Ministrowie i politycy uczcili pamięć Władysława Bartoszewskiego w 10. rocznicę jego śmierci
Ministrowie, marszałek Senatu oraz b. prezydent Bronisław Komorowski uczcili w środę, w 10. rocznicę śmierci, pamięć Władysław Bartoszewskiego - więźnia Auschwitz, żołnierza AK, publicysty, wykładowcy i szefa MSZ. Bartoszewski zmarł 24 kwietnia 2015 roku.
Rano wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz złożył wieniec na grobie Władysława Bartoszewskiego na warszawskich Powązkach. Następnie wicepremier wziął udział w spotkaniu wspomnieniowym w Muzeum Powstania Warszawskiego. Kwiaty na grobie Władysława Bartoszewskiego złożyli też marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z grupą senatorów.
W spotkaniu w Muzeum Powstania Warszawskiego, oprócz szefa MON, uczestniczył także były prezydent Bronisław Komorowski, wiceszef MSZ, syn Władysława Bartoszewskiego - Władysław Teofil Bartoszewski oraz dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Wspomnieniom przysłuchiwała się młodzież oraz podchorążowie Wojskowej Akademii Technicznej.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Władysław Bartoszewski to "nasz bohater, mąż stanu, patron wielu naszych działań". "(To) osoba, przed którą pochylamy głowę w geście wdzięczności za jego dokonania" - powiedział wicepremier.
Wspominając Władysława Bartoszewskiego, powiedział, że "szybko mówił i szybko działał". "Był bardzo dynamiczny, nie chciał zmarnować ani godziny ze swojego życia. To jest chyba wielka lekcja, którą warto, żebyśmy wszyscy przyjęli, że nie warto marnować ani chwili, że każda godzina, każda minuta, każda sekunda ma znaczenie. Jeżeli jest dobrze spożytkowana, jeżeli jest dobrze przeżyta, to ma wielkie znaczenie. To znaczenie życia Władysława Bartoszewskiego odczuwamy do dzisiaj - jego misji, jego roli, jego działalności na rzecz państwa polskiego. Cześć jego pamięci" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Władysław Teofil Bartoszewski podkreślił, że jego ojciec był poważnym człowiekiem, ale jednocześnie z dużym poczuciem humoru. "Ojciec miał to szczęście, że urodził się w wolnej Polsce, w 1922 roku, skończył szkolę, zrobił maturę w 1939 r. (...) spędził młodość w wolnej Polsce i miał wzory od ludzi, których ukształtowała niepodległość, zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej (...). Ojciec zawsze mówił, że u niego w domu nie mówiło się o patriotyzmie, ponieważ patriotyzm był rzeczą naturalną, z tym po prostu żyło się" - opowiadał wiceszef MSZ.
Bronisław Komorowski wspominał, jak poznał Władysława Bartoszewskiego w czasach działalności opozycyjnej w czasach PRL. Podkreślił, że Bartoszewski był "niezwykłą, barwą, ciekawą i wspaniale służącą Polsce postacią". "W Sèvres pod Paryżem jest szczególne miejsce, gdzie jest wzorzec metra (...) przymierza się do niego wszystkie systemy miary na całym świecie. Otóż Władysław Bartoszewski dla mnie był i jest taki metrem z Sèvres polskiego patriotyzmu" - powiedział Komorowski.
Władysław Bartoszewski urodził się w Warszawie 19 lutego 1922 r. Jego ojciec był jednym z dyrektorów Narodowego Banku Polskiego, matka - urzędniczką miejską.
W czasie kampanii wrześniowej wziął udział – jako cywil – w obronie Warszawy. Został noszowym i włączył się do prac służb sanitarnych. Wiosną 1940 r. zatrudnił się w administracji przychodni Polskiego Czerwonego Krzyża, ale zaledwie kilka miesięcy później – 19 września 1940 r. został zatrzymany przez Niemców razem z grupą innych przypadkowych przechodniów na Żoliborzu i wysłany do KL Auschwitz. Był tam więziony od 22 września 1940 r. do 8 kwietnia 1941 r.
Zaraz po opuszczeniu obozu nawiązał kontakt ze Związkiem Walki Zbrojnej, a potem z Armią Krajową. Współorganizował tajną Radę Pomocy Żydom „Żegota”. Był współredaktorem podziemnej prasy, działaczem katolickiego Frontu Odrodzenia Polski. Organizował też pomoc dla więźniów Pawiaka. W Powstaniu Warszawskim był m.in. adiutantem dowódcy placówki informacyjno-radiowej. Tuż przed zakończeniem walk Tadeusz Bór-Komorowski awansował go na porucznika. Prześladowany przez reżim komunistyczny i skazany pod zarzutem szpiegostwa, czas od listopada 1946 do sierpnia 1954 r. (z krótką przerwą w 1948 r.) spędził w więzieniach. Został zrehabilitowany w 1955 r.
Był aktywny w okresie tworzenia NSZZ „Solidarność”, a po wprowadzeniu stanu wojennego został na kilka miesięcy internowany. W latach 1983-1990 był profesorem gościnnym nauk politycznych na trzech uniwersytetach w RFN: w Monachium, Eichstaett i Augsburgu.
Pod koniec życia doczekał się licznych odznaczeń i tytułów. Honorowe obywatelstwo przyznały mu władze Warszawy, Gdyni i Wrocławia. Był członkiem honorowym Światowego Związku Żołnierzy AK. Został odznaczony Orderem Orła Białego (1995), Krzyżem Wielkim RFN (2001) oraz wysokimi odznaczeniami Austrii, Litwy, Estonii, Węgier, Hiszpanii. Otrzymał też tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, a w 1991 r. został Obywatelem Honorowym Państwa Izrael.
W latach 1990-1995 Bartoszewski był ambasadorem RP w Austrii, dwukrotnie był także ministrem spraw zagranicznych: od marca do grudnia 1995 i ponownie od lipca 2000 do października 2001 r. Był przewodniczącym Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a także prezesem Polskiego PEN Clubu.
Władysław Bartoszewski zmarł 24 kwietnia 2015 r. w Warszawie. Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. (PAP)
kos/ itm/ ep/