O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ekspert: Kenijczycy, którzy walczą po stronie Rosji w Ukrainie, nie robią tego z własnej woli

Rosja odbierana jest przez Kenijczyków jako kraj europejski o wyższym standardzie życia, dlatego tak łatwo można było ich oszukać i sprowadzić do Rosji, by walczyli na froncie ukraińskim; oni nie robią tego jednak z własnej woli – ocenił prof. Kithaka wa Mberia, lingwista z Uniwersytetu w Nairobi.

Rosyjski żołnierz (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SERGEI ILNITSKY
Rosyjski żołnierz (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SERGEI ILNITSKY

Ministerstwo spraw zagranicznych Kenii podało w połowie listopada, że około 200 kenijskich obywateli walczy po stronie Rosji w Ukrainie. Wśród nich są osoby ranne w wyniku działań wojennych. Kenijczycy zostali sprowadzeni do Rosji przez agencje rekrutacyjne, które świadomie wprowadzały ich w błąd. Firmy te ukrywały charakter pracy, jaką mieli wykonywać przybysze ze wschodniej Afryki.

Prezydent Kenii William Ruto zwrócił się do rządu Ukrainy z prośbą o uwolnienie Kenijczyków przetrzymywanych obecnie w strefie konfliktu.

Zdaniem eksperta kenijska opinia publiczna wyraziła oburzenie po ujawnieniu tego rosyjskiego procederu. – Kenijczycy są bardzo niezadowoleni z braku działań rządu w tej sprawie, ponieważ jest to naruszenie praw człowieka. (...) W pewnym sensie mamy tu do czynienia z handlem ludźmi, gdyż sprowadzano do (Rosji) ludzi, oszukując ich i (zmuszając do tego), aby robili coś, czego nie zamierzali – wyjaśnił.

Więcej

Sytuacja na odcinku frontu w Pokrowsku nadal trudna dla Ukrainy. Fot. X/GeneralStaffUA (zdjęcie ilustracyjne)
Sytuacja na odcinku frontu w Pokrowsku nadal trudna dla Ukrainy. Fot. X/GeneralStaffUA (zdjęcie ilustracyjne)

Zaciekłe walki o Pokrowsk. Ukraińcy stawiają opór kolejnym oddziałom Rosjan

Zapytany o to, jaka narracja dominuje w kenijskich mediach, relacjonujących wojnę w Ukrainie, podkreślił, że opiera się ona głównie na mediach zachodnich. Wymienił brytyjską stację BBC, a także agencje Reutera i AFP. W opinii profesora wiąże się to ze „sprzymierzeniem się Kenii z Zachodem od czasu uzyskania przez nią niepodległości” w 1963 r.

– To, co wiemy o sytuacji w Ukrainie, to narracja zachodnia, amerykańska. Wczoraj oglądałem zdjęcia Ukraińców chroniących się (przed atakami) w podziemnym parkingu. To było straszne. Ale w mediach nie wyjaśniono nam jasno, jaka jest przyczyna wybuchu tej wojny – podkreślił kenijski intelektualista.

- W przeszłości mieliśmy problem z pszenicą. Europa produkuje o wiele więcej pszenicy niż jakikolwiek region Afryki. Kiedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, cena tego zboża bardzo mocno wzrosła, co dotknęło nas bardzo. Uwierzcie mi, że nawet w RPA ludzie odczuwają skutki tej wojny – zaznaczył wa Mberia.

Więcej

Wojna w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STRINGER
Wojna w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STRINGER

Plan pokojowy dla Ukrainy: czy doprowadzi do zakończenia wojny? [ANALIZA]

Według naukowca „Rosja nie jest oceniana właściwie przez Kenijczyków, a przynajmniej nie tak surowo jak Wielka Brytania, Belgia czy Francja”.

Jedną z zalet Rosji w kontekście jej postrzegania przez opinię publiczną jest to, że nigdy nie miała kolonii w Afryce. A kiedy kraje afrykańskie walczyły o wolność, w tym o wolność polityczną, to (zdarzało się, że ówczesny) Związek Sowiecki stawał po ich stronie - przypomniał ekspert. Jako przykład podał m.in. sowiecką interwencję na początku lat 60. XX w., wspierającą separatystyczny ruch w prowincji Katanga w dzisiejszej Demokratycznej Republice Konga.

- Choć nie jestem psychologiem, to nie zdziwiłbym się, gdyby ludzie nie byli bardzo krytyczni w stosunku do Rosji, właśnie ze względu na jej przeszłość. (...) Oni myślą, że wojna w Ukrainie to wojna amerykańska, wojna europejska, wojna Zachodu przeciwko Rosji – powiedział ekspert.

Ukraińskie władze podały na początku listopada, że u boku żołnierzy rosyjskich walczy w Ukrainie ponad 1400 obywateli przeszło 30 krajów afrykańskich, a niektórzy z nich zostali zwerbowani podstępem. Sztab Koordynacyjny ds. Jeńców Wojennych w Kijowie szacuje, że Rosja zaangażowała w działania wojenne łącznie ponad 18 tys. cudzoziemców z blisko 130 państw.

Z Nairobi Marta Zabłocka (PAP)

mzb/ rtt/ grg/

Zobacz także

  • fot. PAP/EPA/Stringer
    fot. PAP/EPA/Stringer

    Mały samolot rozbił się w Kenii. Na pokładzie byli zagraniczni turyści

  • Aktor Nikodem Rozbicki. Fot. PAP/Andrzej Jackowski
    Aktor Nikodem Rozbicki. Fot. PAP/Andrzej Jackowski

    Nikodem Rozbicki o „Afryce Express”: udział w tym programie był lekcją człowieczeństwa

  • Polskie siatkarki Fot. Facebook/Volleytrails
    Polskie siatkarki Fot. Facebook/Volleytrails

    Pewny awans polskich siatkarek do 1/8 finału mistrzostw świata

  • Kenijska biegaczka Agnes Tirop. Fot. PAP/ EPA/FAZRY ISMAIL
    Kenijska biegaczka Agnes Tirop. Fot. PAP/ EPA/FAZRY ISMAIL

    Podejrzany o zamordowanie kenijskiej lekkoatletki poszukiwany listem gończym

Serwisy ogólnodostępne PAP