Czy Europa skorzysta z zawieszenia chińskich ograniczeń eksportu metali ziem rzadkich?
Nie jest jasne, czy ogłoszone przez Biały Dom i chiński resort handlu zawieszenie na rok chińskich ograniczeń eksportu metali ziem rzadkich obejmie europejskie firmy. Rozmowy KE z Chinami nadal trwają, choć zapowiedziane przez Pekin w październiku br. restrykcje miałyby wejść w życie już 8 listopada.
Jak zauważył we wtorek, 4 listopada, portal EUobserver, rozmowy między przedstawicielami UE i Chin przeprowadzone w piątek, 31 października, zakończyły się bez konkretnej decyzji.
Rzecznik KE Olof Gill poinformował we wtorek, że na spotkaniu omówiono zagadnienia dotyczące stabilności dostaw metali ziem rzadkich, a strony zobowiązały się do dalszego dialogu.
Unijny komisarz ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis przyznał tego samego dnia, że Pekin wysyła w sprawie zwolnienia europejskich firm z ograniczeń „pozytywne sygnały”, jednak nie podał żadnych szczegółów dotyczących tego, jak miałoby to wyglądać.
Według Marcina Przychodniaka, analityka ds. Chin z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Pekin „nie będzie chciał stawiać sprawy na ostrzu noża” i ostatecznie ustąpi.
Jego zdaniem chińskie ograniczenia w eksporcie metali ziem rzadkich stanowią kartę przetargową, dlatego nawet jeśli weszłyby w życie 8 listopada, to jedynie po to, by Chiny mogły uzyskać coś w zamian za ich zniesienie lub złagodzenie.
– Poza tym ryzykują, że przelicytują, bo Amerykanie już ruszyli z procesem zmniejszania zależności od chińskich surowców. W Europie też się o tym mówi, a chińskie restrykcje mogłyby się okazać impulsem, żeby podjąć w tej sprawie konkretne decyzje. Myślę, że Pekin jest tego świadomy i dlatego będą chcieli zrobić krok wstecz – ocenił w rozmowie z PAP ekspert i dodał, że Pekin zaoferuje prawdopodobnie jakiś kompromis, który nadal będzie „pewnym utrudnieniem”, ale mniejszym niż ograniczenia zapowiedziane w październiku.
Chiński rząd wprowadził pierwsze ograniczenia już w kwietniu br. Objęły one eksport ciężkich pierwiastków ziem rzadkich (podgrupa metali ziem rzadkich), a także wszystkie pokrewne związki, metale i magnesy.
Restrykcje dotknęły m.in. producentów samochodów w Stanach Zjednoczonych i Europie. Niektórzy zostali zmuszeni nawet do tymczasowego zamknięcia fabryk.
Jak podał portal International Energy Agency, „nawet po odbudowie wolumenu handlu ceny pierwiastków ziem rzadkich w krajach importujących je z Chin pozostały wysokie, a w Europie były one nawet sześciokrotnie wyższe niż w Chinach”.
9 października 2025 r. chińskie Ministerstwo Handlu ogłosiło dalsze ograniczenia. Zgodnie z nowymi restrykcjami lista pierwiastków ziem rzadkich podlegających ograniczeniom zostanie rozszerzona o kolejnych pięć: holm, erb, tul, europ i iterb, a firmy zagraniczne będą musiały starać się w Chinach o licencję na eksport zawierających je „części, komponentów i zespołów”.
Włączenie do listy holmu zaniepokoiło tych producentów magnesów trwałych, którzy zdążyli już zastąpić nim objęte w kwietniu ograniczeniami inne pierwiastki ziem rzadkich.
Nowe przepisy zostały wprowadzone ze skutkiem natychmiastowym wobec urządzeń wyprodukowanych w Chinach. W przypadku produktów zagranicznych zaostrzone przepisy mają wejść w życie 8 listopada.
Według International Energy Agency chińskie restrykcje mogłyby mieć dramatyczny wpływ na globalne łańcuchy dostaw, ponieważ energetyka, obronność, motoryzacja, przemysł lotniczy, a także bazy danych AI opierają się na produktach i komponentach zawierających chińskie pierwiastki ziem rzadkich. W 2024 roku Chiny wyeksportowały 58 000 ton magnesów trwałych z pierwiastków ziem rzadkich.
W opinii Przychodniaka Bruksela może zostać zmuszona do użycia w odpowiedzi na chińskie ograniczenia narzędzia odstraszającego, tzw. Anti-Coercion Instrument (Unijny Instrument Przeciwdziałania Przymusowi umożliwiający Unii reagowanie na przymus gospodarczy ze strony państw trzecich), co pozwoli np. nałożyć cła na chińskie produkty funkcjonujące na europejskim rynku.
Według agencji Reutera unijny komisarz ds. gospodarki Dombrovskis już 22 października informował, że w sprawie chińskich restrykcji „rozważane są możliwe środki zaradcze, jeśli warunki się nie poprawią”. „Nie wskazaliśmy jeszcze żadnych konkretnych instrumentów, ale dyskusja trwa” – powiedział wówczas niemieckiej gazecie „Handelsblatt” komisarz UE ds. gospodarki Valdis Dombrovskis.
Przychodniak przypomniał, że po wprowadzonych w kwietniu restrykcjach Unii udało się uzgodnić z Pekinem procedurę licencjonowania eksportu metali ziem rzadkich i „teraz też powinno się udać”.
Anna Gwozdowska (PAP)
ag/ bst/ mhr/ grg/