O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Incydent w pobliżu portu w Szczecinie. Premier o rosyjskich prowokacjach

Mamy kolejny incydent w pobliżu portu w Szczecinie - powiedział w czwartek w Kopenhadze premier Donald Tusk. Według szefa polskiego rządu chodzi o rosyjskie jednostki. Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia - dodał premier.

Port w Szczecinie. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Port w Szczecinie. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Tusk podczas szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w stolicy Danii wziął udział w panelu razem z prezydentką Mołdawii Maią Sandu, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem i francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem.

Incydent w pobliżu portu w Szczecinie. Premier: otrzymałem wiadomość

Wezwał do pozbycia się złudzeń. - Musimy położyć kres tego typu iluzjom. Pierwszą iluzją było i jest to, że nie ma wojny. Niektórzy z nas lubią tę definicję, taką jak pełna agresja, incydenty lub prowokacja. Nie, to wojna. Nowy rodzaj wojny, bardzo złożony, ale to wojna - podkreślił premier zwracając uwagę na tzw. rosyjską flotę cieni.

- Otrzymałem wiadomość z Warszawy. Mamy kolejny incydent w pobliżu portu w Szczecinie - powiedział. - To są rosyjskie jednostki i tak naprawdę mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia. Atak lub prowokacja z udziałem dronów była najbardziej spektakularna, jeśli chodzi o stronę polską. Ale tak naprawdę mamy podobne prowokacje również każdego dnia na naszej granicy z Białorusią - dodał Tusk.

Więcej

Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Tusk odniósł się do słów Merza. "Moja odpowiedź była bardzo szczera i dość brutalna"

- Wojna nie jest dla nas abstrakcją, ponieważ na granicy z Białorusią mamy ponad 100 prób dziennie - mówił. Dodał, że akcje przeciwko polskim żołnierzom na granicy przynoszą ofiary. - Ta ciągła konfrontacja z białoruskimi służbami i ta słabo uzbrojona, nielegalna migracja, (jest) naprawdę dobrze zorganizowana przez Putina i Łukaszenkę. To też jest rodzaj wojny - podkreślił szef rządu.

Jak dodał, naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii też nie było pierwszą taką próbą. - Dlatego właśnie to jest wojna, my także jesteśmy celem rosyjskiej agresji - zaznaczył.

Tusk podkreślił, że w wielu europejskich stolicach słychać, iż wojna z Rosją nie jest „naszą wojną”. - Otóż tak, to jest nasza wojna - powiedział.

- Jesteśmy również celem rosyjskiej agresji nie tylko w kontekście narzędzi hybrydowych, ale także jeśli chodzi o cele polityczne, intencje - dowodził premier. Jak podkreślił, cały Zachód jest zagrożony, a agresja na Ukrainę to dopiero pierwszy etap tego nowego podejścia. - To nasza wojna i jeśli Ukraina przegra, będzie to oznaczało naszą porażkę - dodał.

Więcej

Mark Rutte i Ursula Von der Leyen. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski
Mark Rutte i Ursula Von der Leyen. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

Szef NATO: nie możemy wydawać milionów na pociski, aby zestrzeliwać tanie drony

Tusk podkreślił, że iluzją dobrze spreparowaną przez propagandę Putina jest to, że Ukraina i my wszyscy „nie możemy wygrać tej wojny”.

Tymczasem według premiera „jest to absurdem”. - Jedyną rosyjską przewagą jest mentalność. Jesteśmy od nich znacznie więksi. PKB Polski będzie porównywalny z rosyjskim PKB za dwa lata. Ekonomicznie nie mają z nami szans - zaznaczył.

- Mam na myśli, że są gotowi walczyć. Są gotowi coś poświęcić. Są gotowi cierpieć. To jest ta przewaga psychologiczna. Dlatego my czasami nie jesteśmy wystarczająco zdecydowani i zdeterminowani - oświadczył Tusk.

- Dla Polski pokój i zawieszenie broni jest absolutnie priorytetem. Ale wiemy - nie tylko ze względu na naszą historię, ze względu na geografię, ale także znając rosyjskie zamiary i plany - że jeśli wygrają z Ukrainą, to w przyszłości będzie to również koniec mojego kraju i Europy - dodał.

