"Imponował, wykonał gigantyczne dzieło". Tak premier dziękował odwołanemu ministrowi
Premier Donald Tusk ocenił, że w rządzie to były szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar podjął się najcięższego i najtrudniejszego wyzwania. Imponował wysiłkiem, dobrą wolą i poszanowaniem konstytucji - podkreślił premier podczas uroczystości zaprzysiężenia nowych członków Rady Ministrów.
W czwartek w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość, w trakcie której prezydent Andrzej Duda dokonał zmian w składzie Rady Ministrów.
Po zaprzysiężeniu, premier Tusk podziękował wszystkim członkom Rady Ministrów, którzy „przez ostatnie miesiące wykonywali niezwykle trudną misję”. Szczególne podziękowania premier skierował do byłego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
- Podjął się najcięższego, najtrudniejszego wyzwania - ocenił Tusk. Jak dodał, „te słowa nabierają szczególnego znaczenia dokładnie w tym miejscu i w obecności pana prezydenta”.
Zdaniem premiera, Bodnar imponował „chyba wszystkim bez wyjątku wysiłkiem, energią, dobrą wolą, a równocześnie delikatnością, poszanowaniem konstytucji”.
Tusk dodał, że słowa przysięgi dotyczącej wierności postanowieniom konstytucji i przestrzegania prawa „pewnie już do końca życia z nikim nie będą mi się bardziej kojarzyć, niż z panem ministrem Adamem Bodnarem”.
Szef rządu podkreślił, że wbrew okolicznościom i „ponuremu dziedzictwu, jakie odziedziczył po swoim poprzedniku (Zbigniewie Ziobro - PAP)” Bodnar wykonał „naprawdę gigantyczne dzieło”. Jak dodał, zaszczytem było dla niego współpracowanie z Bodnarem „w jednej ekipie”.
- Przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed nami - podkreślił. (PAP)
kl/ rbk/ mar/