O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zarzuty dla lekarzy w związku ze śmiercią ciężarnej pacjentki w szpitalu w Nowym Targu

Są zarzuty dla lekarzy ze szpitala w Nowym Targu, gdzie w 2023 r. zmarła 33-letnia ciężarna pacjentka. Dwóm osobom zarzuca się narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, jedną objął dodatkowo zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Katowicach.

Szpital (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Krzysztof Świderski
Szpital (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Krzysztof Świderski

Pacjentka z Bochni zmarła w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu 24 maja 2023 r. Pacjentka trafiła do tej placówki w piątym miesiącu ciąży, zmarła z powodu wstrząsu septycznego. Z dokumentacji medycznej wynika, że kilka godzin przed śmiercią, o godz. 5.20, USG wykazało obumarcie płodu. Kilka dni wcześniej, w nocy z 20 na 21 maja, kobiecie zaczęły odchodzić wody płodowe.

Już krótko po tragedii rzecznik praw pacjenta ocenił, że doszło do naruszenia praw pacjentki. Chodzi o prawa do udzielania świadczeń zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, ale również naruszenia prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej klarownej informacji o stanie zdrowia i planie terapeutycznym. Rzecznik stwierdził także naruszenie praw pacjentki do dokumentacji medycznej w postaci nierzetelnego jej wypełniania i braków w dokumentacji.

Informację o zarzutach wobec trojga lekarzy potwierdziła PAP Izabela Knapik z Zespołu Prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach. To ta jednostka prowadzi śledztwo, w którym badana jest prawidłowość wykonania wszelkich procedur medycznych podczas hospitalizacji pani Doroty. Jak poinformowała prok. Knapik, w sprawie pozyskano opinię biegłych, którzy negatywnie ocenili postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne, jakie zostało wdrożone wobec pacjentki.

"W związku z treścią opinii, jak i pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w toku śledztwa, wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów trzem lekarzom, specjalistom w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Dwóm osobom zarzuca się narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia (art. 160 par. 2 kk), natomiast zarzut jednej osoby objął dodatkowo nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki (art. 160 par. 2 i art. 155 kk)" - opisywała prok. Knapik.

Jak dodała, dotychczas wykonano czynności procesowe z dwiema osobami. Podejrzani, którzy zostali już przesłuchani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, odmówili złożenia wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania.

Więcej

Akta sprawy. Fot. PAP/Andrzej Jackowski (zdjęcie ilustracyjne)
Akta sprawy. Fot. PAP/Andrzej Jackowski (zdjęcie ilustracyjne)

Koniec procesu lekarki oskarżonej o narażenie życia pacjentki przewożonej karetką. Kiedy wyrok?

Śmierć pacjentki. Kto ma postawione zarzuty?

Jak wynika z informacji PAP, zarzut z art. 160 par. 2 Kodeksu karnego (narażenia człowieka na niebezpieczeństwo przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki nad nim) usłyszał były ordynator oddziału, do którego trafiła pani Dorota. Stawiany mu zarzut jest związany zarówno z pełnionymi przez niego wówczas obowiązkami lekarza, jak i nadzorem i kontrolą nad personelem oddziału.

Druga podejrzana osoba to lekarka, która bezpośrednio zajmowała się panią Dorotą w okresie poprzedzającym jej śmierć. Prokuratura zarzuca jej zarówno narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo, jak i nieumyślne spowodowanie jej śmierci. Obydwa te przestępstwa są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

W ostatnich dniach zarzuty miały zostać przedstawione również trzeciemu lekarzowi, który opiekował się panią Dorotą, jednak do jego przesłuchania na razie nie doszło – poprosił on o wykonanie tej czynności w jego miejscu zamieszkania, w innym terminie.

Pełnomocnikiem jej rodziny jest mec. Jolanta Budzowska, reprezentująca również bliskich Izabeli, która w 2021 r. zmarła w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie, gdzie zgłosiła się po tym, jak odeszły jej wody płodowe. "Dotychczasowy przebieg postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci Pani Doroty, w szczególności szczegółowa opinia biegłych - zespołu specjalistów potwierdza zarzuty formułowane od początku w tej sprawie przez jej bliskich" – oceniła mec. Budzowska.

"Podkreślenia wymaga, że krąg osób, które mogą mieć w tej sprawie postawione zarzuty nie jest jeszcze zamknięty. Odpowiedzialność członków personelu medycznego to jednak tylko jeden wymiar tej tragedii. U źródła błędów medycznych często stoi niejasne prawo, które wymaga zmiany. Dowolność interpretacji obowiązujących przepisów stwarza ryzyko zarówno dla lekarzy, jak i pacjentek. Po śmierci Pani Izabeli wydano zalecenia Ministra Zdrowia, co jednak nie zapobiegło śmierci Pani Doroty, a kolejne stanowiska i standardy wydawane przez towarzystwa lekarskie nie rozwiązują problemu braku bezpieczeństwa kobiet” – podkreśliła pełnomocniczka.

Postępowanie w sprawie śmierci Doroty z Bochni prowadziła wcześniej Prokuratura Regionalna w Katowicach. Przekazano je do prokuratury okręgowej po tym, jak w połowie 2024 r. w prokuraturze regionalnej zlikwidowano działający tam przez osiem lat Samodzielny Dział ds. Błędów Medycznych.

To kolejne toczące się w Katowicach śledztwo dotyczące zgonu ciężarnej kobiety, która zmarła w szpitalu. Tamtejsza prokuratura w listopadzie 2023 r. skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci 30-letniej Izabeli, która zmarła w 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie na skutek wstrząsu septycznego. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech lekarzy, którzy odpowiadają za narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo, a jeden z nich również za nieumyślne spowodowanie jej śmierci. Ich proces toczy się przed pszczyńskim sądem z wyłączeniem jawności. Kilka miesięcy temu Okręgowy Sąd Lekarski w Katowicach zawiesił całą trójkę w prawach wykonywania zawodu.

Katowicka prokuratura wyjaśniała też okoliczności śmierci 37-letniej Agnieszki z Częstochowy, która zmarła na początku 2022 r., kilka tygodni po stracie ciąży bliźniaczej. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone w 2024 r. Biegli w tym przypadku nie dopatrzyli się uchybień w postępowaniu personelu medycznego, uznając je za prawidłowe, wystarczające i adekwatne do sytuacji klinicznej pacjentki.

Wszystkie te tragedie były przywoływane w debacie publicznej na temat obowiązujących przepisów o aborcji. (PAP)

kon/ jann/ js/ grg/

Zobacz także

  • Wskutek zdarzenia 12 osób przewieziono do szpitali. Fot. Policja Lubelska/X
    Wskutek zdarzenia 12 osób przewieziono do szpitali. Fot. Policja Lubelska/X

    Karambol na S19. Zderzyło się kilkanaście aut, jest wielu rannych

  • Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/	Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)
    Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/ Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)

    Co najmniej 31 osób zginęło w ataku armii na szpital w w Mjanmie

  • Zabieg w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Piotr Nowak
    Zabieg w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Piotr Nowak

    Rektor WUM: Uniwersyteckie Centrum Kliniczne potrzebuje lepszego finansowania [WYWIAD]

  • Anna Kaczmarczyk. Fot. Wojciech Węgrzyn
    Anna Kaczmarczyk. Fot. Wojciech Węgrzyn

    Anna Karczmarczyk z serialu „Czarna śmierć”: jestem dzieckiem szpitalnym [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP