O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wojciech Grzędziński: granicą w mojej pracy jest dobro człowieka, którego fotografuję

Granicą w mojej pracy jest dobro człowieka, którego fotografuję. Nie szukam też szokujących obrazów, jeżeli nie służą one pokazywaniu prawdy - powiedział PAP fotoreporter Wojciech Grzędziński nominowany do Medalu Wolności Słowa. Gala rozdania medali odbyła się w piątek w gdańskim ECS.

Wojciech Grzędziński. Fot. PAP/Marek Gorczyński
Wojciech Grzędziński. Fot. PAP/Marek Gorczyński

Polska Agencja Prasowa: Jaką rolę pełni fotografia w świecie, w którym z każdej strony otaczają nas obrazy?

Wojciech Grzędziński: Coraz większa jest rola fotografii dokumentalnej i reporterskiej, robionej zgodnie z zasadami rzetelności dziennikarskiej - czyli zgodnie z prawdą. Prawda jest jej największą siłą. Obserwujemy coraz większy zalew obrazów niewiadomego pochodzenia zmanipulowanych przez sztuczną inteligencję, a jakość tych manipulacji jest na tyle wysoka, że coraz trudniej odróżnić co jest prawdą, a co nie.

PAP: Jak pokazać tę prawdę?

W.G.: Autor zdjęć musi przestrzegać tych samych zasad, których przestrzega każdy dziennikarz, czyli przede wszystkim unikać manipulacji. Zdjęcie musi oddawać rzeczywistość, w której obraz powstał, przedstawiać realnych bohaterów, nie może być w żaden sposób ustawione. Sytuacja nie może być rekreowana, a tym bardziej wykreowana - to absolutna podstawa. Zasady opowiadania obrazem są dokładnie takie same, jak zasady opowiadania słowem czy dźwiękiem. To po prostu kolejne medium, którym posługujemy się jako dziennikarze.

Więcej

Wręczono Medale Wolności Słowa. Fot. PAP/	Adam Warżawa
Wręczono Medale Wolności Słowa. Fot. PAP/ Adam Warżawa

W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku wręczono Medale Wolności Słowa

PAP: Są jakieś zasady i granice, które są w pana pracy najważniejsze?

W.G.: Staram się, żeby granicą było dobro człowieka, którego fotografuję. Nie szukam też graficznie szokujących obrazów, jeżeli nie służą one opowiadaniu historii i pokazywaniu prawdy. Dokumentowanie tylko tych najtragiczniejszych obrazów fałszuje obraz rzeczywistości. Z drugiej strony musimy pamiętać, że jeżeli jest to element rzeczywistości, którą pokazujemy, to nie możemy odwracać głowy i udawać, że to się nie dzieje.

Mam takie poczucie, że jedną rzeczą jest zrobienie zdjęcia, a drugą pokazanie go. W trakcie fotografowania i zbierania materiałów do reportażu nie mamy jeszcze pełnego obrazu sytuacji i kolekcjonujemy puzzle układanki. Dopiero później przeprowadzam selekcję zdjęć, które zaprezentuję.

PAP: Czy fotografii reporterskiej można się nauczyć? To głównie technika, a może kwestia talentu i wrażliwości?

Więcej

Zobacz galerię (2)
Wystawa zdjęć „Tu jest wojna” Wojtka Grzędzińskiego z tekstami Pawła Reszki w Leica Store & Gallery w Warszawie. Fot. PAP/	Radek Pietruszka
Wystawa zdjęć „Tu jest wojna” Wojtka Grzędzińskiego z tekstami Pawła Reszki w Leica Store & Gallery w Warszawie. Fot. PAP/ Radek Pietruszka

"Tu jest wojna" - ekspozycja Wojciecha Grzędzińskiego i Pawła Reszki

W.G.: Według mnie to umiejętność i w znacznej części jest do wyuczenia. Żaden fotograf nie urodził się z techniką fotografowania i sposobem podejścia do bohatera. Fotografowanie jako czynność jest banalnie proste, aparat ma trzy zmienne parametry, więc techniki można się nauczyć, wrażliwości pewnie też, bo jest to proces oglądania obrazów, słuchania muzyki i czerpania inspiracji z różnych źródeł. Natomiast, bez włożenia w to dodatkowej pracy, zaangażowania, sam talent i wrażliwość na nic się nie zdadzą.

Aparat fotograficzny to tylko narzędzie do zamrażania obrazu, pretekst, który tłumaczy naszą obecność, ale fotografia reporterska to nauka o człowieku. Trzeba przede wszystkim nauczyć się rozmowy z drugą osobą, mieć duże pokłady otwartości i empatii oraz znaleźć w sobie wątpliwość co do swojej racji bądź jej braku, bo jeżeli wydaje nam się, że wiemy wszystko, to nic nie wiemy.

Więcej

Bogdan Borusewicz. Fot. PAP/	Adam Warżawa
Bogdan Borusewicz. Fot. PAP/ Adam Warżawa

Bogdan Borusewicz laureatem Specjalnego Medalu Wolności Słowa

PAP: Udaje się panu zaplanować swoją pracę, czy domeną fotografii reporterskiej jest nieprzewidywalność?

W.G.: To nie jest zwykła praca od 9 do 17. Żeby zrobić zdjęcia, muszę wstawić siebie w konkretną sytuację i być w niej. Świadomie muszę wtopić się w fotografowaną sytuację i ją przeżyć. To jest absolutnie nieprzewidywalne, nie mogę zaplanować, kiedy to się rozpocznie i kiedy skończy. To nieprzewidywalny zawód, a nawet sposób na życie.

