O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Katastrofa lotnicza w Wielkopolsce. Awionetka wpadła do jeziora

Do rozbicia awionetki lub szybowca doszło we wtorkowe popołudnie na Jeziorze Kłeckim (pow. gnieźnieński, woj. wielkopolskie). Ratownicy zlokalizowali maszynę znajdującą się około 50 m od brzegu. Jak dotąd nie udało się odnaleźć pilota statku powietrznego.

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Lech Muszyński
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Lech Muszyński

Oficer prasowy gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska przekazała PAP, że około godz. 15.30 służby otrzymały zgłoszenie od przypadkowego przechodnia. "Zgłoszenie dotyczy szybowca lub awionetki, która miała wpaść do Jeziora Kłeckiego" - powiedziała.

Dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał PAP, że na miejsce dojechała już grupa strażackich nurków z Poznania. Ratownicy zlokalizowali statek powietrzny około 50 m od brzegu. Na razie nie udało się odnaleźć pilota. "To jest albo awionetka, albo szybowiec. Nurkowie nie są w stanie określić tego dokładnie, bo widać tylko koła maszyny" - powiedział.(PAP)

Autor: Szymon Kiepel

dsk/

Zobacz także

  • Straż pożarna na polu - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Straż pożarna na polu - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby

  • Miejsce wypadku awionetki w Krzycku Wielkim, fot. PAP/KMPS Leszno
    Miejsce wypadku awionetki w Krzycku Wielkim, fot. PAP/KMPS Leszno

    Tragiczny wypadek awionetki. Nie żyją dwie osoby, w tym 20-letni młociarz

  • fot. KPP w Ząbkowicach Śląskich
    fot. KPP w Ząbkowicach Śląskich

    Awionetka rozbiła się na polu. Na pokładzie były dwie osoby

  • Teren powiatu wodzisławskiego, gdzie miała spaść awionetka, zostanie sprawdzony przez śmigłowiec. PAP/Grzegorz Momot
    Teren powiatu wodzisławskiego, gdzie miała spaść awionetka, zostanie sprawdzony przez śmigłowiec. PAP/Grzegorz Momot

    Agencja żeglugi powietrznej: dociera do nas sygnał alarmowy "niewiadomego pochodzenia"

Serwisy ogólnodostępne PAP