Nawalny skazany na dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. "Putin boi się prawdy"
Więziony w łagrze lider opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny zapowiedział we wtorek na Twitterze kontynuowanie walki z Kremlem. Putin "boi się prawdy" - oświadczył Nawalny, który we wtorek otrzymał kolejny wyrok - 9 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
"Putin boi się prawdy, zawsze to mówiłem. Naszym priorytetem pozostaje walka z cenzurą, niesienie prawdy narodowi Rosji" – napisał opozycjonista.
9/10I am very grateful to everyone for their support. And, guys, I want to say: the best support for me and other political prisoners is not sympathy and kind words, but actions. Any activity against the deceitful and thievish Putin's regime. Any opposition to these war criminals
— Alexey Navalny (@navalny) March 22, 2022
"Jestem bardzo wdzięczny wszystkim za wsparcie - dodał. - Najlepszym wsparciem dla mnie i innych więźniów politycznych nie są współczucie i miłe słowa, ale czyny. Wszelka działalność przeciwko podstępnemu i złodziejskiemu reżimowi Putina. Wszelki sprzeciw wobec tych zbrodniarzy wojennych".
Nawalny skazany
Lider opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny został skazany we wtorek na 9 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i o obrazę sądu. Wyrok zapadł w kolonii karnej w mieście Pokrow, gdzie Nawalny jest więziony od ponad roku.
Sąd nakazał Nawalnemu również zapłacenie grzywny w wysokości 1,2 mln rubli (ok. 11,5 tys. USD). Wyrok wydała sędzia Margarita Kotowa.
Proces Nawalnego dotyczył dwóch postępowań połączonych później w jedną sprawę karną. Zarzuty o defraudację związane były ze zbiórką funduszy na organizacje założone przez Nawalnego. Śledczy utrzymywali, że datki w wysokości 356 mln rubli (wówczas około 4,7 mln USD) zostały zdefraudowane przez opozycjonistę i jego współpracowników.
Nawalny został oskarżony po tym, gdy w trakcie procesu o znieważenie kombatanta wojennego zwracał uwagę sędzi prowadzącej proces
O obrazę sądu Nawalny został oskarżony po tym, gdy w trakcie procesu o znieważenie kombatanta wojennego zwracał uwagę sędzi prowadzącej proces.
W trakcie procesu, który zakończył się we wtorek wyrokiem, jeden ze świadków oskarżenia Wiktor Gorożanko odmówił składania przed sądem zeznań przeciwko Nawalnemu. Oświadczył, że proces jest "absurdalny i wyreżyserowany". Później Gorożanko wyjechał z Rosji.
Nawalny odbywa wyrok pozbawienia wolności w kolonii karnej w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim za rzekome defraudacje finansowe. Kara w zawieszeniu, wydana jeszcze w 2014 roku, została w lutym 2021 roku "odwieszona", gdy opozycjonista wrócił do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem Nawalnego zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne. (PAP)
dsk/