O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Jagiellonia Białystok awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji

Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z belgijskim Cercle Brugge 0:2 (0:1) w meczu rewanżowym 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji, ale awansowała do ćwierćfinału, gdyż przed tygodniem u siebie wygrała 3:0.

Afimico Pululu. Fot. 	PAP/EPA/ OLIVIER MATTHYS
Afimico Pululu. Fot. PAP/EPA/ OLIVIER MATTHYS

Trener Adrian Siemieniec dokonał tak naprawdę tylko jednej zmiany w składzie w porównaniu do meczu w Białymstoku; zamiast Darko Churlinova w pierwszej jedenastce spotkanie zaczął Kristoffer Hansen. Od początku grał też Dusan Stojinovic, który jednak już w 10. min pierwszego starcia z Cercle zastąpił na boisku kontuzjowanego Norberta Wojtuszka.

Pierwsza połowa to dominacja gospodarzy. Już w ósmej ósmej minucie udokumentowana bramką. Pięknym uderzeniem z woleja zza pola karnego popisał się Hannes Van der Bruggen, bramkarz Jagiellonii Sławomir Abramowicz był bez szans.

Wysoki pressing

Miejscowi mieli przewagę od pierwszej minuty. Skuteczny był wysoki pressing belgijskiej drużyny, Jagiellonia nie potrafiła wymienić więcej niż kilka podań i szybko traciła piłkę.

Dwie sytuacje, które potencjalnie można uznać za groźne, miała po rzutach wolnych; faulowany był Afimico Pululu, który w pierwszej połowie najczęściej zmuszony był do gry tyłem do bramki, nie dostawał podań pozwalających stworzyć zagrożenie. W 31. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Hansena w piłkę w polu karnym gospodarzy nie trafił Enzo Ebosse, a w 40. min bezpośrednio uderzył Joao Moutinho, ale bramkarz Cercle Warleson nie dał się zaskoczyć.

Dużo więcej działo się w polu karnym Jagiellonii, która długimi fragmentami gry była spychana do głębokiej defensywy, kilka razy obrońcy byli zmuszeni wybijać piłkę na oślep.

Dużo szczęścia "Jagi"

Przy stanie 0:1 dużo szczęścia mieli białostoczanie w 13. min, gdy po mocnym dośrodkowaniu Malamine'a Efekele piłka odbiła się od kolana Mateusza Skrzypczaka, a potem uderzyła w słupek bramki Jagiellonii. W 38. min Abramowicz obronił na linii bramkowej strzał Nilsa De Wildego.

W tej połowie gospodarze egzekwowali osiem rzutów rożnych, Jagiellonia - żadnego...

Więcej

 Zawodnik Jagiellonii Białystok Taras Romanczuk cieszy się po bramce zdobytej w meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji z Cercle Brugge, fot. PAP/Artur Reszko
Zawodnik Jagiellonii Białystok Taras Romanczuk cieszy się po bramce zdobytej w meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji z Cercle Brugge, fot. PAP/Artur Reszko

Jagiellonia i Legia przed szansą na kolejne miliony od UEFA. Warunkiem awans do kolejnej rundy

Druga część spotkania, prawie do 70. min, nie różniła się od pierwszej. I również na jej początku mistrzowie Polski stracili bramkę; w 50. min Felipe Augusto uderzył niezbyt czysto, ale z bliska podwyższył wynik. Gospodarzom brakowało już tylko jednego gola, by doszło do dogrywki.

Momenty oddechu w obronie dawał Jagiellonii Pululu, który wciąż podejmował pojedynki z defensorami Cercle. W 53. min sędziowie VAR sprawdzali, czy angolański napastnik nie był faulowany w polu karnym gospodarzy, ale uznali, że nie było przewinienia.

Znakomicie bronił Abramowicz, ratując swój zespół w 57. i w 58. min, w tym po zaskakującym uderzeniu z ponad 30 metrów Bruno Goncalvesa.

Nieco ponad 20 minut przed upływem podstawowego czasu gry Jagiellonii udało się odepchnąć przeciwnika spod swojego pola karnego. Niewykluczone, że gospodarze nieco osłabli, ale białostoczanie wreszcie zaczęli zagrażać bramce Cercle. W 67. min z bliska strzelił Darko Churlinov, ale został zablokowany. W 70. min. składna akcja Tarasa Romanczuka, Churlinova i Pululu zakończyła się na bramkarzu zespołu z Bruggi. Cztery minuty później Pululu wyłożył piłkę Jesusowi Imazowi, strzał Hiszpana był jednak zbyt słaby, by zaskoczył Warlesona.

Historyczny awans

Końcówka i doliczone cztery minuty to momentami już niemal tylko wybijanie piłki przez białostoczan i spowalnianie gry, ale ostatecznie dało to Jagiellonii historyczny dla klubu awans do ćwierćfinału europejskich rozgrywek.

Tam jej przeciwnikiem będzie Vitoria Guimaraes lub Betis Sewilla. W pierwszym spotkaniu w Hiszpanii było 2:2. Rewanż w czwartek od godz. 21.

Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0).

Bramki: 1:0 Hannes Van der Bruggen (8), 2:0 Felipe Augusto (50).

Żółta kartka: Jagiellonia - Jarosław Kubicki, Joao Moutinho, Kristoffer Hansen, Taras Romanczuk.

Sędzia: Morten Krogh (Dania). Widzów: 4646.

Pierwszy mecz - 0:3. Awans - Jagiellonia.

Cercle Brugge: Warleson - Ibrahim Diakite (80. Jurado Flores), Christiaan Ravych, Edgaras Utkus (67. Lucas Perrin) - Malamine Efekele, Hannes Van der Bruggen (46. Erick Nunes), Nils De Wilde, Flavio Nazinho (46. Gary Magnee) - Thibo Somers, Bruno Goncalves (67. Paris Brunner) - Felipe Augusto.

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Dusan Stojinovic (46. Tomas Silva), Enzo Ebosse, Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho - Miki Villar (58. Darko Churlinov), Jarosław Kubicki (58. Taras Romanczuk), Leon Flach, Kristoffer Hansen - Jesus Imaz, Afimico Pululu.

Robert Fiłończuk (PAP)

rof/ pp/gn/

Zobacz także

  • Zawodnik Rakowa Częstochowa Adriano Amorim. Fot. PAP/	Piotr Polak
    Zawodnik Rakowa Częstochowa Adriano Amorim. Fot. PAP/ Piotr Polak

    Piłkarska LK. Polskie zespoły w roli gospodarzy o poprawę pozycji

  • Zawodnik Rakowa Częstochowa Michael Ameyaw. Fot. PAP/EPA/	MARTIN DIVISEK
    Zawodnik Rakowa Częstochowa Michael Ameyaw. Fot. PAP/EPA/ MARTIN DIVISEK

    Piłkarska LK. Polski kwartet zagra u siebie, powtórki z Rapidem i Spartą

  • Pseudokibice, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
    Pseudokibice, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

    Nocne starcia kibiców Rayo i Lecha przed meczem Ligi Konferencji. Co najmniej jedna osoba w szpitalu

  • Zawodnik Jagiellonii Białystok Afimico Pululu. Fot. PAP/Artur Reszko
    Zawodnik Jagiellonii Białystok Afimico Pululu. Fot. PAP/Artur Reszko

    3. kolejka Ligi Konferencji. Wszystkie polskie drużyny zagrają na wyjazdach

Serwisy ogólnodostępne PAP