Premierzy Francji i Wielkiej Brytanii o rosyjskich prowokacjach

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zgodził się, że w ostatnich tygodniach można było zaobserwować, że Putin chce nie tylko atakować Ukrainę, ale także ingerować w całej Europie na wiele różnych sposobów, czy to w odniesieniu do przestrzeni powietrznej, czy to w postaci cyberataków.

– To nie tylko kwestia suwerenności Ukrainy, ale kwestia wartości i wolności nas wszystkich, szczególnie w Europie. Wszyscy jesteśmy w tej walce z rosyjską agresją – powiedział.

Prezydent Francji Emmanuel Macron ocenił, że jesteśmy w momencie, w którym Rosja nie do końca rozumie swoje główne cele. – To nie jest trzytygodniowa operacja specjalna. Nie zdobyli Kijowa. Nie zmienili władz (Ukrainy). Dodałbym do tego, że dwóch wielkich przyjaciół przystąpiło do NATO, co jest dla Rosji ogromną strategiczną porażką. Teraz pytanie brzmi, jak nie tylko utrzymać wysiłek wojenny, ale także wyraźnie zmienić dynamikę i pomóc Ukrainie w tym kontekście – powiedział.

Więcej

Tor Sandvik, fot. PAP/Albert Zawada
Tor Sandvik, fot. PAP/Albert Zawada

Minister obrony Norwegii: drony nad naszym krajem to maszyny rozpoznawcze

Stwierdził, że Rosja nie wygrywa, a Ukraina nie przegrywa tej wojny – Sytuacja jest zupełnie inna. (..) I również frustracja prezydenta USA wynika z braku zaangażowania ze strony Rosji. Prezydent (Donald) Trump podjął szereg inicjatyw, aby ponownie nawiązać kontakt z prezydentem (Władimirem) Putinem i rozpocząć negocjacje. Teraz jest jasne, że wszystkie te słowa prezydenta Putina, że jest gotowy do negocjacji pokojowych, nie były do końca szczerym zobowiązaniem – powiedział.

Macron zwrócił uwagę na rosyjską flotę cieni

Macron powiedział też, że obecnie 30–40 procent wysiłku wojennego Rosji jest finansowane z dochodów z floty cieni, dlatego niezwykle ważne jest zwiększenie presji na nią, ponieważ wyraźnie zmniejszy to możliwości finansowania wysiłku wojennego przez Rosję.

Francuski prezydent wyraził też solidarność z Polską i Estonią w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej tych dwóch krajów przez Rosję. – Myślę, że bardzo ważne jest, aby jasno przekazać: drony, które naruszałyby nasze terytoria, po prostu podejmują duże ryzyko. Można je zniszczyć i kropka – podkreślił Macron.

Prezydent Mołdawii Maia Sandu dowodziła, że wybory, które odbyły się 28 września w jej kraju, były testem dla demokracji. – Rosja wydała setki milionów euro w tych wyborach na nielegalne finansowanie partii politycznych. Chociaż wspierała niektóre partie polityczne od dziesięcioleci, to dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat stworzyła w Mołdawii co najmniej siedem nowych partii politycznych – przekazała.

Więcej

Wyborcy podczas głosowania w Mołdawii Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU
Wyborcy podczas głosowania w Mołdawii Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU

Wybory w Mołdawii. Przeliczono prawie 100 proc. głosów [WIDEO]

Dodała, że instytucje w kraju „zadziałały naprawdę, naprawdę dobrze” i w rezultacie Rosja nie zrealizowała swojego celu, jakim było zdobycie Mołdawii, a przynajmniej destabilizacja kraju i zdyskredytowanie wyników.

Z Brukseli Magdalena Cedro, z Kopenhagi Łukasz Osiński (PAP)

mce/ luo/ ap/ js/

Zobacz także

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Proces w sprawie zabójstwa noworodka. Matka oskarża córkę, a córka matkę

  • Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Zalew Szczeciński. Niepodległościowe Manewry Bezpieczeństwa [NASZE WIDEO]

  • Niepodległościowe Manewry Bezpieczeństwa 2025. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Niepodległościowe Manewry Bezpieczeństwa 2025. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Niepodległościowe Manewry Bezpieczeństwa w Szczecinie [NASZE WIDEO + GALERIA]

  • Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Halloween w stylu klasycznym zorganizowane przez miłośników retro aut [ZDJĘCIA]

Serwisy ogólnodostępne PAP