O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Adwokat "Wielkiego Bu": decyzje o ekstradycji i azylu zapadną w ciągu dwóch miesięcy

Gregor P. Jezierski, adwokat Patryka M., ps. Wielki Bu, powiedział PAP, że obawia się, iż jego klient nie uzyska praworządnego postępowania karnego w Polsce i stanie się obiektem politycznych gier. Jego zdaniem decyzje strony niemieckiej w sprawie ekstradycji i azylu powinny zapaść w ciągu dwóch miesięcy.

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

- Obawiamy się, że ze względu na powiązania naszego klienta z osobą prezydenta Rzeczypospolitej (Karola Nawrockiego) i konfliktową sytuacją między rządem a opozycją nasz klient może stać się obiektem jakichś politycznych operacji - powiedział w czwartek PAP Jezierski.

- Boimy się, że zamiast praworządnego postępowania karnego nasz klient będzie piłką, którą będzie grała opozycja z rządem, lub odwrotnie - dodał.

Według Jezierskiego istnieją okoliczności wskazujące, że „aktualnie jest duże zainteresowanie w wymiarze sprawiedliwości” Patrykiem M., choć zarzuty „datowane są na pięć, siedem lat temu”. - Pytanie, dlaczego akurat teraz zaczęto się nim interesować, gdy nabiera tempa kampania wyborcza - powiedział.

Zgodnie z informacjami przekazanymi PAP przez Jezierskiego, wniosek o azyl w Niemczech został złożony w środę.

Więcej

Krzysztof Kwiatkowski, fot. PAP/Tytus Żmijewski
Krzysztof Kwiatkowski, fot. PAP/Tytus Żmijewski

"Wielki Bu" chciał przeprosin od senatora Kwiatkowskiego za słowa ws. znajomości z Nawrockim. Jest decyzja sądu

Jak wyjaśnił adwokat, strona niemiecka ma do podjęcia dwie decyzje. Jedna dotyczy wniosku o ekstradycję M. do Polski, a druga - złożonego przez jego kancelarię wniosku o azyl dla M. - Jedno z drugim jest pośrednio powiązane, teoretycznie może ta decyzja bardzo szybko zapaść, a jak nie, to około dwóch miesięcy - powiedział Jezierski.

Pytany, dlaczego wnioski zostały złożone w Niemczech, adwokat podkreślił, że jego klient „tu został zatrzymany i tutaj w tej chwili jest osadzony”. - Nie ma wyboru. Gdyby miał wybór, to może wybrałby inaczej. Ale w tej chwili przebywa tutaj w areszcie ekstradycyjnym i stąd ma zostać przekazany do Polski. Jedyna możliwość, by temu zapobiec, to staranie się o azyl polityczny - ocenił.

Zatrzymanie w Hamburgu

Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd - jak informowała wówczas policja - planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mężczyzna był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

Zarzuty

Prokuratura informowała w przeszłości, że zarzuty, jakie ma usłyszeć Patryk M., obejmują m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej w okresie od lipca 2017 r. do 2018 r. w Polsce, Holandii, Hiszpanii, mającej na celu produkcję, przywóz, nabywanie, wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych (m.in. kokainy, amfetaminy, haszyszu, mefedronu). Ponadto Patryka M. dotyczyć ma też zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu i przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych w tym pojeździe.

M. znany jest m.in. z udziału we freak-fightowych galach MMA. W maju 2024 roku kontrowersje wywołało zdjęcie, które zrobił sobie w Biurze Edukacji Narodowej IPN z ówczesnym prezesem Instytutu, obecnie prezydentem RP Karolem Nawrockim. Zdjęcie opublikował w serwisach społecznościowych z podpisem: „Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć jak się Karolowi szefuje w tej instytucji". Później opublikował też zdjęcie z Nawrockim przy kawiarnianym stoliku z podpisem: „Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać".

W czasie kampanii prezydenckiej media i część polityków krytykowały Nawrockiego za kontakty z M. jako „członkiem gangu sutenerów”. Nawrocki, którego pasją jest boks, jesienią ub.r. powiedział „Rzeczpospolitej”, że poznał M. kilkanaście lat wcześniej na sali bokserskiej, walczyli „ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników”, a później przez wiele lat się nie widzieli. Dodał, że nie odniesie się więc „do kwestii kryminalnych” i nie ma o nich pojęcia. Z kolei na platformie X Nawrocki napisał, że „swoich przeciwników z ringu ceni za podjęcie walki, nie odpowiada jednak za ich życie pozasportowe”.(PAP)

mobr/ akl/ lm/ ał/

Zobacz także

  • Wołodymyr Żurawlew na sali Sądu Okręgowego w Warszawie. Fot. PAP/Rafał Guz
    Wołodymyr Żurawlew na sali Sądu Okręgowego w Warszawie. Fot. PAP/Rafał Guz

    Prezydent Nawrocki zabrał głos w sprawie Żurawlowa. "Dobrze się stało"

  • Pełnomocnik obwinionego mec. Tymoteusz Paprocki. Fot. PAP/Marcin Obara
    Pełnomocnik obwinionego mec. Tymoteusz Paprocki. Fot. PAP/Marcin Obara

    Wysadzenie Nord Stream. Dziś posiedzenie ws. ekstradycji Wołodymyra Ż.

  • Michał Kuczmierowski Fot. PAP/Artur Reszko
    Michał Kuczmierowski Fot. PAP/Artur Reszko

    Sprawa ekstradycji byłego szefa RARS. Wiadomo, kiedy odbędzie się ostatnia rozprawa

  • Zdjęcie z miejsca tragicznego wypadku na A1 Fot. KMP w Piotrkowie Trybunalskim
    Zdjęcie z miejsca tragicznego wypadku na A1 Fot. KMP w Piotrkowie Trybunalskim

    Tragedia na A1. Sąd zdecydował ws. przedłużenia tymczasowego aresztu dla Sebastiana M.

Serwisy ogólnodostępne PAP