O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Francja. Bójka podczas balu z udziałem młodych ludzi, nie żyje 16-latek. "Sala wyglądała jak rzeźnia"

Podczas balu w ratuszu w małej francuskiej wiosce Crepol, liczącej 500 mieszkańców, doszło do gwałtownych zamieszek z udziałem młodzieży. Według świadków zdarzenia sala "przypominała rzeźnię, a młodzi przyszli zabić". W bójce rannych zostało 20 osób, a 16-latek zmarł na skutek ran ciętych.

Funkcjonariusze straży pożarnej naliczyli ponad 20 poszkodowanych osób, w tym kilkoro w stanie ciężkim. Fot. PAP/EPA/Teresa Suarez (zdjęcie ilustracyjne)
Funkcjonariusze straży pożarnej naliczyli ponad 20 poszkodowanych osób, w tym kilkoro w stanie ciężkim. Fot. PAP/EPA/Teresa Suarez (zdjęcie ilustracyjne)

W nocy z soboty na niedzielę na balu w sali wiejskiej w Crepol na południowym wschodzie Francji zebrało się około 350 młodych ludzi. W pewnym momencie do budynku wtargnęła grupa około 10 osób, rozpoczynając bójkę – relacjonowała we wtorek stacja BFM TV.

Pchnięty nożem został 16-letni Thomas, który zmarł w czasie transportu do oddalonego o około 100 kilometrów szpitala w Lyonie.

"To nie była bójka. Młodzi przyszli zabić, zamierzali to zrobić" – relacjonowali świadkowie tego zdarzenia.

"Sala wyglądała jak rzeźnia. Wszystkich, którzy wracali do domu ranni, kładliśmy na ziemię jak na wojnie i opatrywaliśmy" – opowiadała uczestniczka balu. Funkcjonariusze straży pożarnej naliczyli ponad 20 poszkodowanych osób, w tym kilkoro w ciężkim stanie.

"Na szczęście mieliśmy ochroniarzy, którzy byli w stanie powstrzymać młodzież. Gdyby nie było ochroniarzy, być może nas też już by tutaj nie było" – przyznawali świadkowie bójki.

Więcej

Jedno z wejść do centrum handlowego Mammut. Fot. PAP/EPA/BARNABAS HONECZY
Jedno z wejść do centrum handlowego Mammut. Fot. PAP/EPA/BARNABAS HONECZY

Seria samobójstw w budapeszteńskim centrum handlowym

Ochroniarz, który zabronił grupie napastników wejścia na bal, został pchnięty nożem ze skutkiem śmiertelnym. Klub rugby RC Romans-Peage poinformował, że zmarły chłopak był jednym z ich zawodników. "Potępiamy barbarzyństwo i tragedię" tamtego wieczoru - oznajmił klub.

Policja prowadzi śledztwo, próbując odnaleźć prowodyrów bójki i winnych zabójstwa, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia.

W środę mieszkańcy wioski złożą zmarłemu hołd w formie białego marszu, zorganizowanego przez rodzinę Thomasa. Manifestacja wyruszy ze szkoły średniej Dauphine de Romans i zakończy się chwilą ciszy na miejscowym stadionie. Podobna uroczystość odbyła się w poniedziałek w szkole średniej w Romans-sur-Isere.

Według pierwszych uzyskanych informacji przybycie grupy napastników było prawdopodobnie zaplanowane i "być może powiązane z wyrównywaniem (jakichś) rachunków" – przypuszczają francuskie media, powołujące się na relacje uczestników zdarzenia.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił przemówienie, w którym przedstawia nowy narodowy plan służby wojskowej Fot. PAP/EPA/THOMAS PADILLA
    Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił przemówienie, w którym przedstawia nowy narodowy plan służby wojskowej Fot. PAP/EPA/THOMAS PADILLA

    Dobrowolna służba dla 18- i 19-latków. Macron ogłosił nowy program

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski premier Keir Starmer i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. EPA/CHRISTOPHE ENA / POOL
    Prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski premier Keir Starmer i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. EPA/CHRISTOPHE ENA / POOL

    Reuters: Ukraina, Francja, Niemcy i W. Brytania pracują nad alternatywnym planem pokojowym

  • Luwr. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
    Luwr. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

    Media: oskarżony o kradzież w Luwrze to była gwiazda „miejskich rodeo”, na bakier z prawem

  • Policjanci stojący przed Luwrem. Fot. EPA/YOAN VALAT
    Policjanci stojący przed Luwrem. Fot. EPA/YOAN VALAT

    Zatrzymani w sprawie kradzieży w Luwrze częściowo przyznali się do winy

Serwisy ogólnodostępne PAP