Zbigniew Ziobro: niedzielne wybory zdecydują o tym, jaka będzie Polska na kolejne dziesięciolecia
Te wybory zdecydują o tym, jaka będzie Polska na kolejne dziesięciolecia. Niech każdy zada sobie pytanie: w jakiej Polsce chce żyć, jaką Polskę chce budować dla swoich dzieci, wnuków, i odda głos zgodnie z tym, co podpowiada rozum i serce – powiedział w piątek w Rzeszowie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Szef ministerstwa sprawiedliwości przyjechał do Rzeszowa w ostatnim dniu kampanii wyborczej. Zbigniew Ziobro jest liderem listy Zjednoczonej Prawicy w okręgu nr 23 (rzeszowsko-tarnobrzeskim). Jego zdaniem, Polacy stoją przed ważnym wyborem. "Pomiędzy dwoma wizjami Polski. Polski bezpiecznej i takiej, w której koszmar lęku o własne dzieci, kobiety, stanie się realnym udziałem większości polskich rodzin jeśli wygra opozycja" – powiedział Zbigniew Ziobro.
"Polski bezpiecznej siłą swojej armii, przemysłu zbrojeniowego i takiej, która będzie cięła wydatki na zbrojenia i będzie słaba z obroną być może z powrotem na linii Wisły(...). Polską, która nie pozwala na wypływ gigantycznych środków do mafii VAT-owskiej i innych grup przestępczych, ale transferuje te pieniądze, gdzie są one potrzebne. (…) Między Polską, która będzie wierna złotówce, która pozwala wpływać na politykę gospodarczą i gwarantować wzrost gospodarczy (…), a Polską, która będzie chciała odejść od złotówki na rzecz euro, co wiąże się ze wzrostem kosztów życia, konieczność cięć ważnych programów społecznych (...). Polski, która stoi na straży naszej suwerenności, naszych podstawowych interesów w każdej dziedzinie, a Polską, która będzie realizować zalecenia z Brukseli i Berlina" – powiedział Ziobro.
"Niech każdy zada sobie pytanie w jakiej Polsce chce żyć, jaką Polskę chce budować dla swoich dzieci, wnuków, uda się na wybory i odda głos zgodnie z tym co podpowiada rozum i serce" - dodał minister sprawiedliwości.
Podczas niedzielnych wyborów do Sejmu i Senatu odbędzie się także referendum ogólnokrajowe. Minister Ziobro przypomniał, że będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział 50 proc. uprawnionych do głosowania.
"I wiąże ręce każdej władzy, każdemu rządowi, niezależnie z jakiej jest strony sceny politycznej. Polacy mają prawo do podjęcia demokratycznej decyzji, czy chcą aby sprowadzono do Polski setki tysięcy migrantów islamskich, krajów bogatych Unii Europejskiej, z którymi Europa sobie nie radzi. Czy chcą godzić się na likwidację muru i obrony każdego centymetra polskiej ziemi, którą ten mur symbolizuje. Czy chcą podniesienia wieku emerytalnego, który będzie forsować Unia Europejska i będzie mógł wprowadzić przyszły rząd (…). Czy chcą prywatyzacji strategicznych dziedzin polskiej gospodarki, przemysłu i wielu innych ważnych dla nas Polaków sfer gwarantujących nam niezależność, suwerenność i poczucie polskiej własności" – powiedział szef resortu sprawiedliwości.
"To są proste pytania jak konstrukcja cepa, ale odpowiedzi są fundamentalne dla przyszłości naszego kraju" – podkreślił minister Ziobro.
Przed wystąpieniem szefa resortu sprawiedliwości, wiceminister Marcin Warchoł (zamyka rzeszowską listę Zjednoczonej Prawicy), otworzył dla turystów wieżę Zamku Lubomirskich, w którym mieści się obecnie Sąd Okręgowy. "Dotrzymaliśmy obietnicy, jesteśmy wiarygodni jako rząd Zjednoczonej Prawicy" – powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Dwa lata temu Marcin Warchoł był kandydatem na prezydenta Rzeszowa. Obiecał wtedy, że Zamek Lubomirskich zostanie udostępniony zwiedzającym. Pierwsze wycieczki odbyły się pod koniec czerwca br. Organizowane były w wyznaczone weekendy.
Każdy chętny mógł zobaczyć dziedziniec wewnętrzny zamku, wejść do izby pamięci, sali balowej, sali rozpraw, na pierwszy poziom wieży i podziemnego przejścia do fosy.
Wieża wymagała remontu. Ma pięć pięter, a z iglicą prawie 40 metrów. W środku trzeba było wymienić podłogi, schody, wyremontować okna. Wszystko odbywało się pod nadzorem konserwatora. Renowacja kosztowała 1 mln 200 tys. zł.
W piątek, wiceminister Warchoł, prezes Sądu Okręgowego Waldemar Krok i wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, przecięli symboliczna wstęgę. Ale wieża, z której można oglądać Rzeszów, na razie jest niedostępna.
"Zanim wejdą turyści musimy jeszcze zabezpieczyć tarasy widokowe, żeby nikomu nic się nie stało. Naprawy wymaga też zegar. Ze zwiedzaniem musimy poczekać do jesieni" – powiedział PAP Maciej Szewczyk, dyrektor Sadu Okręgowego.
Wejście na wieżę, podobnie jak wakacyjne zwiedzanie Zamku, będzie się odbywać w wyznaczonych wcześniej terminach. (PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
jc/