O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

ESA sprawdza, czy planetoida 2024 YR4 uderzy w Księżyc

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała wyjaśnienia dotyczące planetoidy, która potencjalnie może zderzyć się z Księżycem w 2032 roku. ESA szykuje za kilka lat wystrzelenie teleskopu kosmicznego, który ma pomóc we wcześniejszym wykrywaniu takich zagrożeń.

Częściowe zaćmienie księżyca. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Częściowe zaćmienie księżyca. Fot. PAP/Grzegorz Momot

Asteroida 2024 YR4 miała już w tym roku swoje pięć minut w nagłówkach mediów - gdy ogłoszono, iż prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię w 2032 roku wynosi 3 proc. Późniejsze obserwacje i obliczenia wykluczyły to ryzyko, ale temat nadal jest ciekawy, bowiem zanim obiekt osłabł na tyle, że przestał być osiągalny dla najpotężniejszych teleskopów, szacunki wskazywały na uderzenie w Księżyc z szansami 4 proc. w dniu 22 grudnia 2032 roku. Prawdopodobieństwo to będzie można ponownie zweryfikować, gdy planetoida powróci w bliższe okolice w połowie 2028 roku.

Jakie zniszczenia spowodowałaby planeta uderzając w Ziemię?

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała informację wyjaśniającą kontekst sprawy i pokazującą, w jaki sposób planowany przez nią kosmiczny teleskop NEOMIR ma pomóc w tego typu sytuacjach.

Więcej

Zobacz galerię (9)
Sławosz Uznański-Wiśniewski. Fot. PAP/Leszek Szymański
Sławosz Uznański-Wiśniewski. Fot. PAP/Leszek Szymański

Zapisał się w polskiej historii podboju kosmosu. Kim jest Sławosz Uznański-Wiśniewski? [ZDJĘCIA Z POŻEGNANIA]

Planetoidę 2024 YR4 odkryto 27 grudnia 2024 roku, przy pomocy teleskopu Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System (ATLAS) w Rio Hurtado w Chile. Wiadomo, iż obiekt ma rozmiary od 53 do 67 metrów. Jego potencjalny upadek na Ziemię spowodowałby zniszczenia obszaru o wielkości miasta lub regionu.

Więcej

Sławosz Uznański-Wiśniewski. Fot. YouTube
Sławosz Uznański-Wiśniewski. Fot. YouTube

Pierwszy Polak dotarł na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej [WIDEO]

Nie dziwi więc, że planetoida znalazła się na czele listy ryzyka ESA, dostępnej pod adresem https://neo.ssa.esa.int/risk-list. Obecnie, już po wykluczeniu 2024 YR4, największe prawdopodobieństwo na tej liście ma planetoida 2017 WT28 na poziomie około 0,7 proc. w 2104 roku. Jest to jednak dużo mniejsze ciało, o średnicy szacowanej na od 6 do 14 metrów. Dla porównania meteoryt czelabiński z 2013 roku miał średnicę 17-20 metrów (rozpadł się na wysokości około 30 km w atmosferze nad obwodem czelabińskim w Rosji).

Planetoidę obserwuje Teleskop Webba

W przypadku asteroidy 2024 YR4 zainicjowano globalną, skoordynowaną reakcję, wykonując dodatkowe obserwacje w kolejnych miesiącach, w tym przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST). W marcu 2025 astronomowie mieli już odpowiednio dużo danych, aby wykluczyć uderzenie w Ziemię w 2032 roku.

Więcej

Zobacz galerię (10)
Sławosz Uznański-Wiśniewski na pokładzie kapsuły Dragon. Fot. Axiom Space
Sławosz Uznański-Wiśniewski na pokładzie kapsuły Dragon. Fot. Axiom Space

Udało się! Drugi Polak w historii poleciał w kosmos [WIDEO + ZDJĘCIA]

ESA wskazuje, iż obiekt 2024 YR4 został wykryty dopiero dwa dni po minięciu punktu najbliższego Ziemi. Rodzi się pytanie, dlaczego nie wykryto go wcześniej. Agencja komiczna tłumaczy, iż przyczyną było to, że planetoida nadleciała od dziennej strony, z rejonu nieba rozświetlonego blaskiem Słońca. To słaby punkt w systemach wykrywania groźnych planetoid.

Nowy kosmiczny teleskop NEOMIR ma właśnie uzupełnić tę lukę obserwacyjną. ESA planuje wystrzelenie teleskopu na początek dekady 2030-2040. Teleskop zostanie umieszczony w punkcie Lagrange’a układu Ziemia-Słońce. Będzie obserwować w podczerwieni i patrzeć na rejon nieba znacznie bliżej Słońca, niż jest to dostępne dla teleskopów naziemnych. Ma być czuły na obiekty o średnicach 20 metrów i większych. NEOMIR będzie w stanie wykryć groźne planetoidy o miesiąc wcześniej niż teleskopy naziemne.

Więcej

Bezzałogowa sonda kosmiczna Mars Reconnaissance Orbiter (MRO). Fot. NASA/JPL-Caltech
Bezzałogowa sonda kosmiczna Mars Reconnaissance Orbiter (MRO). Fot. NASA/JPL-Caltech

NASA nauczyła starą sondę marsjańską nowych sztuczek

ESA opisuje też, co by się wydarzyło, gdyby planetoida 2024 YR4 uderzyła w Księżyc (obecnie prawdopodobieństwo oceniane jest na 4 proc., więcej będzie wiadomo w połowie 2028 roku, gdy będzie można ponownie obserwować obiekt teleskopami naziemnymi, co umożliwi precyzyjniejsze obliczenie orbity). Agencja wskazuje, że impakt byłby widoczny z Ziemi. Na powierzchni Księżyca powstałby nowy krater. Nie wiadomo ile materii zostałoby wyrzucone w przestrzeń kosmiczną, ani czy dotarłaby do Ziemi. Zapewne z czasem pojawią się symulacje oszacowujące te czynniki.

Takie uderzenie będzie na pewno szczególnie istotne, jeśli ludzkość ustanowi bazę na Księżycu (takie plany ma NASA w ramach programu Artemis). Nawet mniejsze planetoidy będą stanowić zagrożenie dla takiej bazy i będzie konieczne ustanowienie systemu monitorowania zagrożeń. (PAP)

cza/ zan/ kgr/

Zobacz także

  • Ziemia widziana z kosmosu, Fot. PAP/Newscom/NASA
    Ziemia widziana z kosmosu, Fot. PAP/Newscom/NASA

    Dziś w nocy tuż nad Ziemią przeleci planetoida

  • Fot. Twitter/M 2 M
    Fot. Twitter/M 2 M

    Szef NASA o sukcesie misji DART: agencja udowodniła, że jest poważnym obrońcą planety

  • Fot. NASA/JOHNS HOPKINS APL/STEVE GRIBBEN HANDOUT  PAP/EPA
    Fot. NASA/JOHNS HOPKINS APL/STEVE GRIBBEN HANDOUT PAP/EPA

    Sonda NASA uderzyła w planetoidę Dimorphos w pierwszym w historii teście obrony planetarnej

  • Fot. Pixabay (grafika ilustracyjna)
    Fot. Pixabay (grafika ilustracyjna)

    Historyczny test obrony planetarnej. Sonda NASA uderzy w planetoidę

Serwisy ogólnodostępne PAP