Barbara Nowacka weszła do resortu edukacji. Nowa minister zapowiada ograniczenie liczby lekcji religii i odejście od prac domowych

2023-12-13 08:17 aktualizacja: 2023-12-13, 16:15
Barbara Nowacka. Fot. PAP/Marcin Obara
Barbara Nowacka. Fot. PAP/Marcin Obara
Podwyżki dla nauczycieli, zmiany w kuratoriach oświaty, "odchudzenie" programu nauczania, odejście od prac domowych, ograniczenie liczby godzin lekcji religii w szkołach i likwidacja HiT w dotychczasowej formule znajdą się wśród pierwszych decyzji - powiedziała w środę nowa minister edukacji Barbara Nowacka.

Na konferencji prasowej w Warszawie Barbara Nowacka przedstawiła plany resortu na najbliższy czas.

Poinformowała, że planowane są podwyżki dla nauczycieli o 30 proc., także dla nauczycieli w przedszkolach.

"Podwyżki będą od 1 stycznia, natomiast one 1 stycznia nie dadzą rady wpłynąć do kieszeni nauczycieli. Ponieważ będzie budżet uchwalony z pewnym opóźnieniem - czyli gdzieś tam luty, tak zakładamy. Ale oczywiście będzie wyrównanie" - mówiła.

Zapowiedziała, że będzie uważnie przyglądać się programom nauczania, które "wymagają odchudzenia".

"Stąd liczę na współpracę z pracownikami departamentów zajmujących się programami nauczania, tak żebyśmy mogli w dosyć szybkim tempie (...) ulżyć w programach nauczania" - mówiła.

Dodała, że zajmie się także kwestią prac domowych.

"Zadeklarowaliśmy jako Koalicja Obywatelska, że będziemy odchodzili od prac domowych. Oczywiście, rewolucja też jest niemożliwa i zapewniam nauczycieli, że nie nastąpi to z dnia na dzień, ale korzystając z tego miejsca chciałabym zaapelować do wszystkich nauczycielek i nauczycieli, szczególnie szkół podstawowych, żeby w tym roku, na zbliżające się święta (Bożego Narodzenia)m dali dzieciakom wolne od prac domowych" - zaapelowała.

Zapewniła, że szkoła będzie "miejscem apolitycznym".

"Oczywiście, młode osoby toczą dyskusje, które mogą się ocierać o politykę, ale urzędnicy partyjni nie mówią im jak ta szkoła ma funkcjonować" - stwierdziła.

Poinformowała, że zostaną przeprowadzone "pilne zmiany w kuratoriach oświaty".

"Ta zmiana nastąpi bardzo szybko - w najbliższych dniach" - zastrzegła.

Zapowiedziała, że wstępnie umówiła się na spotkanie w najbliższą środę z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego.

"Mam nadzieję, że dosyć szybko spotkam się ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi" - mówiła.

Zapytana o przyszłość przedmiotu historia i teraźniejszość, nowa minister edukacji stwierdziła, że "w tej formule, z tym podręcznikiem, nie wyobraża sobie funkcjonowania przedmiotu HiT".

"Natomiast uważam, że polska młodzież powinna poznawać historię, tę najnowszą, na którą często w curriculum nie ma po prostu czasu, a po drugie powinna też dowiedzieć się po co jest konstytucja, jak działają wybory samorządowe, jaka jest siła obywatelek i obywateli (...). Więc przedmiot, który będzie nawiązujący do WOS-u ale też korzystający z pewnych dobrych rozwiązań, które były zaproponowane jako idea przyświecająca niesłanemu HiT-owi, myślę że weźmiemy pod uwagę" - zaznaczyła.

Pytana o lekcje religii w szkołach Nowacka zapewniła, że "nie wyobraża sobie dokonywania zmian bez kontaktu z Episkopatem".

"Patrząc na to, jak obciążona jest dzisiaj młodzież, jak wiele przed nimi zadań, jak wiele trudów, jak wiele często pracy, godzina lekcji religii, finansowana z budżetu państwa - to jest moje zdanie osobiste - jest w zupełności wystarczająca. To jest model, który będę proponowała" - dodała.

Zdaniem Nowackiej, ocena z religii nie powinna być wliczana do średniej ocen. Zaznaczyła, że będzie prosiła o przesunięcie lekcji religii na pierwszą lub ostatnią lekcję.

Nowacka zapewniła, że nie będzie przeprowadzać w szkole rewolucji.

"W szkole nie da się zmieniać teraz, zaraz i natychmiast. Widzieliśmy, jaką szkodą było gwałtowne, nieprzedyskutowane zamykanie gimnazjów albo wprowadzanie takiego przedmiotu jak HiT. Jeżeli nie przedyskutuje się z nauczycielami, nauczycielkami, tymi praktykami życia codziennego, jak ta ewolucja ma przebiegać, będą to odrzucali" - oceniła.

Zapowiedziała, że choć "pierwsze korekty w programach nauczania" nastąpią szybko, to "duża reforma" to perspektywa kilku lat.(PAP)

Nowa minister edukacji: zaproponuję ograniczenie lekcji religii do jednej godziny

Nowa minister, zapytana wcześniej w TVN24, czy jest zwolenniczką wyeliminowania religii z polskich szkół lub przynajmniej, by to kościoły opłacały lekcje religii, odpowiedziała: "znam konkordat i wiem, do czego zobowiązało się państwo polskie. Proces rozmowy nad kształtem konkordatu będzie długi".

Natomiast - jak dodała - już dzisiaj można powiedzieć, że dwie godziny lekcji religii "to jest przesada", bo - jak wskazała - dzieci mają więcej religii niż innych przedmiotów.

"Moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, w tym - decyzja finansowa" - zaznaczyła Nowacka.

"Natomiast taką propozycję ograniczenia na początku lekcji religii do jednej godziny, myślę, że na to będzie powszechna zgoda, do doprowadzenia do tego, żeby była ona na pierwszej lub ostatniej lekcji i żeby oceny z religii nie były liczone do średniej na świadectwach, i w ogóle nie pojawiały się na świadectwach, jest tym co na dzisiaj zadeklaruję, że siadamy do pracy w pierwszych dniach" - powiedziała. (PAP)

Autorki: Iwona Żurek, Danuta Starzyńska-Rosiecka, Paulina Kurek

jc/