Żałoba narodowa w Argentynie. Prezydent Milei pożegna Franciszka
Prezydent Argentyny Javier Milei, który przed objęciem urzędu w niewybrednych słowach krytykował papieża Franciszka, odwołał większość spotkań planowanych na najbliższe dni i wybiera się do Rzymu na pogrzeb swojego rodaka – podały argentyńskie media.
Po śmierci Franciszka Milei ogłosił w Argentynie siedmiodniową żałobę narodową. "Pomimo różnic, które okazały się nieznaczne, możliwość poznania go, w jego dobroci i mądrości, była dla mnie prawdziwym zaszczytem" – napisał w mediach społecznościowych.
Trudne relacje
Relacje prezydenta Argentyny z pierwszym w historii papieżem pochodzącym z tego kraju były napięte. Franciszek uczynił troskę o ubogich i wykluczonych motywem przewodnim swojego pontyfikatu, natomiast Milei, zwolennik radykalnego liberalizmu gospodarczego, stara się rozmontować budowane od dekad państwo opiekuńcze.
QEPD 🕊️ pic.twitter.com/6QFDTUZ0hG
— El Peluca Milei (@ElPelucaMilei) April 21, 2025
Podczas kampanii wyborczej, jesienią 2023 roku, Milei nazwał Franciszka "imbecylem" i "reprezentantem zła na Ziemi". Oskarżał swojego rodaka o sympatyzowanie z komunistycznymi reżimami. Franciszek oceniał natomiast, że "cnotą nie jest gromadzić, lecz rozdawać", co powszechnie oceniano jako krytykę radykalnych reform Mileia.
Po objęciu urzędu prezydenta Milei złagodził ton wobec Franciszka. W lutym 2024 roku spotkał się z nim w Watykanie. Ich rozmowa trwała nieco ponad godzinę, a Milei zaprosił Franciszka do złożenia wizyty w Argentynie, której ten nie odwiedził ani razu od swojego wyboru na papieża. (PAP)
wia/ sp/ know/