Pokój w Ukrainie bez gwarancji bezpieczeństwa? Dania: to nie najlepsze rozwiązanie
Pokój w Ukrainie bez silnych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa jest niekoniecznie najlepszym rozwiązaniem dla Danii i Europy – przestrzegł duński minister obrony Troels Lund Poulsen w wywiadzie dla gazety „Berlingske”.
Lund Poulsen przyznał, że nie wierzy w szybki pokój w Ukrainie. – Sądzę, że może nastąpić chwilowa przerwa w walkach, a następnie należy postawić pytanie, jak długo (ta przerwa) potrwa. Jeśli jednak nie będzie silnych gwarancji bezpieczeństwa, które zabezpieczą przyszłość Ukrainy, to myślę, że mamy do czynienia z konfliktem, który przerodzi się w coś, co obejmie nie tylko Ukrainę – ostrzegł.
Naiwne przewidywania na temat pokoju?
Szef resortu obrony Danii zauważył, że w wielu częściach Europy pojawiają się naiwne przewidywania na temat możliwego zawarcia pokoju między Ukrainą a Rosją i jego pozytywnych skutków.
Lund Poulsen przyznał, że „najkrwawsza wojna w Europie od zakończenia II wojny światowej, oczywiście, nigdy nie jest korzystna”. – Istnieje jednak związek między przerwą w działaniach wojennych na Ukrainie a możliwym efektem ubocznym w odniesieniu do bezpieczeństwa Danii i krajów nordyckich – zaznaczył.
Duńska gazeta przypomniała raport wywiadu wojskowego Danii (FE) z początku br., z którego wynika, że Rosja po zakończeniu walk w Ukrainie będzie w stanie już w ciągu sześciu miesięcy stoczyć lokalną wojnę w sąsiednim kraju. Następnie Rosjanie po dwóch latach mogą stanowić zagrożenie dla jednego lub kilku państw regionu Morza Bałtyckiego, a za pięć lat będą gotowi do wojny na większą skalę w Europie.
Nie wiemy, czy Rosja planuje eskalację wojny, ale inwestuje ogromne kwoty w produkcję wojskową i to jest niepokojące.
Rosja się zbroi
Dowodzi tego m.in. opublikowany w poniedziałek raport Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI). W analizie napisano, że rosyjscy producenci uzbrojenia zwiększyli w 2024 r. swoje przychody o 23 proc. z powodu „nienasyconego popytu ze strony rosyjskiej armii”, mimo zachodnich sankcji oraz spadku eksportu.
Dania jest w trakcie największych od lat inwestycji w obronność. Lund Poulsen odwiedził niedawno Norwegię. Strona duńska jeszcze w grudniu zamierza wypożyczyć od Oslo systemy rakietowe NASAMS, w celu obrony kraju przed potencjalnymi atakami powietrznymi. Ma to być rozwiązanie przejściowe, w oczekiwaniu na dostarczenie w przyszłym roku duńskiej armii sprzętu, który znajduje się obecnie w fazie produkcji. Dania do tej pory nie posiadała tego rodzaju uzbrojenia. (PAP)
zys/ rtt/ know/