Protestujący z Koroszczyna: blokada ciężarówek jadących do Rosji i na Białoruś potrwa do wtorku
Blokada tirów przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Koroszczynie (Lubelskie) zakończy się we wtorek rano - podali przedstawiciele inicjatywy społecznej Euromajdan-Warszawa. Protestujący nie wykluczyli możliwości wznowienia blokady.
Przedstawiciele inicjatywy zapowiedzieli w poniedziałek wieczorem na Facebooku, że w związku z ustaleniami organizatorów zgromadzenia z władzami lokalnymi protest przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Koroszczynie zakończy się we wtorek o godz. 8.
Pokojowy protest
"Jesteśmy protestem pokojowym, szanujemy polskie prawo, nie zamierzamy łamać naszych ustaleń" - wskazali protestujący i pozostawili sobie prawo do powrotu i kontynuacji protestu.
Zapowiedzieli, że zaczną rozmawiać z polskimi i unijnymi politykami na temat zerwania handlu z państwem rosyjskim oraz ogłosili wspólne działanie w tej sprawie z Ambasadą Ukrainy i ukraińskimi organizacjami w Polsce.
Z kolei przeciwko blokadzie protestowali w poniedziałek kierowcy tirów stojących w 40-kilometrowej kolejce, którzy spontanicznie zbierali się na przejściach dla pieszych na drodze krajowej nr 2.
Na DK2 nie ma większych utrudnień
"Obecnie na DK2 nie ma większych utrudnień. Dbamy o zachowanie płynności ruchu" – przekazała kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Dodała, że w czasie utrudnień policja wyznaczyła objazdy dla samochodów osobowych.
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział w poniedziałek, że temat tranzytu przez teren Polski i UE tirów na rosyjskich i białoruskich rejestracjach zostanie podniesiony na szczycie Rady Europejskiej, który rozpocznie się w czwartek.
"To, co my możemy zrobić, to blokować transporty w taki sposób, że je bardzo szczegółowo badamy, że po prostu nic nie wjedzie takiego, co jest niebezpieczne na teren Białorusi" - powiedział rzecznik.
To kolejny zorganizowany przez obywateli Ukrainy i Polski protest przeciwko handlowi krajów Unii Europejskiej z Rosją i Białorusią, który trwał przed przejściem w Koroszczynie od soboty. Uczestnicy namawiają kierowców tirów do zawrócenia znad granicy.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
mj/