Michał Woś wezwany do prokuratury. Polityk zabrał głos
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że były wiceszef MS Michał Woś został wezwany na wtorek do prokuratury w celu zmiany opisu zarzucanego mu czynu. W sierpniu ub. roku Woś usłyszał zarzuty związane z przekazaniem 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa.
- Nie jest to zmiana duża, jednak trzeba ją ogłosić – powiedział PAP prok. Nowak. Jak podkreślił, jest to „ten sam zarzut”, który prokuratura przedstawiła Wosiowi w sierpniu ubiegłego roku, jednak zmieniany został opis czynu.
O wezwaniu na wtorek do prokuratury Woś informował w poniedziałek na platformie X. „Tusk znów robi spektakl »Pegasus«: dziś komisja ze Zbigniewem Ziobro, a na jutro wezwali mnie do Prokuratury Krajowej! Ludzie zapowiadają, że będą na miejscu jako sprzeciw wobec represji” – napisał b. wiceszef MS, nawiązując do poniedziałkowego przesłuchania Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, na którą były minister sprawiedliwości został doprowadzony przez policję.
👇👇👇 pic.twitter.com/khAcF6lWC7
— 🇵🇱Michał Woś (@MWosPL) September 29, 2025
Błaszczak i Woś komentują
We wtorek posłowie PiS zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą Prokuratury Krajowej. Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka zarzut stawiany Wosiowi to „absurd”, który bierze swój początek z kontroli NIK, która – według niego – dysponowała opinią prawną mówiącą o tym, że działanie Wosia „było zgodne z prawem”. Zdaniem Błaszczaka „prędzej czy później rządzący odpowiedzą za łamanie prawa”.
Przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa
Błaszczak odniósł się również do przesłuchania Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. W opinii polityka PiS był to „akt represji rządu wobec opozycji”. Szef klubu PiS ocenił też, że Ziobro w trakcie poniedziałkowego przesłuchania obnażył „kłamstwa i manipulacje pseudokomisji”, która – jak stwierdził – „niczego nie wyjaśniła i niczego nie wyjaśni”.
Woś, który również był obecny na konferencji, przekonywał, że Pegasus nie był systemem do ścigania opozycji, tylko do ścigania przestępców, którzy „są wokół (Donalda) Tuska”. Zdaniem Wosia komisja ds. Pegasusa nie znalazła „ani jednego przykładu nielegalnego stosowania tego systemu” i dlatego prokuratura stawia zarzuty „wyssane z palca”.
Gdzie jest lista, wobec których stosowano kontrolę operacyjną? Dlaczego jej nie ma? Bo okazałoby się, że jest tam kilkunastu zabójców, szpiedzy, pedofile, złodzieje, mafie vatowskie. Jak się okazuje, tam byliby (Sławomir) Nowak, (Roman) Giertych i inni przestępcy, wobec których podejrzewano działalność przestępczą
Poniedziałkowe przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa trwało około 8 godzin. Ziobro przyznał m.in., że to on był inicjatorem zakupu systemu Pegasus. Dodał, że finalna decyzja o zakupie systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości należała do Wosia, wówczas wiceministra sprawiedliwości, który jednak „znał jego kierunkową wolę” w tym zakresie. B. szef MS przekonywał, że Pegasusa używano zgodnie z prawem oraz że miał on służyć walce z przestępcami używającymi komunikatorów internetowych.
Ziobro mówił też m.in., że według jego wiedzy system Pegasus był stosowany w sprawie Polnordu – giełdowej spółki deweloperskiej, o której było głośno w związku ze śledztwem prokuratury przeciwko adwokatowi Romanowi Giertychowi – obecnie posłowi KO, które dotyczyło działań na szkodę spółki. Według Ziobry „Roman Giertych to jest przecież regularny oszczerca, manipulant, zły człowiek polskiej polityki”.
W związku z wypowiedziami polityka PiS Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. „Składam zawiadomienie na pana Ziobrę. Składa fałszywe zeznania, zniesławia i znieważa. (…) Podsłuchiwał mnie Pegasusem i na końcu nawet CBA mu powiedziało, że nie znalazło żadnych przestępstw” – napisał w poniedziałek na portalu X poseł KO.
Składam zawiadomienie na pana Ziobrę. Składa fałszywe zeznania, zniesławia i znieważa. Przegrał ze mną w sądach sześć razy gdy próbował udowadniać swoje plugawe i fałszywe oskarżenia. Mścił się za to, że go nie przyjąłem do pracy, to wymyślił aferę. Podsłuchiwał mnie Pegasusem i…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) September 29, 2025
Roman Giertych był jedną z 12 osób zatrzymanych w połowie października 2020 r. w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł ze spółki Polnord. Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. W styczniu br. Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła to postępowanie; według ustaleń śledczych nie doszło do popełnienia przestępstwa.
W sierpniu minionego roku Woś usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, polegające na przekazaniu 25 mln zł ze środków FS na zakup oprogramowania Pegasus dla CBA. Woś, jako wiceszef MS, złożył we wrześniu 2017 r. do resortu finansów wniosek o zmianę planu finansowego FS w celu przekazania 25 mln na zakup Pegasusa.
Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczące Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. To postępowanie wielowątkowe i rozwojowe; toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości (funkcję tę pełnił obecny poseł PiS Zbigniew Ziobro) oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. (PAP)
nl/ pab/ sdd/ mhr/ ał/