Hołownia: na razie nic nie daje powodu, by podważać wynik wyborów prezydenckich
Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów - podkreślił w poniedziałek marszałek sejmu Szymon Hołownia.
Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Jednym z takich przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło dotąd 28 protestów przeciwko wyborowi prezydenta. Termin na składanie protestów upływa 16 czerwca. Pierwsze dwa protesty we wtorek rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
"Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów. Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność - zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta" - napisał w poniedziałek na platformie X marszałek Hołownia.
Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów. Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność - zwołam na 6.08 Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola…
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) June 9, 2025
W drugiej turze wyborów różnica pomiędzy obydwoma kandydatami na prezydenta wyniosła ponad 369 tysięcy głosów - zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki zdobywając 10 mln 606 tys. 877 głosów, a Rafał Trzaskowski (KO) - 10 mln 237 tys. 286. (PAP)
kl/ par/ sma/