Ł. Kohut: język śląski może mieć znaczenie dla wyniku wyborów w regionie
Europoseł KO Łukasz Kohut ocenił, że deklaracje Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego ws. języka śląskiego mogą mieć znaczenie dla wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich w woj. śląskim i opolskim.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski po ogłoszeniu wyników exit poll pierwszej tury wyborów ponownie zadeklarował, że podpisze ustawę ws. uznania języka śląskiego za język regionalny. Kilka dni później grupa posłów KO złożyła w Sejmie RP odpowiedni projekt ustawy.
"Prezydent tak naprawdę nie może załatwić wielu spraw, o których była mowa podczas telewizyjnych debat. A na to naprawdę ma wpływ i to jest prawdziwa różnica pomiędzy prezydentem z Prawa i Sprawiedliwości a Rafałem Trzaskowskim, że on tę ustawę podpisze" – podkreślił w rozmowie z PAP Łukasz Kohut, który zabiega o uznanie języka śląskiego.
Pytany o to, jak deklaracja Trzaskowskiego przełoży się na poparcie w drugiej turze wyborów, odpowiedział, że może ona mieć znaczenie w regionie.
"Wielu wyborców PiS w woj. śląskim było rozczarowanych decyzją Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy ws. języka śląskiego. Mówiąc wprost – byli wkurzeni. Myślę, że ta deklaracja nie przełoży się znacząco na wynik drugiej tury w skali kraju, ale może mieć znaczenie w woj. śląskim i opolskim. Mam nadzieję, że zmobilizuje Ślązaczki i Ślązaków" – powiedział Łukasz Kohut.
Europoseł ocenił, że zwycięstwo Karola Nawrockiego będzie oznaczało "pożegnanie się" z uznaniem języka śląskiego na najbliższe 5-10 lat.
Popierany przez PiS kandydat nie udzielił dotąd jednoznacznej odpowiedzi na pytania o uznanie języka śląskiego. Był o to pytany m.in. na jednym ze spotkań, gdzie wyborcy zaczęli buczeć i krzyczeć "Tu jest Polska!". Nawrocki stwierdził, że "sala odpowiedziała". Dodał, że jako prezydent będzie analizował każdą ustawę, kierując się m.in. "miłością do Polski".
Zdaniem Łukasza Kohuta odbywające się dotychczas oddolnie inicjatywy kulturalne i społeczne przetrwają nawet bez uznania języka śląskiego. Publiczne wsparcie pozwoli jednak na ich rozwój.
"Symboliczne uznanie języka śląskiego da takie poczucie, że my Ślązaczki i Ślązacy, ludzie posługujący się językiem śląskim jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami RP. Język śląski wciąż jest w domach, a poza nimi ludzie często udają, że się nim nie posługują. Chcemy obalić mit, że języka śląskiego nie powinno używać się w przestrzeni publicznej" - wskazał europoseł.
Ustawa ws. uznania języka śląskiego za język regionalny została w 2024 r. uchwalona przez Sejm i Senat RP. Zawetował ją ostatecznie prezydent Andrzej Duda.
Projekt, który 21 maja 2025 r. ponownie złożyła grupa posłów KO, zakłada wpisanie języka śląskiego do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugiego – obok języka kaszubskiego – języka regionalnego. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.
Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowały 596 224 osoby, w tym 236 588 jako pierwszą, a 187 372 jako jedyną. Używanie języka śląskiego w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 - jako jedynego.(PAP)
pato/ wj/ grg/