Szczyt inflacji dopiero przed nami. Kiedy nastąpi?

2022-07-01 11:26 aktualizacja: 2022-07-01, 13:40
Ceny warzyw, Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Ceny warzyw, Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Szczyt inflacji przypadnie w sierpniu - prognozuje Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Według eksperta w kolejnych miesiącach drożeć będą zarówno żywność jak i towary przemysłowe.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2022 r. wzrosły rok do roku o 15,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem - o 1,5 proc.

Ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwrócił uwagę, że wzrost inflacji był zgodny z oczekiwaniami. "Jesteśmy coraz bliżej szczytu wzrostu cen. Spadki cen surowców na rynkach globalnych oraz mniejszy popyt konsumencki spowodują wyhamowanie inflacji w drugiej połowie roku" - ocenił Rybacki.

Dodał, że wzrost inflacji w czerwcu - nieco powyżej rynkowych prognoz mówiących o 15,5-proc. - to głównie efekt kolejnych wzrostów cen paliw – "tankowanie na stacjach benzynowych jest obecnie o 46,7 proc. droższe niż rok temu". Systematycznie rosną ceny towarów przemysłowych i usług – tzw. inflacja bazowa przekroczyła w czerwcu 9 proc.

PIE spodziewa się, że szczyt inflacji przypadnie w sierpniu. "CPI prawdopodobnie znajdzie się w okolicach 16,5 proc. W kolejnych miesiące drożeć będą zarówno żywność, jak i towary przemysłowe" - prognozuje Rybacki. Jak wyjaśnił, to bezpośrednie skutki reorganizacji łańcuchów dostaw oraz związanych z nimi niedoborów materiałów.

W ocenie analityka w dalszej perspektywie inflacja bazowa zacznie spadać. "W głównych gospodarkach światowych już obecnie obserwujemy spadek popytu i rosnące zapasy" - zauważył. Dodał, że w takim otoczeniu firmy będą miały mniejsze możliwości podnoszenia cen. "Podwyżki stóp procentowych schłodzą również wzrost płac i cen w sektorze usług" - przewiduje Rybacki. (PAP)

Jak poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2022 r. wzrosły w ciągu roku o 15,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,5 proc.

Bank Pocztowy: inflacja przyspieszy jesienią 

Inflacja CPI może się latem nieznacznie obniżyć, jednak od jesieni ponownie przyśpieszy - uważa główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Choć w miesiącach letnich (lipiec i sierpień), wskaźnik inflacji może nieznacznie się obniżyć, to po pierwsze mało prawdopodobne wydaje się, żeby zszedł poniżej 15 proc. rdr, a po drugie jesienią będziemy obserwować ponowne jego przyspieszenie, za którym – w mojej ocenie - stać będą przede wszystkim ceny żywności i ceny nośników energii" - powiedziała Kurtek, cytowana w komentarzu banku.

Jej zdaniem na bazie opublikowanych przez GUS danych można szacować, że inflacja bazowa (po wykluczeniu cen żywności i energii) także sięgnęła kolejnego rekordu w czerwcu, tj. 9,3-9,5 proc. rdr.

Kurtek zwróciła uwagę, że czerwcowy poziom inflacji jest najwyższy od marca 1997 r.

Według ekonomistki z danych GUS wynika, że w czerwcu nadal powyżej sezonowych trendów rosły ceny żywności (o 0,7 proc. mdm), nadal rosły również ceny nośników energii (o 3,0 proc. mdm). Doszło też, do ponownego olbrzymiego "skoku" cenowego paliw, które w stosunku do maja zdrożały o 9,4 proc.

Kurtek ocenia, że bardzo twardy orzech do zgryzienia ma obecnie Rada Polityki Pieniężnej, gdyż czerwcowy skok wskaźnika CPI jest argumentem za dalszymi podwyżkami stóp.

"W lipcu stopy procentowe zapewne ponownie wzrosną, w mojej opinii o kolejne 75 pb, natomiast po sierpniowej przerwie RPP będzie zapewne mocno zastanawiać się co robić dalej" - uważa Kurtek. (PAP)

autorzy: Łukasz Pawłowski,  Magdalena Jarco

kw/