Debata prezydencka w Republice. Kandydaci mówili m.in. o deregulacji i praworządności
Deregulacja i stosunek do podwyższenia wieku emerytalnego - znalazły się wśród tematów piątkowej debaty prezydenckiej w Telewizji Republika. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci, poza kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim, kandydatką Nowej Lewicy Magdaleną Biejat oraz Maciejem Maciakiem.
Debata w Republice. Kandydaci o deregulacji i wieku emerytalnym
W trakcie organizowanej przez TV Republika, wPolsce24 oraz TV Trwam debacie, kandydatom zadają pytania m.in. eksperci. Prezes InPost Rafał Brzoska pytał o stosunek do deregulacji i wieku emerytalnego.
Kandydat Wolnych Republikanów Marek Jakubiak opowiedział się za zlikwidowaniem podatku CIT, który - jego zdaniem - należy zastąpić 1-proc. podatkiem zryczałtowanym. Zaznaczył też, że trzeba spowodować, aby emeryci chcieli pracować dalej.
Krzysztof Stanowski, odnosząc się do udziału Brzoski w pracy nad deregulacją w Polsce, stwierdził, iż wolałby, żeby "państwo radziło sobie samo, a nie zrzucało to na przedsiębiorców".
Popierany przez PiS Karol Nawrocki podkreślił, że nigdy nie podpisałby ustawy podwyższającej wiek emerytalny.
Zdaniem b. posłanki SLD Joanny Senyszyn zasada "jeden za dwa" (wg której każdy nowy akt prawny ma powodować wyeliminowanie dwóch innych) jest nierealna, choć słuszna, zaś sama deregulacja - absolutnie konieczna.
Według europosła Grzegorza Brauna w Polsce potrzebna jest nowa "ustawa Wilczka", zaś Polaków nie trzeba zachęcać do pracy, gdyż "sami to robią, gdy widzą sens działania".
Kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia podkreślił, że nie ma mowy o podwyższaniu wieku emerytalnego, natomiast trzeba mówić o zachętach do pracy dla tych, którzy osiągnęli już ten wiek.
Konieczność deregulacji gospodarki podkreślał kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen. Jego zdaniem należy także zachęcać do pracy emerytów, którzy powinni być traktowani ulgowo pod względem podatkowym, tak samo jak studenci.
Według kandydata partii Razem Adriana Zandberga "są regulacje złe i regulacje dobre", a wspomniana przez Brzoskę zasada "jeden za dwa" jest niemożliwa do zrealizowania.
Artur Bartoszewicz uważa, że system emerytalny musi być zasilony zewnętrznie - przez dywidendy ze spółek Skarbu Państwa i banku centralnego, ale także przez środki z wydobywania zasobów naturalnych.
Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Marek Woch skrytykował klasę polityczną za - jak powiedział - "traktowanie przedsiębiorcy jak złodzieja". Upominał się także o niewprowadzone dotąd emerytury stażowe.
Kandydaci krytycznie o stanie praworządności w Polsce
W trakcie organizowanej przez TV Republika, wPolsce24 oraz TV Trwam debacie, kandydatom zadają pytania m.in. eksperci. Pytanie dotyczące stanu praworządności w naszym kraju zadał konstytucjonalista Ryszard Piotrowski. "Proszę o ocenę stanu praworządności w Polsce i ewentualne wskazanie działań naprawczych, jeśli byłyby one potrzebne" - zwrócił się do kandydatów.
Popierany przez PiS Karol Nawrocki zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to zwróci się w lutym 2026 roku do Senatu z wnioskiem o referendum, żeby Polacy zdecydowali jak ma wyglądać wymiar sprawiedliwości. "Chcę być głosem tych wszystkich Polaków, którzy zupełnie stracili już wiarę w polską praworządność" - podkreślił.
"Trzeba przeprowadzić procedurę oczyszczania sądów, ale zrobić to skalpelem, a nie siekierą, oglądając osobno każdą nominację, która przeszła przez neoKRS" - powiedział marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia. Jak podkreślił: "Będę prezydentem, który przywróci praworządność w Polsce".
Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Marek Woch powiedział, że "wystarczy, że politycy będą przestrzegać konstytucji".
Zdaniem b. posłanki SLD Joanny Senyszyn "należy wybrać prezydenta, który będzie czuwał, zgodnie z konstytucją, żeby prawo było przestrzegane, ale też aby dobre prawo było uchwalane".
Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen ocenił, że "trzeba przeprowadzić reset konstytucyjny i od nowa wybrać większością konstytucyjną wszystkich sędziów TK, SN i członków KRS".
"Musimy usiąść do konstytucji od samego początku. Jako prezydent obiecuję powołanie Konstytuanty, która powinna wreszcie usiąść przy okrągłym stole w Pałacu Prezydenckim i zacząć pracować nad nowoczesną konstytucją" - powiedział z kolei kandydat Wolnych Republikanów Marek Jakubiak.
Kandydat partii Razem Adrian Zandberg odnosząc się do systemu wymiaru sprawiedliwości ocenił, że "to trzeba przeciąć, a bez przecięcia na poziomie konstytucyjnym tego rozwiązać się nie da".
Europoseł Grzegorz Braun powiedział zaś, że "do Kodeksu karnego musi wrócić kara główna, bo inaczej nie będzie żadnej praworządności". "Kara śmierci. Przed wojną było przewidziane rozstrzelanie dla urzędnika, który weźmie (łapówkę) i mnie się to podoba" - mówił.
Artur Bartoszewicz wskazał, że "demokracja bezpośrednia to jedyny sposób, by naprawić praworządność". "Tak, aby sędzią stawał się człowiek, który ma dorobek, wiekowy również. 60-latek, nie młodszy" - mówił.
Krzysztof Stanowski powiedział z kolei, że osób z partii rządzącej nie obowiązują niekorzystne dla nich wyroki i "trzeba się zapisać do partii rządzącej, a jak się władza zmieni, to trzeba skoczyć z kwiatka na kwiatek i wtedy pójdzie z górki". "Na mojej stronie będą linki do zapisów do każdej partii, która aktualnie będzie u władzy" - dodał. (PAP)
from/ sdd/ mja/ mrr/ grg/