O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Strzały podczas interwencji policjantów na Podkarpaciu. Nie żyje agresywny mężczyzna [NASZE WIDEO]

Tragicznie zakończyła się policyjna interwencja w jednym z mieszkań w Sanoku. Funkcjonariusze byli zmuszeni użyć broni, strzelili do 46-letniego agresywnego mężczyzny, który wcześniej zabił 69-letnią matkę, a następnie ranił trzech policjantów i strażaka.

W czwartek około godz. 10.00 policjanci otrzymali zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Sadowej w Sanoku agresywny mężczyzna zabarykadował się ze swoją matką.

Ze zgłoszenia wynikało też, że uruchamiała się czujka gazu. Istniało więc podejrzenie, że mężczyzna mógł odkręcić kurki z gazem, co stanowiło zagrożenie również dla mieszkańców całego bloku. Dlatego na miejsce przyjechały służby i podjęto decyzję o siłowym wejściu do tego mieszkania

 Komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie

Po wejściu do mieszkania policjanci zauważyli ciało kobiety, a przebywający w środku mężczyzna wybiegł do nich, trzymając w ręku narzędzie przypominające maczetę albo miecz.

Tym narzędziem zaatakował najpierw strażaka, a następnie policjantów. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego, m.in. gazu. Ponieważ nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu, podjęli decyzję o użyciu broni służbowej

 Komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie

Dodał, że mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia napastnika.

Ranni zostali trzej policjanci i jeden strażak. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Na miejscu pracują służby. Są policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, z Laboratorium Kryminalistycznego, którzy prowadzą oględziny pod nadzorem prokuratora. Są też funkcjonariusze z Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

– Zbierają informacje i będą sprawdzać, czy wszystkie czynności były wykonywane zgodnie z przyjętymi procedurami – dodał rzecznik.

 

 

Wcześniej policja opublikowała w serwisie X jedynie komunikat o zdarzeniu: „Policjanci otrzymali informację o agresywnym mężczyźnie, który zamknął się ze swoją matką w jednym z mieszkań w Sanoku. Z uwagi na to, że w mieszkaniu włączył się czujnik gazu, istniało podejrzenie, że mógł odkręcić kurki z gazem, dlatego podjęto decyzję o wejściu do środka. Agresywny mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem dwóch policjantów oraz strażaka. Policjanci użyli ŚPB, jednak te środki nie skutkowały, użyli broni służbowej. Mimo reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować. W mieszkaniu policjanci znaleźli ciało kobiety. Na miejscu trwają czynności”. 

al/ mark/ joz/ sma/

Zobacz także

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Krzysztof Ćwik
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

    Napastnik z nożem wtargnął do firmy i zaatakował dwie osoby. Został zastrzelony

  • Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Nocna prohibicja w Krakowie. Pacjentów SOR nie ubyło, zmalała liczba interwencji policji

  • Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
    Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

    Bydgoszcz. Mężczyzna zmarł po policyjnej interwencji z użyciem paralizatora

  • Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
    Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

    Prokuratura bada śmierć 18-latka, który zmarł na SOR po interwencji policji

Serwisy ogólnodostępne PAP