W czwartek o godz. 7 rano kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera
W czwartek o godz. 7 premier Donald Tusk ponownie weźmie udział w sztabie kryzysowym we Wrocławiu. Na spotkaniach omawiana jest bieżąca sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce. W nocy ze środy na czwartek spodziewana jest kulminacja fali w stolicy woj. dolnośląskiego.
Spotkania sztabu kryzysowego odbywają się regularnie w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu.
Podczas posiedzenia w środę wieczorem premier Donald Tusk wskazał na konieczność jak najszybszej ewidencji zalanych budynków. Podkreślił, że powodzianom trzeba zapewnić mieszkania zastępcze. Przypomniał, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaangażowało ponad pół tysiąca ekspertów ds. nadzoru budowlanego, którzy będą możliwie szybko oceniali, czy zalane przez powódź budynki nadają się do dalszego użytkowania.
Wcześniej tego samego dnia MRiT poinformowało, że od czwartku uprawnieni eksperci z całego kraju dołączą do wojewódzkich inspektorów budowlanych, by oceniać, czy zalane przez powódź budynki nadają się do dalszego użytkowania. Łącznie zaangażowanych w akcję ma być 500 specjalistów. Jak podał resort, inżynierowie w ramach współpracy z MRiT i wojewódzkimi inspektorami nadzoru budowlanego będą szacować straty bez pobierania jakichkolwiek opłat od osób poszkodowanych w czasie powodzi.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował na posiedzeniu sztabu w środę wieczorem m.in. o tym, że w najbardziej zniszczonych miejscach, jak Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój i Kłodzko jest po kilkuset żołnierzy. Według niego największym wyzwaniem są mniejsze, trudno dostępne wsie. "W tych miejscowościach najbardziej dotkniętych dojeżdżają następni [żołnierze]. Jutro rano 16 tys. [będzie ich] na terenach objętych działaniem przeciwpowodziowym i popowodziowym" - powiedział.
andr/ sdd/ mhr/ grg/