Hołownia komentuje wyniki sondaży: dopiero się rozpędzam
Szymon Hołownia zapowiada, że nie zrezygnuje z udziału w wyborach prezydenckich. To nie są czasy na kolejne partyjne "długopisy" - powiedział w wywiadzie dla wtorkowej "Gazety Wyborczej".
Hołownia został poproszony o skomentowanie wyników sondaży wyborczych. "Na 11 tygodni przed wyborami Mentzen ma 16 proc., a pan 4. Co się stało z pańskim poparciem?" - zapytali marszałka Sejmu dziennikarze gazety.
"Korekta: Mentzen jest gdzieś w przedziale 12-16, ja mam w tej chwili 8 proc. Kampania, którą zaczęliśmy dwa tygodnie temu, doprowadziła do zatrzymania spadków, już teraz notujemy lekkie wzrosty, dziś mogę liczyć na około 1,5 mln wyborców, chcę przekonać jeszcze 2,5 mln" - odpowiedział Hołownia.
"Wierzę, że wizja Polski, o której z nimi rozmawiam, jest dobra. Gdybym kierował się sondażami, zostałbym analitykiem sondażowym. Kieruję się wizją Polski, w którą wierzę. Dlatego ubiegam się o urząd prezydenta i chcę wziąć odpowiedzialność za rozwój mojego kraju" - dodał.
Pytany, czy jeśli sondaże będą nadal złe, wycofa się z kandydowania w wyborach prezydenckich, o czym - jak twierdzi "GW" - "mówi się w sejmowych kuluarach", Hołownia powiedział, że nie. "Nikt też – to od razu dementuję – nie przychodził do mnie z taką propozycją" - zaznaczył.(PAP)
mark/ ktl/ pap/