Doradca Zełenskiego: USA wciąż wierzą, że Rosja może negocjować i zakończyć wojnę
Poniedziałkowa rozmowa telefoniczna Donalda Trumpa z Władimirem Putinem nie przyniosła zmian; USA nadal pełnią rolę mediatora, wierząc, że Rosja może negocjować i zakończyć wojnę, kierując się własnym interesem - ocenił Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Niestety, po rozmowie telefonicznej Trump-Putin zostało zachowane status quo. (...) USA pozostają globalnym mediatorem, który wciąż wierzy, że Rosja jest zdolna do negocjacji i gotowa do wycofania się z wojny w imię interesów" - napisał Podolak w Telegramie.
Według niego Ukraina nadal oferuje jedyne realistyczne zakończenie wojny - poprzez natychmiastowe i bezwarunkowe zawieszenie broni. "Europa w pełni popiera Ukrainę w tej kwestii i jest całkowicie świadoma wszystkich zagrożeń, jakie stwarza sama wojna i jej późniejsze konsekwencje" - zauważył doradca prezydenta.
W ocenie Podolaka stanowisko Rosji, która nadal chce wojny, zniszczeń i śmierci, ponieważ uważa je za warunek dalszego istnienia własnego państwa, jest niezmienne. "Istnieje Rosja, która nie jest gotowa i kategorycznie nie chce zawieszenia broni. I istnieje rodzaj obsesji na punkcie +znalezienia i wyeliminowania pierwotnych przyczyn wojny+, chociaż jedyną prawdziwą przyczyną jest fakt niesprowokowanej agresji ze strony Rosji" - zauważył przedstawiciel władz w Kijowie.
Rozmowa Trump-Putin
Trump ocenił w poniedziałek, że jego rozmowa z Putinem wypadła bardzo dobrze, a w jej myśl Rosja i Ukraina rozpoczną natychmiast negocjacje w sprawie zawieszenia broni. Zaznaczył jednak, że warunki porozumienia zostaną wynegocjowane między dwiema walczącymi stronami, Moskwą i Kijowem.
Amerykański przywódca rozmawiał krótko z Zełenskim, zanim skontaktował się w poniedziałek z Putinem. Według "Wall Street Journal" Zełenski miał doradzić Trumpowi, by wywarł na Putina nacisk w kwestii przyjęcia 30-dniowego zawieszenia broni, spotkania wszystkich trzech liderów, a także by powiedział mu, że Stany Zjednoczone nie podejmą żadnych decyzji w sprawie Ukrainy bez udziału Kijowa.
Putin po rozmowie ocenił z kolei, że "była ona bardzo merytoryczna, szczera i pomocna". Zadeklarował, że Rosja jest "gotowa, by pracować z Ukrainą nad memorandum w sprawie przyszłych negocjacji pokojowych". Podkreślił też, że zawieszenie broni jest możliwe, gdy zostaną "osiągnięte uzgodnienia".
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ szm/ mar/