O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Były współpracownik Macrona za przedterminowymi wyborami prezydenckimi

Były premier Francji Edouard Philippe, dawny współpracownik prezydenta Emmanuela Macrona, powiedział we wtorek, że opowiada się za przyspieszonymi wyborami prezydenckimi w kraju. Zaproponował, by odbyły się one po tym, jak Macron wyznaczy premiera, który doprowadzi do przyjęcia budżetu.

Były premier Francji Edouard Philippe i prezydenta Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/BENOIT TESSIER / POOL
Były premier Francji Edouard Philippe i prezydenta Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/BENOIT TESSIER / POOL

Były premier ocenił, że przyspieszone wybory mogłyby się odbyć niezwłocznie po przyjęciu przez parlament budżetu na przyszły rok. Philippe był szefem rządu w latach 2017-20, na początku pierwszej kadencji Macrona. Jesienią zeszłego roku zapowiedział, że chciałby startować w wyborach prezydenckich, które planowo powinny odbyć się w 2027 roku.

Więcej

Emmanuel Macron, Sebastien Lecornu Fot. PAP/EPA/Radek Pietruszka/STEPHANE MAHE / POOL
Emmanuel Macron, Sebastien Lecornu Fot. PAP/EPA/Radek Pietruszka/STEPHANE MAHE / POOL

Premier Francji podał się do dymisji. Dostał jednak jeszcze ostatnią szansę

Philippe zastrzegł przy tym, że to do Macrona należy „znalezienie rozwiązania” w obecnym kryzysie politycznym, związanym z dymisją premiera Sebastiena Lecornu. Macron wcześniej zapowiadał, że nie zamierza ustąpić przed końcem swej drugiej i ostatniej kadencji.

Philippe jest szefem centrowej partii Horizons, wspierającej rządy powoływanych przez Macrona premierów. We wtorek rano ma uczestniczyć w spotkaniu z Lecornu, który na polecenie Macrona, mimo dymisji, prowadzi rozmowy ostatniej szansy, by porozumieć się z partiami politycznymi. Lecornu spotka się najpierw z przedstawicielami partii tworzących jego rząd, a także z szefami obu izb parlamentu.

Były współpracownik Macrona dystansuje się od niego

Były premier nie jest jedynym współpracownikiem Macrona, który w ostatnich dniach dystansuje się od prezydenta. W poniedziałek wieczorem były premier Gabriel Attal, obecny szef prezydenckiej partii Odrodzenie (Rennaissance), powiedział, że „tak jak wielu Francuzów nie rozumie już decyzji” szefa państwa.

W sondażu pod koniec września ponad 30 proc. Francuzów wskazało, że gdyby pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się w najbliższą niedzielę, oddaliby głos na kandydata skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN): Marine Le Pen lub Jordana Bardellę. Philippe w tym sondażu uzyskał do 19 proc. głosów.

Więcej

Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Le Pen wezwała do nowych wyborów parlamentarnych po dymisji premiera, lewica się naradza

Obecny kryzys rządowy zbiega się ze spadkiem popularności samego Macrona. W sondażu z września zadowolenie z działań prezydenta wyraziło 17 proc. Francuzów, podczas gdy w maju było to 25 proc., a w czerwcu - 23 procent. W ocenie opozycji i opinii publicznej szef państwa przyczynił się do zablokowania sceny politycznej, zwołując w 2024 roku przedterminowe wybory parlamentarne, które wyłoniły rozdrobniony parlament, niezdolny do wyłonienia większości rządowej.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

awl/ akl/ pap/

Zobacz także

  • Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra
    Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra

    Eksplozja w domu mieszkalnym we Francji. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

  • Luwr. Fot. EPA/YOAN VALAT
    Luwr. Fot. EPA/YOAN VALAT

    Wyciek wody w Luwrze. Kilkaset książek zostało uszkodzonych

  • Okręty podwodne z napędem atomowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER
    Okręty podwodne z napędem atomowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

    Drony latały nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień

  • Luwr, fot. PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI
    Luwr, fot. PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI

    Bilet do Luwru będzie droższy. Tyle od 2026 roku zapłacą teraz turyści spoza Europy

Serwisy ogólnodostępne PAP