Kidawa-Błońska: prezydent Zełenski wyjeżdża z przekonaniem, że ma w polskim Senacie przyjaciół
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska przekazała, że piątkowa rozmowa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim dotyczyła m.in. kwestii ekshumacji, kultury i ukraińskich dzieci porwanych przez Rosjan. Prezydent Zełenski wyjeżdża z Polski z przekonaniem, że ma w polskim Senacie przyjaciół - dodała.
Składający w piątek oficjalną wizytę w Warszawie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniach w Pałacu Prezydenckim przyjechał do gmachu parlamentu, gdzie spotkał się z marszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym oraz marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską.
Kidawa-Błońska powiedziała dziennikarzami, że rozmowa z Zełenskim była bardzo dobra. - To była bardzo dobra rozmowa mówiąca o przyszłości, o tym, co możemy wspólnie zrobić, żeby zażegnać takie konflikty na zasadzie pochodzenia, że ktoś jest z Ukrainy, że ktoś jest z Polski, żeby tego nie było - zaznaczyła marszałek Senatu.
Jak dodała, rozmowa dotyczyła też kwestii ekshumacji. - Ze strony pana prezydenta jest zrozumienie, że to musi się toczyć i to się toczy - podkreśliła.
Marszałek Senatu dodała, że z Zełenskim rozmawiała też na temat ukraińskich dzieci porwanych przez Rosjan i wywiezionych poza teren Ukrainy, gdzie „te dzieci tracą swoją tożsamość swoje rodziny i swoją pamięć”.
- Rozmawialiśmy też, o tym, co możemy zrobić wspólnego w sprawach dotyczących kultury, czy edukacji. Mimo, że tam toczy się wojna, to myślenie o tym, jak zachować i pielęgnować kulturę także ma ogromne znaczenie - podkreśliła Kidawa-Błońska.
Wyraziła nadzieję, że prezydent Zełenski wróci do kraju z przekonaniem, że „Polska nie cofnęła się ani o krok we wspieraniu Ukrainy, że zdajemy sobie sprawę, jak to jest ważne nie tylko dla nas, ale dla całej Europy”. - że bardzo ważne jest budowanie tej wspólnoty europejskiej - mówiła
W ocenie Kidawy-Błońskiej, prezydent Zełenski wyjeżdża z Polski w przekonaniu, że ma w Senacie przyjaciół. - Ukraina jest dla nas bardzo ważna. Ukraina musi tę wojnę wygrać. Jeżeli Ukraina tej wojny nie wygra, to nasze bezpieczeństwo będzie zagrożone - dodała.
Po rozmowach w parlamencie ukraiński przywódca udał się na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem.(PAP)
ero/ par/ ep/