O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zabójstwo 16-latki w Mławie. Ustalenia śledztwa

Sekcja zwłok 16-latki, o której zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem podejrzany jest jej o rok starszy znajomy z Mławy, wykazała wstępnie, że przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy - podała we wtorek prokuratura. Trwa procedura ekstradycyjna 17-latka, który został aresztowany w Grecji.

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Albert Zawada
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Albert Zawada

Prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, której podlega mławska Prokuratura Rejonowa prowadząca śledztwo, dotyczące zabójstwa 16-latki, poinformował PAP, że przeprowadzona we wtorek sekcja zwłok 16-latki trwała około pięciu godzin. W jej trakcie pobranych zostało wiele próbek do dalszych badań, w tym biologicznych.

Wstępne wyniki sekcji są takie, że zgon nastąpił na skutek rozległych obrażeń głowy od uderzeń wielokrotnych

prokurator Bartosz Maliszewski

Jak zaznaczył, pełna opinia biegłych z badania sekcyjnego będzie znana mniej więcej za miesiąc wraz z opisem obrażeń i charakteru ich powstania.

Ustalenia w sprawie zabójstwa w Mławie

Według dotychczasowych ustaleń śledztwa, oboje - podejrzany 17-latek i ofiara - spotkali się 23 kwietnia i tego dnia wieczorem doszło do zabójstwa na terenie Mławy. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu nastolatki wpłynęło 24 kwietnia, przy czym 29 kwietnia jedno z jej rodziców powiadomiło, że prawdopodobnie została ona pozbawiona wolności.

Poszukując zaginionej, policja informowała, że ostatni raz była ona widziana 23 kwietnia, gdy wyszła z domu do mieszkającego w pobliżu kolegi. Jej zwłoki odnaleziono 1 maja w zaroślach w pobliżu zakładu produkcyjnego należącego do rodziny podejrzanego. Stwierdzono, że ofiara miała liczne obrażenia głowy.

17-latek zatrzymany w Grecji

Według greckich mediów, w tym portalu ekathimerini.com., 17-latek, który w Grecji został zatrzymany po odkryciu zwłok dziewczynki, nie zgodził się w poniedziałek przed sądem w Salonikach w ramach wstępnej procedury Europejskiego Nakaz Aresztowania (ENA) na ekstradycję do Polski. Miał powołać się przy tym na groźby kierowane wobec niego i jego rodziny.

Jako podejrzany o zabójstwo 17-latek został zatrzymany w hotelu w miejscowości Katerini, gdzie przebywał w ramach szkolnego wyjazdu związanego z wymianą uczniów. Do czasu wydania postanowienia w jego sprawie będzie przebywał jako aresztowany w specjalnym ośrodku dla nieletnich.

Powołując się na dokumenty związane z ENA, niektóre greckie media podają, że podejrzany miał zaciągnąć 16-latkę do warsztatu stolarskiego, gdzie wielokrotnie uderzał ofiarę siekierą albo młotkiem, a następnie oblał jej ciało substancją chemiczną, powodując oparzenia. "Nie mogę tego ujawnić ani potwierdzić" - zastrzegł we wtorek prokurator Maliszewski, pytany przez PAP o ewentualne inne obrażenia ofiary.

2 maja Prokuratura Okręgowa w Płocku poinformowała, że w śledztwie dotyczącym śmierci 16-latki, wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o rok starszemu znajomemu dziewczyny. Za taki czyn 17-latkowi grozi od 15 do 30 lat pozbawienia wolności, bowiem zgodnie z przepisami, wobec nieletniego nie może być orzekana kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Dowody i nagrania z monitoringu

"Ustalono, dzięki bardzo obiektywnym dowodom, dowodom koronnym można powiedzieć, monitoringowi miejskiemu i prywatnemu, że doszło do zabójstwa przez określoną osobę" - mówił w miniony piątek prokurator Maliszewski. Jak wyjaśnił, chodzi o 17-latka, który znał ofiarę wcześniej. Śledczy nie udzielają szczegółowych informacji na temat relacji łączących oboje.

Według ustaleń śledztwa, podejrzany po dokonaniu zabójstwa ukrył zwłoki, a do ich odnalezienia użyto specjalnie wyszkolonego policyjnego psa. Motyw zabójstwa nie jest znany. Wiadomo, że dziewczynka przyjechała do rodzinnej Mławy, aby odwiedzić bliskich - w ostatnim czasie mieszkała w okolicach Olsztyna, gdzie przeprowadziła się z matką.

Jeszcze w piątek rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej stwierdził, iż należy spodziewać się, że podejrzany 17-latek "znajdzie się na terytorium Polski do kilku tygodni". Dodał przy tym, że procedura związana z ENA przewiduje w takim przypadku maksymalny termin ekstradycji do 60 dni.

Więcej

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Albert Zawada
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Albert Zawada

Magdalena P. była poszukiwana od 2016 roku. Znaleziono jej ciało

Działania policji w sprawie zaginięcia 16-latki

W opublikowanym w internecie oświadczeniu mazowiecka komenda policji zwróciła uwagę, że "w przestrzeni medialnej pojawiło się wiele nieprawdziwych i krzywdzących informacji dotyczących działań policji w sprawie zaginięcie 16-latki".

Jak podkreślono, od chwili zgłoszenia zaginięcia, czyli od wieczoru 24 kwietnia, działania funkcjonariuszy "były natychmiastowe, szeroko zakrojone i prowadzone z najwyższym zaangażowaniem". Wystąpiono do operatora komórkowego o dane bilingowe, sprawdzano szpitale, dworce i miejsca gromadzenia się młodzieży. Przeczesywano też okoliczne lasy i ogródki działkowe, a do poszukiwań użyto dronów i psów tropiących.

"Policjanci zabezpieczyli także monitoring, który poddano natychmiast analizie, a który okazał się kluczowy w sprawie" - zaznaczyła mazowiecka komenda policji. Zapewniła, że funkcjonariusze "nawet na moment nie zlekceważyli zaginięcia". Wspomniała jednocześnie, że nie jest jasne, dlaczego rodzina dopiero blisko dobę od ostatniego kontaktu z dziewczyną zawiadomiła o zaginięciu, a także kategorycznie zabroniła wówczas publikacji wizerunku.

W niedzielę wieczorem w Mławie odbył się marsz upamiętniający 16-latkę. Jego uczestnicy, w tym rodzice dziewczynki, przeszli ulicami miasta na miejsce, gdzie odkryto ciało zabitej. Złożono tam kwiaty i zapalono znicze. (PAP)

mb/ agz/ ał/

Zobacz także

  • Toga sędziowska. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Toga sędziowska. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Sprawa zabójstwa Jarosława Ziętary. Jest decyzja sądu

  • fot. Komenda Powiatowa Policji w Kłobucku
    fot. Komenda Powiatowa Policji w Kłobucku

    Zabójstwo księdza z Kłobucka. Wiadomo, kiedy rozpocznie się proces

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Mieszkaniec Krakowa odpowie za pochwałę zabójstwa wrocławskich policjantów

  • Sąd apelacyjny utrzymał w mocy dożywocie dla Doriana S. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Sąd apelacyjny utrzymał w mocy dożywocie dla Doriana S. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Dożywocie dla Doriana S. za gwałt i zabójstwo w centrum Warszawy - prawomocne

Serwisy ogólnodostępne PAP