PAP: Coraz chętniej korzysta się ze sztucznej inteligencji, jak może to wpłynąć na przyszłość fotografii?

W.G.: Fotografia jako sztuka będzie miała się dobrze i moim zdaniem będzie absolutnie rozkwitać, ponieważ sztuczna inteligencja jest odtwórcza - przynajmniej na razie. Nie posiada indywidualnego spojrzenia. Może stworzyć coś doskonałego, w stylu, którego wcześniej została nauczona, ale nie będzie to miało krzty charakteru.

Natomiast jeżeli chodzi o fotografię dokumentalną, reporterską jestem przerażony. Jej stan nie jest zależny od samej fotografii, tylko od kanałów dystrybucji tych zdjęć. A kanałami ich dystrybucji do tej pory były media. Fotografii prasowej w mediach praktycznie już nie ma. Na świecie jest kilka tytułów, które dalej cenią ją jako ważny środek opowiadania. Natomiast w Polsce - musimy to powiedzieć - przestała ona istnieć. Wydawcy nie chcą inwestować w informowanie odbiorców o sytuacji świata przez obraz. Nawet jeśli sam fotograf opublikuje materiał u siebie na stronie, to zasięg jest znikomy. Każde medium czy każda informacja, żeby odnosiła zamierzony skutek, musi docierać do jak największej ilości odbiorców. A taką ilość odbiorców są w stanie zapewnić tylko media.

Informacje bądź też obrazy ze świata czerpiemy z naszych „baniek informacyjnych” dostarczanych przez algorytmy platform społecznościowych, co sprawia, że wiemy i rozumiemy coraz mniej. Myślę, że społecznie odbije się nam to gigantyczną czkawką. Obudzimy się w momencie, kiedy zacznie się dziać coś bardzo złego - niestety, jestem pesymistą w tej kwestii.

Uważam, że dopóki kontynuowany będzie sposób informowania przez clickbaity i liczenie pieniędzy na każdym kroku, tym bardziej zatracane będą idea dziennikarstwa oraz ludzka ciekawość. Przestaliśmy być ciekawi świata i dopóki nie odnajdziemy owej ciekawości w sobie na, ten proces będzie dalej postępował.

* * *

Fotoreporter i dokumentalista Wojciech Grzędziński przez lata relacjonował konflikty zbrojne i ich skutki w Libanie, Iraku, Afganistanie, Sudanie Południowym, Gruzji i w Ukrainie. W latach 2011–2015 był naczelnym fotografem i oficjalnym fotografem Prezydenta RP. Od lutego 2022 roku relacjonuje rosyjską inwazję na Ukrainę jako korespondent „The Washington Post”. Jest laureatem licznych konkursów fotograficznych takich jak Visa D’Or, NAPA, Sony World Photography Awards oraz Grand Press Photo, a w 2009 r. zajął trzecie miejsce w kategorii „Spot News” prestiżowego konkursu World Press Photo.

Tegoroczna kapituła Medalu Wolności Słowa nominowała Grzędzińskiego w kategorii „media” za odwagę i empatię w dokumentowaniu konfliktów oraz kryzysów humanitarnych, a także za obronę prawa do wolnej wypowiedzi poprzez obraz.

W kategorii „media” nominowano również redaktorkę naczelną Radia Nowy Świat, byłą dyrektor Trójki Polskiego Radia Magdę Jethon oraz szefową programu „Czarno na białym” w TVN24 Patrycję Redo-Łabędziewską. Wyróżnienie otrzymują osoby angażujące się w działalność obywatelską, społeczną, kulturalną, artystyczną, naukową, dziennikarską i publicystyczną. Wydarzenie jest organizowane w trosce o promowanie mądrych słów w przestrzeni społecznej oraz wybitnych osób je głoszących, dojrzałą debatę publiczną oraz utrzymanie wolności słowa w Polsce. Uroczysta gala odbyła się 29 sierpnia w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.

Rozmawiała Maria Kuliś (PAP)

maku/ wj/ mhr/ grg/

Zobacz także

  • Wojciech Grzędziński Fot. PAP/Rafał Guz
    Wojciech Grzędziński Fot. PAP/Rafał Guz

    Nagroda PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego. Wojciech Grzędziński zwycięzcą w kategorii foto

  • Zdzisław Beksiński. Fot. PAP/PAI/Wojciech Kryński, Tomasz Prażmowski
    Zdzisław Beksiński. Fot. PAP/PAI/Wojciech Kryński, Tomasz Prażmowski
    Specjalnie dla PAP

    Przyjaciel Beksińskiego: nie bał się niczego poza śmiercią [NASZE WIDEO]

  • Fotografia "Autoportret w berecie" Fot. PAP/Zbigniew Meissner
    Fotografia "Autoportret w berecie" Fot. PAP/Zbigniew Meissner

    Był gwiazdą polskiej sztuki XX-lecia międzywojennego. Dziś otwarcie Muzeum Stanisława Szukalskiego

  • Dom państwa Trelów. Fot. PAP/Zofia Rydet
    Dom państwa Trelów. Fot. PAP/Zofia Rydet

    Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP: Nasze korzenie, czyli „Zapis socjologiczny” Zofii Rydet

Serwisy ogólnodostępne PAP