O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Upiorna defilada na cmentarzysku Warszawy". Historia jednej fotografii

80 lat temu, 17 stycznia 1945 r., wyzwolono Warszawę. Dwa dni później ulicami doszczętnie zniszczonego miasta przemaszerowała defilada żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego. "Upiorne 'wyzwolenie' trupa miasta i upiorna defilada na jego cmentarzysku" - pisał oglądający tę defiladę Jeremi Przybora.

Warszawa, styczeń 1945. Pierwsza parada Wojska Polskiego w Warszawie w 1945. Fot. PAP/Jerzy Baranowski
Warszawa, styczeń 1945. Pierwsza parada Wojska Polskiego w Warszawie w 1945. Fot. PAP/Jerzy Baranowski

Wielka ofensywa Armii Czerwonej, zwana wiślańsko-odrzańską, rozpoczęła się 12 stycznia 1945 r. Jednym z jej celów było wyzwolenie Warszawy, co udało się zrealizować 17 stycznia. Na Warszawę bezpośrednio uderzała 1. Armia WP pod dowództwem gen. Stanisława Popławskiego. Walki o opanowanie miasta trwały zaledwie kilka godzin, gdyż dowództwo niemieckie, obawiając się okrążenia, wycofało większość swoich sił ze stolicy. 17 stycznia 1945 r. przed żołnierzami 1. Armii WP znajdowały się jedynie niemieckie siły osłonowe. Do poważniejszych starć z nieprzyjacielem dochodziło sporadycznie. Walczono m.in. w rejonie Lasku Bielańskiego, Dworca Głównego oraz na skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu.

Gdy ucichły walki, na ulice zaczęli wychodzić "warszawscy robinsonowie". Tak określano ludzi, którzy po kapitulacji Powstania Warszawskiego zdecydowali się pozostać w mieście i ukrywali się przed Niemcami w ruinach. Historycy szacują, że było ich od kilkuset do tysiąca. Wśród nich Żydzi, którzy mieli niewielkie szanse na przeżycie, gdyby zostali złapani. Najsłynniejszym spośród robinsonów był kompozytor Władysław Szpilman, którego wojenne losy pokazano w filmie "Pianista" w reżyserii Romana Polańskiego.

Dwa dni po wyzwoleniu stolicy, 19 stycznia, w Alejach Jerozolimskich przy dźwiękach "Warszawianki" defilowały oddziały 1 Armii WP. Na trybunie ustawionej naprzeciw hotelu Polonia przemarsz przyjmowali przedstawiciele rządu tymczasowego, m.in. Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Edward Osóbka-Morawski, gen. Michał Rola-Żymierski, gen. Stanisław Popławski, płk Marian Spychalski oraz sowiecki marszałek Gieorgij Żukow.

Defilada w Warszawie 19 stycznia 1945 r.

Na prezentowanej fotografii, wykonanej przez Jerzego Baranowskiego, widać właśnie defiladę żołnierzy w Warszawie 19 stycznia 1945 r.

Jednym z oglądających defiladę był Jeremi Przybora, późniejszy współtwórca "Kabaretu Starszych Panów". We wspomnieniowej książce "Przymknięte oko opaczności. Memuarów część II" tak napisał o tym wydarzeniu: "Upiorne 'wyzwolenie' trupa miasta i upiorna defilada na jego cmentarzysku. Ta defilada zwycięskich oddziałów maszerujących między dwoma milczącymi szpalerami widm. Wyległy one, niczym niema publiczność, na trybuny zwalisk i ruin, wzdłuż trasy przemarszu żołnierzy 'warszawskiej operacji'. Widma chłopców i dziewcząt z AK, wmieszane w tłumy mieszkańców, którzy byli wraz z bojownikami Warszawy jej obliczem i duszą, uśmiechem, rozpaczą i strachem. Parada wyzwolicieli, którzy już nikogo nie wyzwolili".

Informacja o wyzwoleniu Warszawy w ciągu kilku dni obiegła niemal cały świat. Miała pewien symbolizm, gdyż atak Niemców na Polskę w 1939 r. uznawano za początek II wojny światowej, teraz wyzwolenie Warszawy miało symbolizować zbliżający się koniec faszystowskich Niemiec. Wkraczanie wojsk sowieckich i polskich do Warszawy oraz defiladę z 19 stycznia nakręciły kroniki filmowe – radziecka, polska i brytyjska. Można je obejrzeć na ogólnie dostępnych portalach internetowych.

