ISW: Rosja wychwala swoją siłę militarną przed rozmową Trumpa z Putinem
Rosja wychwala swoją siłę militarną przed poniedziałkową rozmową prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem - ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Propagandysta kremlowski Paweł Zarubin opublikował 18 maja fragmenty wywiadu z Putinem. Autor zaznaczył, że rozmowa jest nowa, jednak ISW zwrócił uwagę, że wiele wskazuje na to, iż jest to fragment filmu dokumentalnego "Rosja. Kreml. Putin. 25 lat", który miał swoją premierę 4 maja.
W materiale wideo Putin stwierdził, że Rosja ma wystarczająco żołnierzy i uzbrojenia, aby doprowadzić wojnę przeciwko Ukrainie do "logicznego końca"; zwrot ten oznacza zwycięstwo Rosji. Zarazem rosyjski przywódca powtórzył, że proces pokojowy musi odnieść się do przyczyn wojny i "ochronić" rosyjskojęzyczną część społeczeństwa Ukrainy.
Według amerykańskiego think tanku, Kreml zaczekał z publikacją tego materiału, ponieważ chciał zapewnić swoich obywateli, że Rosja ma większy potencjał militarny niż Zachód, aby wpłynąć na rosyjskie społeczeństwo przed poniedziałkową rozmową Trumpa z Putinem. Zdaniem ISW strategia i retoryka obrana przez Putina sugerują, że Kreml stara się odwrócić uwagę społeczeństwa od problemów gospodarczych Rosji.
W wywiadzie dla brytyjskiego "Guardiana" prezydent Finlandii Alexander Stubb zaznaczył, że Rosja jest w coraz gorszej sytuacji finansowej i jej zasoby są na wyczerpaniu.
ISW zwrócił uwagę, że Rosja ponosi na wojnie ciężkie straty w tempie, które nie powala w średnim i długim okresie utrzymać obecny poziom intensywności walk. Według ISW Putin źle zarządza gospodarką swojego kraju i prawdopodobnie w 2026 bądź 2027 roku będzie musiał podjąć radyklane decyzje.
Powołując się na publikacje "New York Timesa", analitycy zwrócili uwagę, że rosyjscy żołnierze, z którymi rozmawiał dziennik, nie chcą zakończenia wojny, dopóki nie zajmą wschodniej i południowej części Ukrainy - obwodów ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego. Zdaniem żołnierzy ma to zapobiec kolejnej wojnie za pięć czy dziesięć lat. Nie chcą również, aby śmierć ich towarzyszy broni poszła na marne.
ISW zwróciło uwagę, że Kreml przygotował Rosjan na wojnę, a nie na pokój, dlatego zawarcie go bez osiągniecia założonych celów może być trudne do przekazania zideologizowanemu społeczeństwu. Ta teza znajduje uzasadnienie nie tylko w materiale "NYT", ale też w szeregu sondaży przeprowadzonych przez niezależne media i ośrodki badawcze.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kontynuuje wysiłki dyplomatyczne na rzecz stałego i sprawiedliwego pokoju, jednak rozmowy ze stroną rosyjską, które odbyły się 16 maja w Stambule nie doprowadziły do porozumienia. ISW zaznaczył, że rozmowy pokazały, iż Rosja nie jest zainteresowana zawieszeniem broni i nie wyraża dobrej woli w negocjacjach. (PAP)
awm/ ap/ ep/
