USA ze sposobem na hiszpańskie embargo dla Izraela. Wszystko przez bazy wojskowe
Stany Zjednoczone mogą obejść całkowite embargo na dostawy broni dla Izraela, ogłoszone w poniedziałek przez premiera Hiszpanii Pedro Sancheza, korzystając z prawa do użytkowania hiszpańskich baz wojskowych – ocenił we wtorek dziennik „El Mundo”.
Sanchez przedstawił w poniedziałek dziewięć środków, które mają wywrzeć presję na Izrael w związku z działaniami tego państwa w Strefie Gazy. Hiszpański premier po raz pierwszy określił postępowanie strony izraelskiej mianem „ludobójstwa”.
Wśród ogłoszonych środków znalazł się m.in. m.in. zakaz tranzytu materiałów wojskowych dla izraelskiej armii przez hiszpańskie porty i przestrzeń powietrzną.
Jak podkreślił „El Mundo”, Stany Zjednoczone mogą jednak obejść decyzje zatwierdzone na wtorkowym posiedzeniu rządu w Madrycie, działając na podstawie porozumień o korzystaniu z dwóch baz wojskowych na południu Hiszpanii.
Hiszpania ogłosiła embargo na broń dla Izraela
Amerykanie są obecni w Hiszpanii od 1953 r. na mocy paktu madryckiego, który umożliwił korzystanie z baz w zamian za pomoc dla reżimu Francisco Franco. Obecnie w Andaluzji działają dwie bazy: lotnicza w Moron (60 km od Sewilli) i morska - Rota (Kadyks w południowo-zachodniej Hiszpanii), stanowiące część systemu obrony NATO.
Na postawie późniejszej umowy z 1988 r. w sprawie funkcjonowania baz, strona amerykańska powinna informować hiszpański rząd o przewożonych materiałach wojskowych, ale nie ma obowiązku powiadamiać Madrytu o miejscu, do którego ostatecznie docierają transporty – zauważył „El Mundo”.
Bazy w Hiszpanii odegrały ważną rolę logistyczną w czerwcowym ataku USA na irańskie obiekty jądrowe.
Jak przypomniał hiszpański dziennik, w 2015 r. odnowiono umowę o korzystaniu z bazy Moron, gdzie może stacjonować 2,2 tys. wojskowych i 500 cywilów. W bazie Rota stacjonuje z kolei 4,5 tys. żołnierzy, a także pięć amerykańskich niszczycieli; szósty ma przybyć w 2026 r.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ szm/ pap/