"Kto nie był w Warszawie, nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak potwornemu zniszczeniu uległa stolica"

Na praskim brzegu Wisły ukazało się specjalne wydanie dziennika "Życie Warszawy" poświęcone wyzwoleniu stolicy. Jeden z dziennikarzy pierwszego dnia po wycofaniu się Niemców przeszedł na drugą stronę po zamarzniętej Wiśle. Później opisał zniszczenia wzdłuż kilkunastu głównych arterii, gmachy, które przetrwały, a nawet ostatnie ślady bytności Niemców. W jednym z ostatnich fragmentów tego tekstu napisał: "Kto nie był w Warszawie, nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak potwornemu zniszczeniu uległa stolica".

Zniszczenie miasta nie oznaczało jego śmierci. Krwiobiegiem tego organizmu byli rodowici mieszkańcy Warszawy, którzy zaczęli wracać do stolicy. Do końca stycznia 1945 r. pomimo braku mieszkań, żywności, opału, oświetlenia i komunikacji ludność miasta wzrosła o 12 tys. osób. Atmosferę tamtych dni tak wspominała żołnierz Armii Krajowej, więzień Pawiaka, pisarka Maria Ginter: "Na wieść, że Warszawa wolna, wysiedleńcy zapragnęli powrotu. Niezrażeni faktem, że miasto nie istnieje, domy spalone i zburzone, spieszą przekonać się o tym na własne oczy. Niekończące się tłumy ściągają wszystkimi drogami".

W lutym 1945 r. w stolicy mieszkało 162 tys. osób, z tego 140 tys. na Pradze i obrzeżach miasta. W majowym spisie ludności odnotowano, że w Warszawie mieszkało już prawie 378 tys. osób. Przed wybuchem wojny w 1939 r. ludności Warszawy liczyła ok. 1,3 mln.

Archiwum fotograficzne Polskiej Agencji Prasowej liczy kilkadziesiąt milionów zdjęć i wciąż wzbogaca się o nowe kolekcje. Swymi zasobami sięga lat 20. XX wieku. Stanowi ważną część dziedzictwa narodowego. Zatrzymane w kadrach obrazy rejestrują każdy aspekt życia społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego i religijnego na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Profesjonalna digitalizacja zasobów fotograficznych PAP umożliwia szeroki do nich dostęp przez stronę PAP (https://fotobaza.pap.pl/). Nad prawidłową identyfikacją oraz szczegółowym opisem zdjęć pracuje zespół specjalistów, przeglądając materiały źródłowe w czytelniach i archiwach. Klienci są na bieżąco informowani o nowych zdjęciach w Bazie Fotograficznej PAP. (PAP)

Tomasz Szczerbicki

szt/ miś/
 

Zobacz także

  •  Pomnik Małego Powstańca – pomnik na ulicy Podwale, przy Murach Obronnych. Upamiętnia on najmłodszych uczestników powstania warszawskiego w 1944 roku. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz
    Pomnik Małego Powstańca – pomnik na ulicy Podwale, przy Murach Obronnych. Upamiętnia on najmłodszych uczestników powstania warszawskiego w 1944 roku. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

    Mały Powstaniec - nieznana historia słynnej rzeźby i pomnika

  • Oddział mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala” był jedyną jednostką polską, która nie zaprzestała walki po klęsce wrześniowej. Nz. Oddział Hubalczyków. W środku w białym szaliku mjr Hubal. Fot. PAP/CAF
    Oddział mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala” był jedyną jednostką polską, która nie zaprzestała walki po klęsce wrześniowej. Nz. Oddział Hubalczyków. W środku w białym szaliku mjr Hubal. Fot. PAP/CAF

    Historia jednej fotografii: tajemnice biografii „Hubala”

  • Pomnik Bolka i Lolka w Bielsko-Białej. Fot. Konrad Żelazowski/Alamy Stock Photo;
    Pomnik Bolka i Lolka w Bielsko-Białej. Fot. Konrad Żelazowski/Alamy Stock Photo;

    „Jedna z najlepszych bajek mojego dzieciństwa”. To była pierwsza polska pełnometrażowa animacja

  • Dom państwa Trelów. Fot. PAP/Zofia Rydet
    Dom państwa Trelów. Fot. PAP/Zofia Rydet

    Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP: Nasze korzenie, czyli „Zapis socjologiczny” Zofii Rydet

Serwisy ogólnodostępne PAP