O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Bydgoszcz. Mężczyzna zmarł po policyjnej interwencji z użyciem paralizatora

Po policyjnej interwencji z użyciem paralizatora w jednym z bydgoskich mieszkań w szpitalu zmarł 47-letni mężczyzna. Na razie nic nie wskazuje na błędy w działaniu policjantów – poinformował we wtorek nadkom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Policjanci ok. godz. 16.40 zostali wezwani do udzielenia wsparcia ratownikom medycznym w związku z agresywnym zachowaniem pacjenta z problemami natury psychicznej. 47-latek odgrażał się domownikom i ratownikom, z których jednego uderzył w twarz. Domownicy i ratownicy zamknęli 47-latka w jednym z pokoi. Po otwarciu drzwi mężczyzna, odgrażając się, ruszył na przybyłych policjantów, którzy użyli gazu pieprzowego, ale bez rezultatu.

Agresor zaatakował funkcjonariusza, w związku z czym policjantka i ratownik próbowali go obezwładnić, ale ten był nadal agresywny. Dopiero trzykrotne użycie przez policjanta paralizatora pozwoliło na założenie mężczyźnie kajdanek na trzymane z przodu ręce, bo nie byli w stanie skuć go z tyłu. 47-latek cały czas był pobudzony i agresywny, dlatego funkcjonariusze byli zmuszeni do użycia siły. Po pewnym czasie mężczyzna uspokoił się, co pozwoliło na przełożenie mu kajdanek do tyłu.

Jeden z ratowników zaaplikował mężczyźnie zastrzyk ze środkiem uspokajającym. Został on ułożony w tzw. pozycji bocznej bezpiecznej. Po około dwóch, trzech minutach zauważono, że najprawdopodobniej przestał oddychać. Policjanci zdjęli mu kajdanki, a ratownicy i lekarz przystąpili do resuscytacji. Nieprzytomnego mężczyznę podłączono do specjalistycznego sprzętu, a następnie przewieziono do szpitala. Pacjent zmarł około godz. 19.

Nadkom. Słomski podkreślił, że o sprawie poinformowano prokuratora i policjantów z Wydziału Kontroli KWP w Bydgoszczy i Biura Kontroli KGP, a także Biura Spraw Wewnętrznych Policji. 

 

 

„Jak wynika ze wstępnych ustaleń, interweniujący funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami i uprawnieniami. Patrol nie posiadał kamer nasobnych. Natomiast zabezpieczony został materiał wideo z użycia paralizatora. Na podstawie zeznań świadków i zabezpieczonego materiału dowodowego w tej chwili możemy stwierdzić, że nic nie wskazuje na błędy w działaniu policjantów” – podano w oświadczeniu KWP. (PAP)

rau/ mark/ sma/

Zobacz także

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Krzysztof Ćwik
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

    Napastnik z nożem wtargnął do firmy i zaatakował dwie osoby. Został zastrzelony

  • Służby na jednym z osiedli mieszkaniowych w Sanoku, fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Służby na jednym z osiedli mieszkaniowych w Sanoku, fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Strzały podczas interwencji policjantów na Podkarpaciu. Nie żyje agresywny mężczyzna [NASZE WIDEO]

  • Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Nocna prohibicja w Krakowie. Pacjentów SOR nie ubyło, zmalała liczba interwencji policji

  • Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
    Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

    Prokuratura bada śmierć 18-latka, który zmarł na SOR po interwencji policji

Serwisy ogólnodostępne PAP