O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trump zamyka Radio Wolna Europa i Głos Ameryki. Kto na tym skorzysta?

Radio Wolna Europa i Głos Ameryki od dekad było wizytówką Ameryki na świecie i było alternatywą dla mediów kontrolowanych przez autorytarne reżimy. Krytycy ostrzegają, że ich zamknięcie przez prezydenta USA Donalda Trumpa osłabi wizerunek i wpływy Ameryki na świecie, na czym skorzystają m.in. Rosja i Chiny.

Donald Trump. Fot. PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS
Donald Trump. Fot. PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS

W sobotę na mocy rozporządzenia prezydenta Trumpa, po ponad 75 latach działania wstrzymane zostały transmisje szeregu publicznie finansowanych stacji radiowych i telewizyjnych, w tym tych największych i najbardziej znanych, Głosu Ameryki i Radia Wolna Europa (RFE). Wszyscy dziennikarze Głosu Ameryki (Voice of America, VOA) zostali wysłani na przymusowy urlop. Radio Wolna Europa zostało poinformowane o zakończeniu finansowania przez Agencję ds. Globalnych Mediów USA (USAGM). Ustanowione w 1950 r. media mają ponad 2 tys. pracowników, budżet 270 mln dolarów i nadawały w 49 językach do widowni szacowanej na 361 mln ludzi tygodniowo. VOA funkcjonował od 1942 r., zaś Radio Wolna Europa - od 1950.

Więcej

Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL
Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Trump nakazał demontaż agencji odpowiedzialnej za Radio Wolna Europa i Głos Ameryki

Obwieszczając decyzję w sobotę Biały Dom stwierdził, że decyzja Trumpa "zapewni, że podatnicy nie będą więcej opłacać radykalnej propagandy", nazywając VOA "głosem radykalnej Ameryki", przytaczając szereg głosów krytycznych na temat działalności stacji i jej rzekomego lewicowego.

Legalność wydanego przez Trumpa dekretu, nakazującego USAGM "ograniczenie wykonywania funkcji ustawowych i związanego z nimi personelu do minimum wymaganego przez prawo" jest podważana przez część prawników (twierdzą oni, że media te zostały powołane przez ustawę Kongresu i tylko Kongres może je zamknąć) będzie prawdopodobnie przedmiotem sporów sądowych, podobnie jak jego wcześniejsze analogiczne działania w celu zamknięcia agencji pomocowej USAID. Mimo to, niemal pewne jest, że VOA i RFE przestaną istnieć w obecnym kształcie.

Choć decyzja Trumpa była spodziewana - ludzie w otoczeniu prezydenta od dawna krytykowali te media, a Elon Musk domagał się ich zamknięcia - to nagłość decyzji zaskoczyła wielu.

"Każdy z nas liczył się, że może do tego dojść, bo mieliśmy już jedną serię zwolnień i nikt nie był pewny swojej pracy. Ale mimo wszystko jest to szok, że to naprawdę się stało. Że trwająca od tylu dekad instytucja może z dnia na dzień zostać zamknięta" - powiedziała PAP pochodząca z Ukrainy dziennikarka Głosu Ameryki.

"To nie jest niespodzianka, ale łudziłem się, że wytrwamy przynajmniej do kwietnia, bo pracowałem nad właśnie nad nowym projektem śledczym" - powiedział PAP dziennikarz pracujący w rosyjskiej sekcji Radia Wolna Europa.

Krytycy decyzji wskazują na obie rozgłośnie jako ważny element amerykańskiej "soft power" i symbol amerykańskiej demokracji dla społeczeństw w autorytarnych reżimach, wspominając jej rolę jako alternatywy dla oficjalnej propagandy w państwach bloku wschodniego. Podobną rolę media te pełniły po zakończeniu zimnej wojny, prowadząc śledztwa w sprawie korupcji, nadużyć i zbrodni wojennych w Rosji, czy prześladowań Ujgurów w Chinach, ale również odgrywając rolę w państwach, w których dochodziło do regresu demokracji, takich jak Gruzja.

"VOA odgrywało bardzo ważną rolę w Gruzji jako alternatywne źródło informacji niezwiązane z władzami. Takich źródeł mamy coraz mniej. Było też symbolem amerykańskiego zaangażowania na rzecz demokracji w naszym kraju. Widząc to wszystko ma się poczucie, że Ameryka o nas zapomina, a władze będą mogły robić, co tylko chcą" - powiedziała PAP gruzińska dziennikarka w przeszłości związana z Głosem Ameryki.

"Anulowanie umowy o dotację dla Radia Wolna Europa/Radia Swoboda byłoby ogromnym darem dla wrogów Ameryki. Irańscy ajatollahowie, chińscy przywódcy komunistyczni i autokraci w Moskwie i Mińsku świętowaliby upadek RFE/RL po 75 latach. Oddanie naszym przeciwnikom zwycięstwa uczyniłoby ich silniejszymi, a Amerykę słabszą" - powiedział prezes Radia Wolna Europa Stephen Capus.

Z opinią tą zgodził się rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza. "Kolejna butelka szampana otwarta na Kremlu. Muszą im się kończyć zapasy" - skwitował.

 

 

W podobnym tonie sytuację ocenił były ambasador USA w Moskwie Michael McFaul. "Zamykając VOA i Radio Wolna Azja, Trump najwyraźniej zamierza wyeliminować kolejny instrument amerykańskiej siły. Można zapisać to jako kolejne zwycięstwo Putina i autorytarystów na całym świecie" - skomentował na platformie X.

W obronie Radia stanął też szef dyplomacji Czech Jan Lipavsky. "Od Białorusi po Iran, od Rosji po Afganistan, RFERL i VOA pozostają jednymi z niewielu wolnych źródeł informacji dla tych, którzy żyją w ucisku. Uciszenie ich byłoby stratą nie tylko dla nich, ale dla nas wszystkich, którzy wierzymy w demokrację" - zaznaczył.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ zm/kgr/

Zobacz także

  • Strefa Gazy, fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER
    Strefa Gazy, fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

    Tymczasowy rząd w Strefie Gazy? Taki ma być plan Trumpa. "Jeszcze przed świętami"

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/ RAEME SLOAN / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/ RAEME SLOAN / POOL

    Zaniepokojona Kolumbia reaguje na słowa Trumpa. "Groźby agresji wymierzone w godność narodu”

  • Prezydent Kolumbii Gustavo Petro, fot. PAP/EPA/EFE/Carlos Ortega
    Prezydent Kolumbii Gustavo Petro, fot. PAP/EPA/EFE/Carlos Ortega

    Prezydent Kolumbii odpowiada na groźby Trumpa. "Powinien szanować naszą suwerenność

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/ RAEME SLOAN / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/ RAEME SLOAN / POOL

    Trump rozmawiał z Maduro. Miał mu postawić ultimatum. "Nie chcę tego komentować"

Serwisy ogólnodostępne PAP