Wielka Brytania. Już 7 osób zmarło z powodu Omikronu. Wykryto ponad 10 tysięcy przypadków
Już siedem osób zmarło w Wielkiej Brytanii z powodu wariantu koronawirusa Omikron, a liczba wykrytych przypadków zwiększyła się w stosunku do bilansu z poprzedniego dnia o ponad 10 tysięcy - podała w sobotę Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA).
Do tej pory w Wielkiej Brytanii był tylko jeden przypadek zgonu osoby zakażonej wariantem Omikron, o którym poinformowano w poniedziałek. Jednak jak podała w sobotę UKHSA, do czwartku włącznie ta liczba zwiększyła się do siedmiu - wszystkie zgony miały miejsce w Anglii. Agencja poinformowała też, że liczba pacjentów przyjętych do szpitali z powodu zakażenia nowym wariantem zwiększyła się w Anglii z 65 do 85.
Jeśli chodzi o nowo wykryte zakażenia, to ich wzrost o 10 059 jest absolutnie najwyższym do tej pory - to o ponad trzy razy więcej niż poprzedniego dnia. Łącznie potwierdzono już 24 968 infekcji nowym wariantem, z czego w Anglii jest ich 23 168, w Irlandii Północnej - 827, w Szkocji - 792, a w Walii - 181. Jednak faktyczna liczba zakażeń jest, jak się ocenia, wielokrotnie większa.
W ciągu ostatniej doby wykryto 90 418 zakażeń wszystkimi wariantami koronawirusa, co jest nieznacznym spadkiem w stosunku do poprzedniego dnia, gdy po raz trzeci z rzędu pobity został absolutny rekord dobowy, ale najnowszy bilans jest drugim najwyższym od początku pandemii. W ciągu ostatnich siedmiu dni wykryto 513,5 tys. zakażeń, czyli o 158 tys. więcej niż w poprzednich siedmiu, a od początku pandemii już 11,28 mln.
Podczas minionej doby zarejestrowano 125 zgonów z powodu Covid-19 - o siedem mniej niż w bilansie z poprzedniej soboty. Łączna liczba zgonów z ostatnich siedmiu dni wynosi 787 i jest mniejsza o 49 w porównaniu z poprzednimi siedmioma, natomiast od początku pandemii zmarły już 147 173 osoby.
Rząd rozważa dwutygodniowy lockdown po świętach
Z powodu rozprzestrzeniającego się wariantu Omikron brytyjski rząd rozważa zaostrzenie restrykcji covidowych, z dwutygodniowym lockdownem tuż po świętach Bożego Narodzenia włącznie - informują w sobotę brytyjskie media.
"Financial Times" podał, że premierowi Borisowi Johnsonowi przedstawiono szereg opcji w ramach covidowego "planu C" - od łagodnych wskazówek do lockdownu i wprawdzie wolałby on pozostać przy tej pierwszej wersji, ale ma świadomość zagrożenia powodowanego przez wariant Omikron. "Boris jest przerażony perspektywą zakłócenia planów bożonarodzeniowych drugi rok z rzędu, ale musi być realistą, jeśli chodzi o zagrożenie, wobec którego stajemy" - mówi cytowane przez "FT" źródło.
Z kolei "The Times" ujawnia, że przygotowywane są przepisy, które mają być podstawą prawną do wprowadzenia dwutygodniowego lockdownu tuż po świętach Bożego Narodzenia. Według tych planów zakazane byłyby spotkania w pomieszczeniach zamkniętych z wyjątkiem celów zawodowych, a puby, restauracje i inne lokale mogłyby obsługiwać klientów tylko na zewnątrz.
Covidowy "plan B" w Anglii został wprowadzony dopiero w ostatnich dniach - od piątku 10 grudnia obowiązek noszenia maseczek rozszerzony został na niemal wszystkie zamknięte przestrzenie publiczne, od poniedziałku obowiązuje zalecenie pracy zdalnej, jeśli jest to możliwe, a w środę zaczęły obowiązywać certyfikaty covidowe, które wymagane są do wejścia do klubów nocnych oraz na imprezy masowe powyżej określonego poziomu.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
io/