Ekspert: samymi sankcjami nie powstrzyma się działalności rosyjskiej floty cieni
Międzynarodowe śledztwo dziennikarskie ujawniło mechanizm potajemnego zaopatrywania rosyjskiej floty cieni w paliwo przez firmy z państw bałtyckich. Sankcje to za mało. Potrzebne są twarde przepisy i realna odpowiedzialność – powiedział PAP Aleksander Olech, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Od czerwca 2024 r. do marca br. dwa statki – Rina i Zircone, powiązane z estońskim przedsiębiorstwem, zaopatrywały w paliwo tankowce rosyjskiej floty cieni prawie trzysta razy - wynika ze śledztwa przeprowadzonego wspólnie przez litewskie, łotewskie i estońskie media: LRT, 15min, Eesti Ekspress oraz Neka personiga.
Statki pełniły funkcję ruchomych stacji paliw, a operacje tankowania były przeprowadzane głównie w rejonie cieśnin duńskich i szwedzkiej wyspy Gotlandia.
Szef Defence24 i wykładowca na Baltic Defence College dr Aleksander Olech powiedział PAP, że same sankcje wobec floty cieni nie przyniosą efektu, jeśli europejskie firmy wciąż mogą pośrednio ją obsługiwać. Potrzebne są twarde przepisy, czyli realna odpowiedzialność za bunkrowanie, serwis i ubezpieczenia statków omijających restrykcje.
Unia Europejska musi przejść z polityki mówienia o zagrożeniu jak np. przecinanie kabli, do egzekwowania zasad. Inaczej rosyjska ropa nadal będzie płynąć pod „egzotycznymi” banderami, ale z zyskiem dla europejskich pośredników.
Olech dodał, że europejskie spółki działają przez pośredników i fikcyjne podmioty, a przez to mogą bezkarnie wspierać rosyjski eksport. – Czyli kraje UE przekazują pieniądze na pomoc Ukrainie, a jednocześnie Rosja zarabia na współpracy z podmiotami z UE i finansuje swoją machinę wojenną. Tworzy się błędne koło - podsumował rozmówca PAP.
Bunkrowanie to termin używany w branży morskiej i oznacza tankowanie jednostek na pełnym morzu.
Rina i Zircone formalnie należą do spółki FB Trade zarejestrowanej w Dubaju, lecz są powiązane z estońską firmą Fast Bunkering, która do niedawna działała w porcie w Kłajpedzie.
Fast Bunkering wciąż uprawia ten proceder. Rina i Zircone przeprowadziły co najmniej 286 operacji refuellingu i obsłużyły 177 tankowców. Wiele przed lub po tej operacji zawijało do rosyjskich portów.
Jak wykazała analiza przeprowadzona przez Kijowską Szkołę Ekonomii, co najmniej 20 z tych jednostek miało wyraźne cechy statków floty cieni. Łącznie 19 tankowców obsłużonych przez Rina i Zircone, które nie były objęte sankcjami w momencie tankowania, później trafiło na listy sankcyjne UE, USA lub Wielkiej Brytanii.
W wyniku dziennikarskiego śledztwa ustalono na przykład, że w sierpniu 2024 r. tankowiec Rainbow, przewożący 37 tys. ton ropy z rosyjskiego Primorska do Brazylii, w celu przeprowadzenia refuellingu, spotkał się z Zircone między Gotlandią a Łotwą. Z kolei w marcu br. Rina, a dzień później Zircone, dokonywały przeładunków paliwa z tankowcem Fotuo, który w maju br., został dodany do list sankcyjnych Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.
Pomimo że Fast Bunkering oficjalnie sprzedał swoje tankowce w 2023 r., ich operacje są kontynuowane przez firmy powiązane z pierwotnym właścicielem, Alekseiem Tsuletsem. W celu zatarcia śladów, przedsiębiorstwa te stosują częste zmiany własnościowe i fałszują transakcje. Na przykład w niektórych dokumentach, do których dotarli dziennikarze, rosyjskie paliwo figuruje jako zakupione w Kazachstanie.
Sankcje dopuszczają bunkrowanie statków przewożących rosyjską ropę, jednak wymagana jest ich rygorystyczna kontrola w celu weryfikacji przestrzegania pułapu cenowego oraz stwierdzenia, że jednostki te nie są częścią floty cieni.
Flota cieni to statki, głównie tankowce, wykorzystywane do omijania międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję, zwłaszcza w handlu ropą naftową. Praktykę tę stosują też inne objęte sankcjami państwa, jak Iran, Korea Północna czy Wenezuela. W skład tej floty wchodzą stare jednostki, pływające pod banderami krajów, w przypadku których trudno wyegzekwować przejrzystość właścicielską oraz dotyczącą rejestracji, ubezpieczenia czy stanu technicznego. Stanowią one nie tylko narzędzie omijania sankcji, są również wykorzystywane do działań sabotażowych.
Jak wynika z opublikowanego pod koniec września br. opracowania Center for European Policy Analysis „Europa zmierza do przejęcia floty cieni”, szacuje się, że obecnie składa się ona z ponad 900 statków. W stosunku do ubiegłego roku ich liczba podwoiła się. (PAP)
gru/ bst/ jpn/ grg/