Zmarła legendarna aktorka Brigitte Bardot, miała 91 lat
W wieku 91 lat zmarła w niedzielę legendarna francuska aktorka Brigitte Bardot, ogłoszona ikoną kobiecości lat 60. XX wieku. Po zakończeniu kariery filmowej w 1973 r. poświęciła się obronie praw zwierząt. Informację o jej śmierci przekazała Fundacja Brigitte Bardot.
Śmierć ikony kina i obrończyni zwierząt
„Fundacja Brigitte Bardot z ogromnym smutkiem ogłasza śmierć swojej założycielki i prezeski, Brigitte Bardot, światowej sławy aktorki i piosenkarki, która postanowiła porzucić swoją wielką karierę, aby poświęcić życie i energię dobrostanowi zwierząt oraz swojej Fundacji” – czytamy w oświadczeniu fundacji.
Bardot była ikoną francuskiego kina; grała w filmach francuskiej Nowej Fali („Pogarda” Jean-Luca Godarda), dramatach („Prawda” Henri-Georges'a Clouzota), filmach lżejszych i komediowych. Zagrała łącznie w 56 filmach i zaśpiewała ponad 80 piosenek. Do historii światowej kinematografii zapisał się jej zmysłowy taniec mambo wykonany w restauracji w Saint-Tropez w jednej ze scen w filmie „I Bóg stworzył kobietę” z 1956 r.
Aktorka była symbolem rewolucji seksualnej, ikoną wolnej, niezależnej kobiety. Była pierwszą Francuzką, której twarz posłużyła za wzorzec podobizny Marianne, czyli uosobienia Republiki Francuskiej.
Zarówno we Francji, jak i poza nią inspirowała debatę na temat roli kobiet i seksapilu. Filozofka Simone de Beauvoir i pisarka Francoise Sagan napisały obszerne eseje na jej temat. Magazyn „Playboy” umieścił ją na 4. miejscu na liście 100 najseksowniejszych gwiazd XX wieku z 1999 r., za Raquel Welch, Jayne Mansfield i Marilyn Monroe.
Po swoim ostatnim filmie „Bardzo ładna i bardzo wesoła historia Colinota Trousse-Chemise” w 1973 r. aktorka odeszła z branży filmowej. Od tego czasu skupiła się wyłącznie na życiowej misji związanej z walką o prawa zwierząt. Powiedziała wówczas: „Oddałam mężczyznom swoją urodę i młodość. Oddam swoją mądrość i doświadczenie zwierzętom”. W 1986 r. założyła Fundację Brigitte Bardot. Była wegetarianką.
W ostatnich latach aktorka była znana z wyrażania swoich poglądów politycznych, krytycznych wobec imigracji, feminizmu oraz środowiska myśliwych. W 2021 r. została skazana za podżeganie do nienawiści rasowej poprzez antyislamskie wypowiedzi w jednej z książek. Po ogłoszeniu wyroku okazała skruchę i przeprosiła.
Pożegnanie we Francji
Niemal cała Francja pożegnała Bardot. O odejściu „legendy stulecia” napisał prezydent Emmanuel Macron na swoim kanale X. „Jej filmy, jej głos, jej olśniewająca sława, jej inicjały, jej smutki, jej hojna pasja do zwierząt, jej twarz, która stała się Marianne, Brigitte Bardot uosabiała życie w wolności. Francuskie istnienie, uniwersalny blask. Poruszała nas” – stwierdził francuski przywódca. Hołd „niezwykle francuskiej kobiecie” złożyła też Marine Le Pen – liderka Frontu Narodowego, z którym aktorka sympatyzowała w ostatnich latach.
„BB – inicjały, które okrążyły cały świat i uczyniły z Brigitte ikonę i legendę francuskiego kina, wielką aktorkę i wolnego ducha, który odcisnął swoje piętno na francuskiej historii” – powiedziała agencji AFP francuska piosenkarka Mireille Mathieu. Dodała, że „Bardot jest i pozostanie najpiękniejszą kobietą na świecie, obdarzoną również pięknym sercem”.
Aktorkę pożegnały media na całym świecie. Włoski dziennik „Corriere della Sera” nazwał ją „wieczną ikoną piękna”. Podkreślił, że jej codzienny styl podbił świat. „La Repubblica” opisała Bardot jako „zbuntowaną divę, która sprawiła, że cały świat o niej marzył”. Gazeta przypomniała, że artystka była postacią tak ikoniczną i przełomową, że w jej przypadku nie potrzeba było więcej niż tylko dwóch liter - BB.
W ocenie niemieckiej prasa francuska supergwiazda była „najbardziej znaną twarzą kina w drugiej połowie XX wieku”. „Sueddeutsche Zeitung” napisał, że Bardot „robiła to, co chciała w filmie oraz w życiu”. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zaapelował, by „zapomnieć o radykalizmie”, z jakim aktorka „wpierw oddała się walce o prawa zwierząt, a potem antyimigracyjnej retoryce Frontu Narodowego”.
Amerykańska stacja CNN wskazała, że Bardot pomogła wprowadzić rewolucję seksualną do kina dzięki zmysłowym, niepohamowanym kreacjom w czasach, gdy hollywoodzka cenzura zabraniała otwartych rozmów o seksie, nie mówiąc już o nagości. „New York Timesa” przypomniał, że choć Francuzka zagrała w ponad 40 filmach u tak renomowanych reżyserów, jak Jean-Luc Godard, Louis Malle czy Henri Georges Clouzot, nigdy nie pracowała w USA.
„Washington Post” opisał Bardot jako zjawisko kulturowe większe niż jej filmografia – artystkę, która świadomie budowała własny mit, a później stała się „podżegającą do nienawiści prawicową komentatorką”.
Bardot mówiła w wywiadach, że chciałaby zostać pochowana w swojej willi w Saint-Tropez na Lazurowym Wybrzeżu.
Marta Zabłocka(PAP)
mzb/ kar/ ep/