Francja. Kolejny incydent w pobliżu więzień. Przed zakładem karnym podpalono auta
Przed więzieniem w Tarascon, na południu Francji, podpalone zostały trzy samochody - poinformowała w środę miejscowa prokuratura. To kolejny podobny incydent, po serii podpaleń na parkingach i przy wejściach do więzień we Francji w nocy z poniedziałku na wtorek.
Do podpaleń doszło po godz. 5 rano na parkingu, który jest "odizolowany, zarezerwowany dla personelu, ogrodzony i z wejściem zabezpieczonym kodem" - przekazała prokuratura. Jedno z aut należało do funkcjonariusza służby więziennej, inne - całkowicie spalone - nie zostało jeszcze zidentyfikowane.
O jeszcze innym incydencie poinformował związek zawodowy funkcjonariuszy. W Aix-Lyunes, na południe od miasta Aix-en-Provence, podpalony został samochód należący do pracownika więzienia. Auto stało przed domem właściciela.
Minister sprawiedliwości Gerald Darmanin wspomniał w telewizji CNews o podpalonych rano samochodach.
Incydenty, do których doszło dzień wcześniej, wydarzyły się w co najmniej sześciu miejscach. Wejście do jednego z więzień zostało ostrzelane z broni automatycznej. Łącznie 21 samochodów zostało podpalonych albo oznaczonych skrótem DDPF, oznaczającym "prawa więźniów francuskich". Darmanin mówił we wtorek, że nie wie, "co kryje się za tym skrótem" i że nikt nie przyznał się do ataków.
"Tagi" z literami DDPF odkryto też w środę w Villenoy, w stołecznym regionie Ile-de-France w budynku, gdzie lokatorem jest funkcjonariusz więzienny - podała telewizja BFMTV. W holu budynku próbowano też podłożyć ogień.
We wtorek w sprawie ataków śledztwo wszczęła prokuratura antyterrorystyczna, która bada na razie wszystkie hipotezy. Darmanin we wtorek ocenił, że incydenty są związane z zapowiadanymi przez władze działaniami przeciwko przestępczości narkotykowej.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/ sma/