Francja, W. Brytania i Niemcy wzywają Izrael, by wpuścił pomoc do Strefy Gazy
Szefowie dyplomacji Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec wezwali Izrael do przestrzegania prawa międzynarodowego i pozwolenia na niezakłócone dostawy pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Izrael od początku marca blokuje tam wjazd wszelkich towarów, w tym żywności, paliwa i leków.
"Palestyńscy cywile, w tym milion dzieci, są bardzo zagrożeni głodem, chorobami zakaźnymi i śmiercią. To się musi skończyć" - podkreślono w środę w oświadczeniu wydanym w imieniu szefów dyplomacji z Berlina, Paryża i Londynu: Annaleny Baerbock, Jean-Noela Barrota i Davida Lammy'ego.
"Decyzja Izraela o zablokowaniu dostępu do pomocy jest nie do przyjęcia. (...) Pomoc humanitarna nigdy nie może być wykorzystywana jako narzędzie polityczne" - podkreślono w tekście.
Pomoc dla Strefy Gazy
Rząd w Jerozolimie utrzymuje, że wstrzymanie dostaw do Strefy Gazy jest elementem nacisku na Hamas, który nie chce zgodzić się na izraelskie warunki przedłużenia rozejmu. Izrael najpierw zablokował pomoc, a 18 marca wznowił walki po blisko dwumiesięcznym zawieszeniu broni.
Od tego czasu wojska izraelskie zajęły dużą część Strefy Gazy jako strefę buforową. Według ONZ, z powodu nowej kampanii przesiedlonych zostało około 500 tys. z około 2,1 mln mieszkańców Strefy Gazy. Minister obrony Israel Kac zapowiedział, że wojska pozostaną na tym terenie na czas nieokreślony.
W liście europejskich dyplomatów zaznaczono, że te wypowiedzi Kaca "szkodzą perspektywie pokoju", a "palestyńskie terytorium nie może być zmniejszane ani poddawane żadnym zmianom demograficznym".
Ministrowie skrytykowali również ostatnie ataki Izraela na personel humanitarny oraz pomieszczenia i infrastrukturę medyczną. Zaapelowali, by izraelskie władze lepiej chroniły palestyńskich cywilów.
Europejscy dyplomaci wezwali też wszystkie zainteresowane strony do jak najszybszego powrotu do rozejmu, a Hamas - do natychmiastowego uwolnienia wciąż więzionych izraelskich zakładników.
Według ONZ zablokowanie pomocy doprowadziło do pogłębienia się kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy do poziomu najgorszego od rozpoczęcia wojny jesienią 2023 r. Organizacje humanitarne informowały, że z powodu wyczerpania zapasów musiały zawiesić część pomocy.
Izraelscy urzędnicy wielokrotnie powtarzali, że podczas blisko dwumiesięcznego rozejmu do Strefy Gazy napłynęły wystarczające zapasy żywności, ale jest ona rabowana przez Hamas, który z grabienia transportów finansuje swoją działalność terrorystyczną.
Z drugiej strony, media informują od kilku dni, że władze izraelskie zdają sobie sprawę z konieczności wznowienia pomocy, ale starają się opracować nowe mechanizmy jej dostarczania, by nie wpadała w ręce Hamasu.
Wznowienie pomocy było przedmiotem sporu podczas wtorkowego posiedzenia rządu i dowódców wojskowych; część polityków uważa, że nadzór nad transportami powinien być zadaniem wojska, które nie jest chętne do podjęcia się tej roli - powiadomił portal Times of Israel.
Wojna, w której zginęło ponad 51,2 tys. Palestyńczyków wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito wówczas około 1200 osób, a 251 uprowadzono. 24 zakładników jest wciąż więzionych.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ szm/gn/