Mariusz Błaszczak: Donald Tusk igra bezpieczeństwem naszej ojczyzny
Premier Donald Tusk igra bezpieczeństwem naszej ojczyzny; to jest działanie arcynieodpowiedzialne - ocenił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, nawiązując do ostatnich wpisów szefa rządu w mediach społecznościowych, dotyczących USA.
Podczas sobotniego wiecu w Karolinie Południowej Donald Trump, prawdopodobny rywal Joe Bidena w listopadowych wyborach prezydenckich, zagroził, że gdy ponownie zostanie prezydentem USA nie będzie chronił przed potencjalną rosyjską agresją krajów NATO, które nie wypełniają swych zobowiązań finansowych wobec Sojuszu. Wypowiedź Trumpa została skrytykowana przez wielu polskich polityków.
Premier Donald Tusk komentując wypowiedź Trumpa napisał w niedzielę na platformie X: "Prezydent Duda: 'Prezydent Trump dotrzymuje danego słowa'. Prezydent Trump: 'Będę zachęcał Rosję do atakowania państw NATO'. Może to jest właściwy temat na Radę Gabinetową, Panie Prezydencie?" - napisał Tusk.
Prezydent Duda: „Prezydent Trump dotrzymuje danego słowa”. Prezydent Trump: „Będę zachęcał Rosję do atakowania państw NATO”. Może to jest właściwy temat na Radę Gabinetową, Panie Prezydencie?
— Donald Tusk (@donaldtusk) February 11, 2024
Błaszczak pytany w poniedziałek przez dziennikarzy o wypowiedź Trumpa odpowiedział: "Jeżeli chodzi o całą sprawę wypowiedzi byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, to mnie niepokoi coś innego. Mnie niepokoi reakcja obecnego premiera Donalda Tuska i ataki, jakie są przypuszczane na stronę amerykańską".
"Najpierw tweet, w którym zaatakował Republikanów, po głosowaniu w Senacie - przypomnę, że to nie tylko Republikanie, ale część Demokratów też zagłosowała w ten sposób. Teraz atak na Donalda Trumpa, to jest ingerencja w wewnętrzne sprawy Stanów Zjednoczonych i jest czymś niepokojącym, że Donald Tusk atakuje stronę amerykańską, w Ameryce trwa przecież kampania wyborcza. Jakoś nigdy nie zaatakował jakiejkolwiek partii politycznej w Niemczech – powiedział Błaszczak, nawiązując do ubiegłotygodniowego głosowania w Senacie USA.
Głosami głównie Republikanów, odrzucony został wówczas projekt ustawy łączącej pomoc dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu z restrykcjami imigracyjnymi. Premier Tusk zwrócił się wówczas do republikańskich senatorów pisząc na platformie X: "Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niepodległość, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się".
Zdaniem Błaszczaka, to działanie nieodpowiedzialne.
"To jest błąd polityczny. Kiedy my rządziliśmy potrafiliśmy sobie ułożyć relacje zarówno z administracją prezydenta Joe Bidena, jak i prezydenta Trumpa, jak i prezydenta Baracka Obamy. Dobre relacje polsko-amerykańskie są ważnym argumentem w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa naszej ojczyźnie" - zaznaczył polityk PiS.
Błaszczak dodał, że generalny wniosek z tego wszystkiego, jest taki, że Trump jest konsekwentny i mówi wprost, że 20 proc. PKB to zobowiązanie, które należy wypełniać. Podkreślił jednocześnie, że Polska je wypełnia od czasów rządów PiS.
"I drugi wniosek generalny, że nie można liczyć na to, że ktoś inny obroni Polskę za nas samych. Dlatego trzeba się zbroić. Ja odczytuję te ataki na Stany Zjednoczone, jako próbę uwiarygodnienia się wobec Niemiec, w mniejszym zakresie wobec Francji. Te działania też należy odczytywać w ten sposób, że Donald Tusk igra bezpieczeństwem naszej ojczyzny, co jest działaniem arcynieodpowiedzialnym" - dodał Błaszczak. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
jc/
rbk/ mrr/