Ministra kultury: miliony słuchaczy Konkursu Chopinowskiego dowodzą, że muzyka klasyczna nie jest elitarna
Ministra kultury Marta Cienkowska podkreśliła, że miliony widzów i słuchaczy Konkursu Chopinowskiego dowodzą, że muzyka klasyczna nie jest elitarna. Jak zaznaczył dyrektor NIFC dr Artur Szklener, dane potwierdzają, że konkurs cieszył się masowym i globalnym zainteresowaniem.
- Muszę przyznać, że drżałam, stojąc na konferencji prasowej w Zamku Królewskim kilka tygodni temu i myśląc o tym, jak ten konkurs się potoczy, ile osób będzie go oglądać, czy podołamy organizacyjnie, produkcyjnie, czy sprostamy oczekiwaniom widzów i wszystkich tych, którzy na konkurs czekali przez ostatnie cztery lata. Ale też drżałam przed swoimi własnymi oczekiwaniami, bo miałam je bardzo wysokie. Czułam, że to wydarzenie, które jest absolutnie marką promującą Polskę na świecie. Bałam się tego, że moje oczekiwania będą wysokie i że my nie będziemy w stanie im sprostać. Myliłam się - podwiedziała szefowa MKiDN Marta Cienkowska podczas konferencji podsumowującej imprezę.
Podkreśliła, że „miliony widzów i słuchaczy konkursu dowodzą, że muzyka klasyczna nie jest elitarna”. - Przeciwnie, może łączyć ludzi i zbudowała niesamowitą wspólnotę emocji, których doświadczaliśmy wszyscy razem. To jest 8,5 mln widzów, unikatowych użytkowników z całego świata, co przełożyło się na 40 mln wyświetleń kanału na YouTubie Instytutu Fryderyka Chopina. W TVP przesłuchania śledziło ponad 6 mln widzów - przekazała.
Przyznała, że jest pozytywnie zaskoczona tym, jak wyglądała współpraca z TikTokiem, który wygenerował 90-milionowe zasięgi. - Pokazuje nam to, że polska kultura może być viralem bez rezygnacji z jakości - zwróciła uwagę Cienkowska.
- Cieszę się również, że polscy politycy zrozumieli, że Konkurs Chopinowski jest bardzo ważny i że działania wokół Konkursu Chopinowskiego są superważne - zaznaczyła.
Poinformowała, że na działania edukacyjne, promocyjne i inne aktywności towarzyszące Konkursowi Chopinowskiemu przeznaczono 27 mln zł.
Wszystkie działania, strefy melomana, które realizowaliśmy wokół konkursu, specjalne wydarzenia, desery, zaangażowanie restauracji, spowodowały, że Warszawa żyła Chopinem, że Polska żyła Chopinem i to jest po prostu niesamowite
Podczas konferencji dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina Artur Szklener poinformował także, że od pierwszego dnia przesłuchań do ostatniego koncertu w ramach tegorocznego Konkursu Chopinowskiego praktycznie wszystkie miejsca w Filharmonii Narodowej były zajęte. Zaznaczył, że podczas sesji przesłuchań do sali koncertowej mogło wejść dodatkowych od 160 do 180 osób. - Zgodnie z naszą wiedzą jest to pierwszy raz, kiedy konkurs wzbudził takie zainteresowanie, a Filharmonia Narodowa przyjęła taką liczbę słuchaczy – powiedział.
Szef NIFC podzielił się także wynikami badań przeprowadzonych przez CBOS na grupie 3913 osób. Z badania wynika, że 81 proc. respondentów słyszało, że Konkurs Chopinowski odbył się w październiku tego roku, a 44 proc. respondentów śledziło konkursowe zmagania.
- Nie tylko w Polsce, ale w większości krajów na świecie liczba osób regularnie słuchających muzyki klasycznej waha się od kilku do maksymalnie 10 proc. Mamy zatem do czynienia z masową, choć zapewne chwilową zmianą przyzwyczajeń. Zrozumienie tego zjawiska oraz jego gigantycznej skali jest najważniejszą konkluzją Konkursu Chopinowskiego. Pokazuje nam siłę potencjału, który – jako środowisko osób organizujących wydarzenia w ramach muzyki klasycznej czy w ogóle sztuki – powinniśmy wykorzystać – powiedział.
Wskazał, że publiczność w Polsce oraz na świecie śledziła konkurs przede wszystkim poprzez transmisję, których czas obliczono na 147 godzin 10 minut. Były one prowadzone w mediach tradycyjnych, a także na platformach cyfrowych i społecznościowych.
Szklener przedstawił dane statystyczne, z których wynika, że w październiku treści na platformach społecznościowych poświęconych konkursowi miały 29,5 mln wyświetleń, a kampanii „To także moja historia” - ok. 15 mln. Z częściowych danych wynika również, że kwota, którą należałoby wydać na promocję tego rodzaju kultury wysokiej, wyniosła 258,5 mln zł. O konkursie powstało ok. 50 tys. materiałów.
- Wszystkie te liczby potwierdzają tezę, że Konkurs Chopinowski był niezwykłym wydarzeniem. Udało się zdobyć zainteresowanie masowe i globalne. To zjawisko jest bez precedensu, dlatego warto je podtrzymywać – podkreślił.
XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina trwał od 2 do 23 października. Jego organizatorem był Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. W tegorocznym Konkursie Chopinowskim wzięło udział 65 pianistów i 19 pianistek z 20 krajów.
Decyzją jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona zwycięzcą został Amerykanin Eric Lu. II nagrodę zdobył Kevin Chen z Kanady, a III nagrodę – Chinka Zitong Wang. IV nagrodę (ex aequo) otrzymały Chinka Tianyao Lyu i Japonka Shiori Kuwahara, V nagroda (również ex aequo) trafiła do reprezentanta Polski Piotra Alexewicza i Vincenta Onga z Malezji. VI nagrodę przyznano Williamowi Yangowi ze Stanów Zjednoczonych.
Polska Agencja Prasowa była partnerem medialnym konkursu. (PAP)
akr/ ksi/ pj/ kgr/
