Kallas: Rosja popełniła błąd, atakując w 2022 r. Ukrainę
Jest w interesie wszystkich, by Rosja uświadomiła sobie, że popełniła błąd, atakując w 2022 r. Ukrainę i nie może tej wojny wygrać - oświadczyła w poniedziałek szefowa unijnej dyplomacji UE Kaja Kallas, pytana o słowa prezydenta USA Donalda Trumpa na temat tego, że rosyjski atak rakietowy na Sumy był wynikiem błędu.
Rosja przeprowadziła atak na to miasto w północno-wschodniej części Ukrainy w niedzielę przed południem, gdy Ukraińcy szli lub wracali z cerkwi w związku z obchodzoną również tam Niedzielą Palmową. Według najnowszych doniesień zginęło 35 osób, a 117 zostało rannych. Komentując ten atak, prezydent Trump uznał, że był on "okropny", ale powiedziano mu, że "Rosjanie popełnili błąd".
Na konferencji prasowej po posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w Luksemburgu Kallas powtórzyła swoje wcześniejsze oświadczenie, że w związku z atakiem na Sumy widać, iż Rosja nie chce pokoju, lecz wojny. "Wydaje mi się, że teraz stało się jasne dla wszystkich, że drogą do zakończenia zabijania jest większa presja na Rosję, która jest za (te zbrodnie) odpowiedzialna" - podkreśliła.
Poinformowała, że trwają prace nad 17. pakietem sankcyjnym, którym ministrowie spraw zagranicznych mają zająć się na posiedzeniu w maju. Jak dodała, wśród dyskutowanych obostrzeń na Rosję jest znowu kwestia tzw. floty cieni, a więc przestarzałych statków rosyjskich, które Kreml wykorzystuje do omijania embarga cenowego, nałożonego przez Zachód na transport rosyjskiej ropy. "Flota cieni" jest również podejrzewana o celowe niszczenie obiektów infrastruktury krytycznej w UE.
Pytana o to, czy możliwe jest objęcie rosyjskiego LNG sankcjami, wysoka przedstawicielka UE ds. zagranicznych odpowiedziała, że jakiekolwiek restrykcje nakładane na rosyjską ropę lub gaz stanowią dużą presję na Kreml, bo to z ich sprzedaży Rosja finansuje wojnę w Ukrainie. Jak jednak dodała, na sankcje musi się zgodzić jednomyślnie 27 krajów członkowskich.
Kallas, pytana o to, kiedy zapowiedziana w ramach jej inicjatywy amunicja artyleryjska w liczbie 2 mln sztuk zostanie dostarczona Ukrainie, odpowiedziała, że "jak najszybciej". Dodała, że dwie trzecie tego pakietu jest już gotowe, niektóre kraje zobowiązały się finansowo do zakupu pocisków, a inne zapowiedziały ich przekazanie. Jak podała, w tej inicjatywie uczestniczy również Norwegia, a zatem ma ona charakter ponadunijny.
Przypomniała, że do tej pory kraje UE zobowiązały się - łącznie - do dostarczenia Ukrainie wsparcia wojskowego w wysokości ponad 23 mld euro. Kwota ta przewyższa - jak powiedziała Kallas - wsparcie z całego ubiegłego roku ze strony państw UE, które wyniosło 20 mld euro. Natomiast UE wspólnie z USA udzieliły Ukrainie wsparcia wojskowego o wartości 40 mld euro. "Mamy więc jeszcze przestrzeń do nadrobienia" - podkreśliła.
Szefowa unijnej dyplomacji ujawniła, że w trakcie spotkania w Luksemburgu ministrowie zastanawiali się nad potencjalnym rozszerzeniem programu szkolenia ukraińskich żołnierzy jako wkładu w gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa. (PAP)
mce/ szm/ ep/