O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kolejne użycie sygnałów radio-stop. Stanęło 25 pociągów

Dzisiaj do godz. 13 w czterech województwach: łódzkim, mazowieckim, opolskim i pomorskim odnotowano nieuzasadnione użycie sygnałów radio-stop - przekazał PAP rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski. Zatrzymanych zostało łącznie 25 pociągów.

Stanęło 12 pociągów pasażerskich w trzech województwach. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Stanęło 12 pociągów pasażerskich w trzech województwach. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Rzecznik PKP PLK Karol Jakubowskim przekazał, że godz. 13 na sieci kolejowej w Polsce odnotowano nieuprawnione użycie sygnału radio-stop w woj. łódzkim, mazowieckim, opolskim i pomorskim.

"Nie było zagrożenia dla pasażerów. W wyniku nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop zatrzymanych zostało łącznie 25 pociągów, a średnie opóźnienie pociągu to 7 minut" - podał Jakubowski.

Podkreślił, że wszystkie przypadki zostały zgłoszone do odpowiednich służb, których zadaniem jest ustalenie okoliczności ich zajścia.

"Obecnie sieć kolejowa jest przejezdna. Linie kolejowe są stale monitorowane. Działa zespół złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, który w przypadku wystąpienia utrudnień na sieci ma zapewnić sprawną komunikację" - wyjaśnił rzecznik PKP PLK.

Przypomniał też, że każde użycie sygnału radio-stop jest weryfikowane przez zarządcę infrastruktury.

"W przypadku podejrzenia nieuzasadnionego użycia sygnału przez osoby z zewnątrz informowane są właściwe służby. Zarządca infrastruktury weryfikuje, czy możliwe jest zmodyfikowanie elementów systemu radio-stop i procedur jego uruchamiania w celu skomplikowania uruchomienia systemu z zewnątrz" - zaznaczył Jakubowski.

Dodał, że odebranie sygnału radio-stop skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem wszystkich pociągów, których radiotelefony pracują na danej częstotliwości. Powoduje on automatyczne zatrzymanie składów na niedużym obszarze.

"System radio-stop nie jest częścią systemu sterowania ruchem kolejowym. Są to niezależne systemy, każdy o innych zabezpieczeniach. System sterowania ruchem kolejowym jest bezpieczny. Urządzenia radiołączności nie są w stanie zmieniać położenia zwrotnic, semaforów i działania urządzeń sterowania ruchem, dlatego nieuprawnione użycie systemu radio-stop nie wpływa na poziom bezpieczeństwa ruchu" - zapewnił Jakubowski.

To kolejne tego typu incydenty w Polsce. Wcześniej sygnał zatrzymujący pociągi nadano m.in. w woj. podlaskim i woj. zachodniopomorskim.

W niedzielę podlaska policja poinformowała, że w związku ze sprawą nadawania sygnału radio-stop na jednym z białostockich osiedli zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 24 i 29 lat. Zabezpieczono tam również sprzęt krótkofalarski. Z wykorzystaniem zabezpieczonego sprzętu krótkofalarskiego, mężczyźni ci mieli - w różnych odstępach czasu - nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa.

W poniedziałek wieczorem podlaska policja przyznała, że jednym z podejrzanych jest białostocki funkcjonariusz. Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku wszczął postępowanie dyscyplinarne i wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o zawieszeniu funkcjonariusza, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty. Wszczęto też procedurę zwolnienia ze służby.

We wtorek dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował o postawieniu dwóm osobom zarzutów w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie).

Zarzuty dotyczą stworzenia sytuacji, która ma wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach, co wywołuje działania instytucji publicznych lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mające na celu uchylenie tego zagrożenia, ale także sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Przy postawionych podejrzanym zarzutach grozi do 8 lat więzienia.(PAP)

Autor: Piotr Mirowicz, Aleksandra Kuźniar

mmi/ jc/
 

Zobacz także

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej Mika. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej Mika. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Akty dywersji na kolei. Jest decyzja sądu ws. ENA dla dwóch podejrzanych

  • System zacznie działać w pociągach Kijów—Przemyśl i Kijów—Chełm. Fot. PAP/	Łukasz Gągulski (zdjęcie ilustracyjne)
    System zacznie działać w pociągach Kijów—Przemyśl i Kijów—Chełm. Fot. PAP/ Łukasz Gągulski (zdjęcie ilustracyjne)

    Ukraina wprowadzi kontrole graniczne i celne w wagonach pociągów, bez postoju na granicy

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Akcje dywersyjne w Polsce. Premier Tusk: przekroczyły pewną krytyczną granicę

  • Uszkodzony pociąg czeskich kolei - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
    Uszkodzony pociąg czeskich kolei - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

    Zderzenie pociągów w Czechach. Około 40 osób zostało rannych

Serwisy ogólnodostępne PAP