Gawkowski zapowiada więcej środków na walkę z dezinformacją. „Przyszły rok będzie rekordowy” [WYWIAD]
2026 rok będzie rekordowy pod względem wydatkowania pieniędzy na przeciwdziałanie dezinformacji w Polsce; przeznaczymy na ten cel dużo więcej środków niż w tym roku - zadeklarował w rozmowie z PAP wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
PAP: Jakie są priorytety Ministerstwa Cyfryzacji na 2026 rok?
Krzysztof Gawkowski: 2026 będzie ważnym rokiem dlatego, że będzie stanowił o konsumpcji tego w cyfryzacji, co już się udało się osiągnąć i co będzie ważne na przyszłość. Dlatego priorytety to pełna integracja mObywatela z systemami państwa, stworzenie ram dla rozwoju sztucznej inteligencji poprzez ustawę o systemach sztucznej inteligencji, uruchomienie piaskownic regulacyjnych sztucznej inteligencji, wdrożenie AI we wszystkich kluczowych usługach publicznych, budowa polskiego ekosystemu półprzewodników, finalizacja strategii cyfryzacji państwa do 2035 roku, dalsze wzmacnianie odporności w cyberprzestrzeni, gospodarowanie ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, walka i nowe ramy przeciwdziałania dezinformacji, rozwój polskich modeli językowych, budowa infrastruktury AI, w tym fabryk sztucznej inteligencji.
PAP: W jaki sposób resort zamierza walczyć z dezinformacją?
K.G.: Po pierwsze, projektujemy na 2026 rok olbrzymią kampanię społeczną dotyczącą przeciwdziałania dezinformacji. Po drugie, będą działały zespoły międzyresortowe, które będą pracowały nad wspólnymi ramami krajowymi dotyczącymi przeciwdziałania dezinformacji. Przeznaczymy też dużo więcej środków na ten cel niż w tym roku. 2026 rok będzie rekordowy pod względem wydatkowania pieniędzy na przeciwdziałanie dezinformacji w Polsce.
PAP: Jak już jesteśmy przy dezinformacji – w maju NASK zgłosił do Mety dezinformacyjne przedwyborcze reklamy, które pojawiały się na Facebooku. Jednak OBWE wskazała, że działania NASK wzbudziły „niepokój” obserwatorów, a informowanie opinii publicznej było „opóźnione, niespójne i nieprzejrzyste". Czy z perspektywy czasu uważa pan, że coś można było lepiej zrobić w tej sprawie?
K.G.: NASK to instytucja, która w Polsce w obszarach dezinformacji, higieny cyfrowej, bezpieczeństwa cyfrowego ma znakomite kompetencje. Jestem przekonany, że wykonuje znakomitą pracę. Będziemy dalej inwestowali w rozwój NASK-u. Chcemy, żeby rozwijały się w nim zespoły dotyczące sztucznej inteligencji oraz ośrodki analityczne dotyczące cyberbezpieczeństwa. Uważam, że prace NASK-u prowadzone w ramach parasola wyborczego były dobrze zarządzone i przyniosły duże sukcesy, z których dzisiaj korzystają inne państwa, chociażby z doświadczeń opublikowanego raportu o parasolu wyborczym.
PAP: Walka z dezinformacją dalej będzie zarządzana przez NASK?
K.G.: W resorcie cyfryzacji tak, bo NASK jest specjalną jednostką, która ma walczyć z dezinformacją, do tego rozbudowuje swoje struktury. Jest też inna jednostka, która rozbudowywana jest w ramach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także zespół międzyresortowy do tego celu.
PAP: Co było największą porażką resortu w ciągu ostatniego roku?
K.G.: Ja nie rozpatruję tego czasu pod względem porażek, ponieważ udało nam się zrealizować całe założenia na 2025 rok. Jakbym miał go podsumować krótko, czy też ostanie dwa lata, to uważam, że niektóre prace legislacyjne można było toczyć szybciej. Ale to już nie zależy od nas, m.in. również od prezydenta. Chciałbym, chociażby przyspieszyć sprawę wdrożenia aktu o usługach cyfrowych (DSA – PAP).
Rozmawiała Monika Blandyna Lewkowicz (PAP)
mbl/ pad/ ktl/ ppa/