Konkretne kwoty na pomoc Ukrainie w nowych konkluzjach po szczycie w Brukseli
W 2025 r. UE przekaże Ukrainie 30,6 mld euro pomocy. Wypłaty z Instrumentu na Rzecz Ukrainy wyniosą 12,5 mld euro, a z inicjatywy G7 - 18,1 mld euro. Takie zapisy znalazły się w nowych konkluzjach, które widziała PAP, a które mają przyjąć liderzy państw UE na posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli.
W nowym projekcie konkluzji, który uzgodniony został przez ambasadorów państw członkowskich przy UE w poniedziałek, doszło kilka nowych punktów, dotyczących zwłaszcza wsparcia ze strony Unii Europejskiej dla Ukrainy.
Podobnie jak w ubiegłotygodniowej wersji, w nowym dokumencie także podkreślono niezachwiane poparcie Unii dla Ukrainy, ale dodatkowo zaznaczono, że "bezpieczeństwo Kijowa, Europy i światowe są ze sobą nierozerwalnie połączone". Podobnie, jak tydzień temu, zapisano, że jakiekolwiek negocjacje pokojowe nie mogą toczyć się bez Ukrainy i Europy, a zawieszenie broni może mieć miejsce tylko jako część kompleksowego porozumienia pokojowego, któremu towarzyszyć muszą solidne i wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Dodano jednak wyraźnie, że muszą mieć one zdolność powstrzymania Rosji przed ewentualnym atakiem w przyszłości i dołączono zapis o tym, że "pokój musi szanować niezależność, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy".
W nowej wersji dokumentu pojawił się zupełnie nowy punkt, precyzujący wielkość pomocy finansowej dla Ukrainy. Mówi on o tym, że "UE będzie nadal zapewniać Ukrainie regularne i przewidywalne wsparcie finansowe", a w 2025 r. przekaże Kijowowi 30,6 mld pomocy, przy czym wypłaty z Instrumentu na Rzecz Ukrainy mają wynieść 12,5 mld euro, a wypłaty w ramach inicjatywy państw G7 - 18,7 mld euro. To unijna część wkładu do pożyczki G7 opiewającej łącznie na 45 mld euro, która ma zostać spłacona z wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów.
W konkluzjach dodano też, że Ukraina musi mieć jak najsilniejszą pozycję "własnymi solidnymi zdolnościami wojskowymi i obronnymi jako niezbędnym elementem", a UE zobowiązuje się do dalszego dostarczania Kijowowi pomocy oraz wzmocnienia nacisków na Rosję. Podkreślono też konieczność zwiększenia wysiłków w zakresie dostarczania Kijowowi m.in. systemów obrony powietrznej, amunicji i pocisków rakietowych oraz dodano zapis o ważnej roli Misji Wsparcia Wojskowego Unii Europejskiej na Ukrainie, którego zabrakło we wcześniejszym dokumencie.
W tej wersji pojawiło się również zapewnienie, że wszelkie decyzje o gwarancjach bezpieczeństwa powinny być podejmowane w porozumieniu z Ukrainą i "podobnie myślącymi partnerami transatlantyckimi".
W dokumencie dopisano ponadto, że Rada Europejska podkreśla "prawo Ukrainy, oparte na Karcie Narodów Zjednoczonych i prawie międzynarodowym, do decydowania o własnym losie".
Konkluzje mają zostać przyjęte przez przywódców państw UE podczas specjalnego posiedzenia Rady Europejskiej w najbliższy czwartek. Posiedzenie poświęcone będzie sytuacji w Ukrainie i obronności UE. Zawetowanie konkluzji poświęconych Ukrainie i to jeszcze wcześniej, łagodniejszej wersji dokumentu, zapowiedzieli premierzy: Węgier - Viktor Orban i Słowacji - Robert Fico. Konkluzje jako takie jednak nie muszą być przyjmowane jednomyślnie, a w Brukseli mówi się o tym, że dokument może liczyć na solidarne poparcie 25 państw.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ mal/ lm/ ał/