Lider KO Donald Tusk ujawnia wyniki wewnętrznego sondażu KO. "Szansa jest na wyciągnięcie ręki"
Środki europejskie to są także nasze pieniądze. My się zrzucamy, tak jak każdy członek Unii Europejskiej. Wiecie, kto te pieniądze wydaje w tej chwili? Niemcy, Belgowie, Francuzi, Włosi wydają nasze pieniądze. Kaczyński sfinansował rozwój gospodarki niemieckiej - mówił podczas spotkania z mieszkańcami Elbląga lider KO Donald Tusk.
Według naszego wewnętrznego badania PiS może liczyć na 34,9 proc. poparcia, a KO - 32,8 proc.; stoi przed nami wielkie wyzwanie, szansa jest na wyciągnięcie ręki - mówił w czwartek w Elblągu szef PO Donald Tusk.
Na spotkaniu z mieszkańcami Elbląga Tusk podał wyniki wewnętrznego sondażu - jak mówił - przeprowadzonego w ciągu trzech ostatnich dni na próbie 1500 osób. "Wyniki - które przyszły do mnie, jak wjeżdżałem do Elbląga - pokazują bardzo wyraźnie, jak wielkie wyzwanie przed nami stoi, że szansa jest na wyciągnięcie ręki, ale nic nie jest rozstrzygnięte" - powiedział Tusk.
Jak poinformował, z badania wynika, że w wyborach PiS może liczyć na 34,9 proc. głosów, a KO - 32,8 proc. "Mi to nie wystarcza, wam też pewnie nie" - powiedział szef PO, wskazując, że pomiędzy komitetami są jedynie 2 punkty procentowe różnicy. Przekazał, że według sondażu na Lewicę chce głosować 9,7 proc., na Trzecią Drogę - 9,5 proc., a na Konfederację - 9,3 proc. badanych.
"Gdyby tak się wybory skończyły, słowa +października 15 pogonimy Kaczyńskiego+ się spełnią" - oświadczył.
Tusk przyznał jednocześnie, że podobne badania prowadzi PiS. "Oni też wiedzą, że jest na styk i mają narzędzia, mają cynizm, nie cofną się przed niczym" - podkreślił lider PO, przypominając sprawę inwigilacji senatora Krzysztofa Brejzy przy pomocy systemu Pegasus.
"Wielu z nich wie, że po przegranych wyborach będą odpowiadali przed niezależnymi sądami, przed niezależną prokuraturą. Wielu z nich pójdzie siedzieć za tę jawną kradzież, gwałcenie prawa i konstytucji. Dlatego my musimy być tak bardzo zmobilizowani, bo wiemy, że oni się nie cofną przed niczym" - dodał.(PAP)
Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami w Elblągu odniósł się do kwestii środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Jak podkreślił, rząd swoimi działaniami zablokował niewyobrażalne pieniądze. "My moglibyśmy wielokrotnie sfinansować dokończenie przekopu do portu elbląskiego za ułamek tych pieniędzy europejskich, które oni zablokowali" - powiedział.
"Wiecie na czym polega paradoks? Te środki europejskie, to są także nasze pieniądze. My się zrzucamy, tak jak każdy członek Unii Europejskiej. Wiecie, kto te pieniądze wydaje w tej chwili? Niemcy, Belgowie, Francuzi, Włosi wydają nasze pieniądze. Kaczyński sfinansował rozwój gospodarki niemieckiej. To jest dopiero kolaborant" - mówił Tusk dodając, że politycy PiS "uwielbiają używać takich słów wobec oponentów".
Lider KO zaznaczył, że rząd bierze od Polaków pieniądze, między innymi z podatków, które potem, jak każde państwo członkowskie UE, wpłaca do wspólnego unijnego budżetu. "Niemcy je sobie wydają na siebie, a Kaczyński je blokuje i my nie mamy z tego ani złotówki" - dodał.
Jednocześnie polityk wskazał, że "będziemy przez lata jeszcze spłacać dług Unii Europejskiej, bo jesteśmy jej częścią, chyba że Kaczyński nas wyprowadzi z Unii Europejskiej".
"Europa to nie jest tylko kontynent, to jest też wolność, praworządność, walka z korupcją, to jest zależność władzy od obywateli, a nie odwrotnie. To jest też Europa. Oni to wszystko pohańbili i zgwałcili" - powiedział Tusk.(PAP)
Autorzy: Aleksandra Kiełczykowska, Joanna Kiewisz-Wojciechowska