Małgorzata Manowska o Sądzie Najwyższym: jesteśmy u progu anarchii
I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska stwierdziła w rozmowie w radio RMF FM, że sytuacja sporu w SN prowadzi do anarchii.
"Jest źle, jest chaos. Jesteśmy u progu anarchii, a może już nawet ten próg przekroczyliśmy" - powiedziała sędzia Manowska w kontekście sporu w SN dotyczącego tzw. neo-sędziów i KRS.
W rozmowie odniosła się do tego, że 37 sędziów SN nie uznaje jej jako prezes SN i nazywa "osobą pełniącą funkcję pierwszego prezesa", wzywając do ustąpienia. "Zostałam powołana na stanowisko przez pana Prezydenta RP zgodnie z konstytucją (...), nie zdarzyło się nic takiego, co by anulowało czy unieważniało akt powołania" - przekazała.
Dodała, że jest "neo-sędzią z 30-letnim stażem".
"Te apele do mnie nie trafiają. Nie gniewam się, mają prawo składać oświadczenia, natomiast apele do mnie nie trafiają" - stwierdziła, dodając, że nie widzi podstaw prawnych, by powstrzymać się od orzekania.
"Mamy art. 7 Konstytucji RP, zasada legalizmu - apelować można, wymuszać nie można" - podkreśliła.
Pytana o to, czy powodem jej powołania jest przyjaźń z prezydentem Dudą, odpowiedziała: "Być może nie mają znaczenia mój dorobek, moje osiągnięcia. W ciągu 10 lat awansowałam od asesora do sędziego sądu apelacyjnego".
Rozmowa dotyczyła również kwestii wygaśnięcia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Jako prawnik odpowiem tak: w przypadku posła Macieja Wąsika nie ma żadnych wątpliwości, moim zdaniem - jest wyrok izby kontroli" - stwierdziła. Jej zdaniem postanowienie "zostało wydane z uchybieniem prawa z przyczyn formalnych".
Nowelizacja ustawy o KRS z grudnia 2017 r. wprowadziła m.in. zasadę, że 15 sędziowskich członków KRS wybieranych jest przez Sejm - wcześniej byli oni wybierani przez środowiska sędziowskie. Od tamtej pory - jak podają media - KRS uważana jest za upolitycznioną, a w debacie publicznej pojawiają się sformułowania takie jak "neo-KRS" oraz "neo-sędziowie".
Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami w ustawie o KRS. Projekt zakłada m.in., że członków KRS wybierać będą sędziowie, powstanie Rada Społeczna, aby wspierać KRS w wykonywaniu zadań, a mandaty sędziów-członków KRS wybranych po 2017 r. wygasną po ogłoszeniu wyników wyborów na nowych członków Rady. (PAP)
Autorka: Malwina Tkacz
nl/
