O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Tragedia na Trasie Łazienkowskiej. Ruszył proces Łukasza Żaka

We wtorek rozpoczął się proces Łukasza Żaka oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyzna przyznał się do kierowania samochodem oraz przekroczenia prędkości, a także przeprosił rodzinę poszkodowaną w wypadku i współoskarżonych.

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia we wtorek rozpoczął się proces Łukasza Żaka. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej we wrześniu 2024 r. Uczestniczyli w nim kierujący volkswagenem arteonem Łukasz Żak, jego pasażerowie, a także jadąca fordem focusem czteroosobowa rodzina. Sąd zgodził się na publikację wizerunku i danych osobowych oskarżonego. Powołał się przy tym na ważny interes społeczny.

Więcej

Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka
Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka

Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe informacje ws. wyników toksykologii Łukasza Ż.

Akt oskarżenia odczytała prok. Katarzyna Niemiec-Rudnicka. Według niego Łukasz Żak kierował samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Ponadto, znacznie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku drogi prędkość, jadąc z prędkością 226 km/h przy dopuszczalnej prędkości 80 km/h oraz nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych.

Według prokuratury, Żak prowadził auto w sposób zagrażający bezpieczeństwu drogowemu, na skutek czego nieumyślnie spowodował wypadek najeżdżając na forda focusa, którym jechała czteroosobowa rodzina, a później uciekł z miejsca wypadku. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer forda Rafał P. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego auta - 37-letnia kierująca samochodem żona zmarłego mężczyzny i ich dzieci w wieku czterech i ośmiu lat, a także Paulina K., która jechała z Żakiem.

Prokurator Niemiec-Rudnicka dodała, że oskarżony spowodował wypadek, podczas gdy zgodnie z prawomocnym wyrokiem z 21 grudnia 2023 r. miał orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. "A także czynu tego dopuścił się w okresie 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne" - dodała.

Łukasz Żak przyznał się do dwóch zarzutów - kierowania volkswagenem oraz przekroczenia prędkości. Przeprosił rodzinę Rafała P., który zginął w wypadku, w szczególności jego dzieci, swoją byłą dziewczynę Paulinę K., a także wszystkich współoskarżonych. Dodał, że jego znajomi są według niego także pokrzywdzonymi.

Dodał, że będzie składał wyjaśnienia późniejszym etapie procesu.

Mężczyźnie grozi od 5 do 30 lat więzienia.

Oprócz Łukasza Żaka na ławie oskarżonych zasiadło jego sześciu kolegów. Sprawa jednego z nich - Kacpra D. - została wyłączona do odrębnego procesu.

Pozostałym współoskarżonym prokurator zarzuciła m.in. utrudnianie postępowania karnego poprzez pomoc w uniknięciu odpowiedzialności karnej Łukaszowi Żakowi, nieudzielenie pomocy osobom znajdującym się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Więcej

Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka
Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka

Łukasz Ż. już w Polsce. Jest podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Do tragicznego wypadku doszło 15 września 2024 roku na Trasie Łazienkowskiej na wysokości przystanku autobusowego "Torwar". W volkswagenie, oprócz Łukasza Żaka, byli Paulina K., Sara S. i Adam K.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej 

W wyniku zderzenia volkswagena i forda zginął 37-letni pasażer drugiego auta. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego samochodu: kierująca nim 37-letnia żona zmarłego mężczyzny i ich dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala trafiła także Paulina K., która podróżowała volkswagenem.

Po wypadku na miejsce zdarzenia dojechali znajomi Żaka, którzy pomogli mu uciec. Łukasza Żaka zatrzymano w Lubece w Niemczech na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.

Według opinii biegłych Łukasz Żak w chwili wypadku był pijany i trzymał w ręku telefon komórkowy, którym nagrywał swoją brawurową jazdę. Miał pędzić z prędkością 226 km/h. Na Trasie Łazienkowskiej obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h. (PAP)

ak/ aba/ mark/ lm/ know/ grg/

Zobacz także

  • Modernizacja wiaduktów drogowych nad ul. Paryską w Warszawie, fot. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta
    Modernizacja wiaduktów drogowych nad ul. Paryską w Warszawie, fot. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta

    Warszawa. W piątek otwarcie nowego wiaduktu Trasy Łazienkowskiej. Zmiany w komunikacji miejskiej

  • Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe informacje ws. wyników toksykologii Łukasza Ż.

  • Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Radiowóz policyjny na Trasie Łazienkowskiej Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Łukasz Ż. już w Polsce. Jest podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej

  • Granica polsko-niemiecka/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Granica polsko-niemiecka/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Niemcy przekażą Polsce podejrzanego na granicy. Głośna sprawa śmiertelnego wypadku

Serwisy ogólnodostępne PAP