O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Włoszczowa. Po tragicznym pożarze mieszkańcy organizują pomoc. Trwa śledztwo prokuratury

Mieszkańcy Włoszczowy organizują pomoc dla rodziny dwóch kilkuletnich chłopców, którzy w środę zginęli w pożarze domu przy ulicy Wiśniowej. Akcję prowadzi przedszkole, do którego chodzili chłopcy. Jednocześnie policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia.

Fot. PSP Włoszczowa
Fot. PSP Włoszczowa

Strażacy informację o pożarze otrzymali przed godziną 18 w środę. Na miejscu okazało się, że ogień wybuchł w drewnianym, parterowym domu jednorodzinnym przy ulicy Wiśniowej. Z budynku strażacy wynieśli dwóch nieprzytomnych chłopców w wieku pięciu i sześciu lat. Niestety ich życia nie udało się uratować. Zmarli w szpitalu.

"Od rana na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, jest też biegły z zakresu pożarnictwa. Dopiero po opinii biegłego będziemy mogli powiedzieć o przyczynach i okolicznościach tego zdarzenia" - przekazała PAP Monika Jałocha, oficer prasowa włoszczowskiej policji.

Przesłuchano też pierwszych świadków. "Rodzina cały czas jest pod opieką psychologa. Rodzice na pewno będą przesłuchani, ale musi na to pozwalać stan ich zdrowia. Ustalimy, jakie były okoliczności tego zdarzenia i czy dzieci były pod opieką, czy też nie" – zaznaczała rzeczniczka.

Sprawę nadzoruję Prokuratura Rejonowa we Włoszczowie

W najbliższych dniach ma się także odbyć sekcja zwłok dzieci, które zginęły w pożarze. 

Siedmioosobowa rodzina mieszkała w domu przy ulicy Wiśniowej od kilkunastu lat. Był to lokal komunalny. Pogorzelcy na razie nie skorzystali z pomocy gminy i nie przenieśli się do lokalu zastępczego. Noc spędzili u znajomych.

"Próbujemy przekonać rodzinę, aby zdecydowała się na lokal komunalny. To bardzo trudna sytuacja, górę biorą emocje. Ze strony gminy chcemy zapewnić rodzinie jak najlepszą pomoc" – powiedziała PAP rzeczniczka urzędu miasta we Włoszczowie Iwona Boratyn.

Jednocześnie wsparcie dla poszkodowanej rodziny organizuje Przedszkole Samorządowe nr 3 we Włoszczowie, do którego uczęszczali chłopcy. "Prowadzimy zbiórkę, najpotrzebniejszych rzeczy: pościeli, ubrań. Od rana zgłaszali się do nas rodzice poruszeni wczorajszą tragedią" – poinformowała PAP dyrektor Beata Grzegorczyk.

Dodatkowo przy współpracy organizacji pozarządowych dyrekcja przedszkola planuje przeprowadzić zbiórkę pieniędzy dla poszkodowanej rodziny.

W pożarze zginęło dwóch chłopców w wieku pięć i sześć lat. Oprócz nich w domu nie było innych osób. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że matka chłopców była poza domem z bratem bliźniakiem tragicznie zmarłego sześciolatka. Nie jest pewne, co w chwili pożaru robił ojciec. Kolejnych dwóch synów obecnie na stałe przebywa poza domem. (PAP)

Autor: Wiktor Dziarmaga
 

Zobacz także

  • Fabryka Volkswagen Poznań, fot. Jakub Kaczmarczyk
    Fabryka Volkswagen Poznań, fot. Jakub Kaczmarczyk

    Zakończyły się działania straży w związku z pożarem w zakładzie Volkswagena

  • Budowa wysokościowców (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Andrzej Lange
    Budowa wysokościowców (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Andrzej Lange
    Specjalnie dla PAP

    Strażak: w Polsce budynki wysokościowe należą do najbezpieczniejszych

  • Pożar wieżowców w Hongkongu, fot. PAP/EPA/LEUNG MAN HEI
    Pożar wieżowców w Hongkongu, fot. PAP/EPA/LEUNG MAN HEI

    Wzrósł bilans ofiar śmiertelnych pożaru w Hongkongu

  • Akcja gaszenia pożaru (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Art Service
    Akcja gaszenia pożaru (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Art Service

    Pożar dachu szpitala w Elblągu. Pacjenci nie są zagrożeni

Serwisy ogólnodostępne PAP